Szacuny
5995
Napisanych postów
10061
Wiek
32 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
214367
Bziu , ale ze tak bezpośrednio przed Świętami zaczęłaś ? nie tracisz czasu.
Rower to u mnie środek transportu do pracy. Bardzo zależy mi na zwiększeniu treningów na skakance, wcześniej więcej skakałam, 40min w jeden tydzień to porażka. Ja tu na misji jestem, muszę skakać jak najczęściej Dlatego waham się miedzy 4 a 5 treningami siłowymi. Ale nie będę sobie z góry narzucać ilości, jak będę chciała i miała czas to będę robić 5 treningów a jak nie to zrobię 4 ale przynajmniej poskaczę wiecej.
Pomyliły mi się zakresy powtórzeń i jakoś udało mi się wykrzesać z siebie dodatkowe powtórzenia. W ostatniej dobijalam powtórzenia z parosekundowymi przerwami bo już bardzo ciężko było.
5. Uginanie ramion z prostym drążkiem na wyciągu 12/10/10+ 14/18/18
9/14/14x12
8/10/8x12
6/8/8x12
6. Prostowanie ramion z drazkiem prostym na wyciągu 12/10/10+ 18/23/23x11
14/18/23x11
10/10/10x12
8/10/10x12
Reszta treningu bardzo dobrze, same progresy.
Aktywność : Kroczki: 19k
Skakanka : 15min
Dzisiaj sporo natuptane, bo wybraliśmy się na długi spacer aby jak najlepiej wykorzystać piękną pogodę niemądra ja, założyłam nowe buty i poobcieralam całe stopy, ledwo doszłam z powrotem do domu.
Dzisiaj miałam zrobić trening dołu ale odechciało mi się po całym dniu łażenia. Skakanie na skakance też mi nie szło, po 15 minutach miałam dość.
Nie obchodzę typowych świąt, jesteśmy z chłopakiem we dwójkę, odpoczywamy sobie i korzystamy z pogody nie gotowałam zbyt wiele, bo później nie ma komu tego jeść. Zrobiłam jedynie sałatkę jarzynową, upiekłam schab i paszteciki. Reszta na bieżąco. Ciasta żadnego, bo ani ja ani mój chłopak nie lubimy ciast na tyle, żeby zjeść całą blachę na nas dwoje.
Planowałam jakiś refeed ale akurat nie mam za bardzo apetytu więc może za tydzień.