DT MissInvincible

01.02.19 DT kcal 2200
Tydzień 1

Trening A

1. Przysiady 10/8/6/6/3/3/3/6/9
20/40/50/60/70/70/75/65/60

Strasznie mi dziwnie bez lustra przed sobą -mam wrażenie, ze nie mogę wyczuć momentu , w którym mam wracać do góry. akurat nagrałam 75 gdzie zastygłam w połowie drogi i już myślałam, ze koniec ale brak asekuracji daje motywację do wykończenia powtórzenia





Night, powiedzmy, ze przez następne dwa miesiące chcę popracować na nieco mniejszych zakresach powtórzeń a za to na większych obciążeniach. Uważasz , ze rozkład serii , który tu przyjęłam ma sens ? Zastanawiam się tez czy robić te dwie ostatnie serie czy np jedną trójkę więcej w zamian.

Jeśli to by był trening dla mnie to ja bym w dwóch ostatnich seriach zrobił serie z większą ilością powtórzeń. Niemniej jednak obie opcje są dobre i po prostu wybierz co wolisz.

2. Zakroki 8/10/12
30/30/30

Tu by mi pasowały zakroki jako ćwiczenie uzupełniające.

No i pasuje.

3. Bułgary 8/8/pulsy 12+
12/15/12x12

Tu bym zmieniła na zwykłe powtórzenia w pierwszych dwóch seriach (do tej pory robiłam z 2s pauzą) i seria ostatnia „pulsy” zostaje jak była. Ciut krótszy wykrok niż do tej pory, coś jak tu: wklejam zdjęcie bo w trakcie nagrywania telefon się przewrócił.


Możesz robić tak jak proponujesz. Ja lubię stawiać stopę na niższym podwyższeniu - jak nie próbowałaś to wyjmij na którymś treningu te czerwone dostawki i zrób na niskim stepie to ćwiczenie.

4. Suwnica szeroko 3s x 9-12 krótkich+6 pełnych
90/90/90

To cwiczenie przenioslabym z treningu C na trening A.

Może być.

5. Odwodzenie na maszynie 12/10/8/16/20+
54/66/73/54/45

Tu bym zmieniła nieco rozkład powtórzeń chociaż bardzo lubiłam poprEdnia wersję z dropem.

OK



Tak bym widziała trening A po małych modyfikacjach. Co sądzisz ??

jak dla mnie pomysły dobre. Rób jak czujesz że będzie Tobie w tym momencie najlepiej.



Dieta : 2200 kcal 130/65/275

1. Jaja, dynia, owsiane, maliny, banan, whey, czekolada, orzechy
2. Tuńczyk, ryż, czarna fasola, ser kozi, oliwa, papryka, burak, sałata, jabłko
3. Ryż, pomidory, ogórki konserwowe, awokado, oliwki, sałata, chrzan, keczup, Twaróg, ryż, kiwi, jabłko, whey

02/02/19 DT 2200
Tydzień 2

Trening B

1. MC sumo 9/7/5/3/3/3/3
50/70/80/100/110/115/115

Tu zmieniłam rozkład serii, poprzednio było 9/7/7/5/5/3. Tak jak w przysiadach, chcę popracować teraz na większych ciężarach. Na treningu wydawało mi się , ze te trzy wstępne są wystarczające, chociaż zastanawiam się czy nie lepiej byłoby jeszcze dorzucić jedną serię rozgrzewkową.

ja bym proponował zrobić tak 7/5/5/3/3/3/3 i ewentualnie jeszcze z jedna seria robocza jak będzie potrzeba.

2. HT 8 (2s iso)/8 (4s iso)/8 (6s iso)
110/110/110

Zastanawiam się czy tu coś zmieniać ale nawet jeśli - to chcę zostać przy izometrii. Myślałam nad 3s iso w pierwszych dwóch seriach i trzecią serię na 16p ale nie wiem czy jest sens kombinować kiedy obecny układ działa świetnie.

Jak działa - to ja bym nie zmieniał.

3. RDL z kettlami 10/10/12+
20/20/20x12

Tu zmieniłam, wcześniej było 8/8/8+

Dobra decyzja.

4. Odwodzenie nogi na wyciągu tył 12 iso1-2s/ skos 12 / tyl 12 iso1-2s / skos 12+
10/10/10/10

Wcześniej było 3x 7/7/7 (1/4 zakresu ruchu w górnej fazie/skos/pełen zakres ruchu). Ostatnio bardzo lubię izometrię. Obie wersje ćwiczenia są fajne ale uważam, ze to dobra zmiana.

Robisz jak czujesz - i o to chodzi.

5. Uginanie nóg na maszynie leżąc 12/12/12
23/23/23

Zastanawiam się jak podejść do tego ćwiczenia, chcę je potraktować „kosmetycznie”. Tu zrobiłam wolne tempo, leciutkie przytrzymanie w spieciu.

Można i tak jak piszesz - to też fajna opcja.

Dieta

1. Owsiane, truskawki, banan, whey, tahini, czekolada
2. Pizza
3. Sałatka z batatami, burakami, pomidorami, roszponką, oliwkami, kaparami, papryką

Ale ta pizza za mną chodziła mogłabym jeść non stop

No po tej fotce za mną też chodzi .

A potem sprawdzenie obecnego stanu rzeczy












Ładnie - jak zwykle zresztą. I przy okazji pytanie - co teraz będzie celem takim najważniejszym w treningu??

Co do przysiadów to mi pasuje zrobić dwie serie na koniec na większą ilość powtórzeń tylko tym razem nie chcę robić bardzo wysokich zakresów max do 12p. Także 6/9+ bym proponowała.

W Bułgarach spróbuję jak piszesz. Chociaż i tak mi się wydawało , ze ten step jest dosyć niski.

W MC mi się sugestia podoba

Nie myślałam o konkretnym priorytecie szczerze mówiąc. W sumie Nogi bym chciała poprawić , środek ud szczególnie, żeby lepszego kształtu nabrały. Tylko ja zazwyczaj mam konkretną orkę na nogi a one i tak mało reagują na zmianę. Ale też trzeba wziąć pod uwagę , ze niemal codziennie jeżdżę godzinę na rowerze i skaczę parę razy w tygodniu na skakance, może mało się regenerują.

Co do przysiadów to mi pasuje zrobić dwie serie na koniec na większą ilość powtórzeń tylko tym razem nie chcę robić bardzo wysokich zakresów max do 12p. Także 6/9+ bym proponowała.

No i dobry kierunek - też bym tak kombinował właśnie.

W Bułgarach spróbuję jak piszesz. Chociaż i tak mi się wydawało , ze ten step jest dosyć niski.

Spróbuj - to nic nie kosztuje. A można zyskać nowy inny bodziec i szersze pole manewru jeśli idzie o akcenty w tym ćwiczeniu.

W MC mi się sugestia podoba



Nie myślałam o konkretnym priorytecie szczerze mówiąc. W sumie Nogi bym chciała poprawić , środek ud szczególnie, żeby lepszego kształtu nabrały. Tylko ja zazwyczaj mam konkretną orkę na nogi a one i tak mało reagują na zmianę. Ale też trzeba wziąć pod uwagę , ze niemal codziennie jeżdżę godzinę na rowerze i skaczę parę razy w tygodniu na skakance, może mało się regenerują.

To jak już poćwiczysz trochę nowym planem - można będzie coś pokombinować w oparciu o spostrzeżenia i odczucia treningowe.

Ach i podciągnąć w końcu muszę się 10 razy bo teraz to już kwestia honoru.

A i mam postanowienie, żeby brzuch ćwiczyć dwa razy w tygodniu

Podciągniesz się. A co do brzucha - to ja bym dość staromodnie zaproponował po prostu jakieś brzuszki chociaż z raz w tygodniu. Tak dla odmiany i urozmaicenia.

Planuję właśnie taką klasyczną sesję. Obecnie najczęściej jak robię jakieś ćwiczenie na wyciągu to w przerwach robię sobie allahy bo mi tak najłatwiej. Tak to raz na dwa tygodnie może zrobię parę ćwiczeń. Na jodze tez trochę planków robimy.

Swietnie wygladasz Miss. Pizza tez narobilas smaka

Dzięki Maria pizza zawsze na propsie

05/02/19 DT 2200
Tydzień 1

Trening C

1. Wyciskanie hantli na skosie 12/10/8/6/6
8/10/12/14x8/16

2. Wyciskanie hantli na prostej 10/8/10/12
8/10/8/6

Stałe napięcie, wolne tempo.

3. Wznosy sztangielek bokiem 12/12/12
4/4

Tak jak wyżej i z krótkim spięciem.

4. Uginanie ramion ze sztangielkami wolno ze spięciem 12/12
6/6

5. Brzuch :
4s x20 brzuszki
4s z12 wznosy nóg leżąc

Skakanka ok 40min. Uczę się, żeby nie skakać jak zając po całej sali przy double unders, jeszcze mi aż tak ładnie i z gracją nie wychodzi ale przynajmniej udało się zrobić kilka serii po 30 powtórzeń a to progres.






Przyznam, ze jestem z treningiem klatki i barków na bakier. Najlepiej się czuję jak w ogóle ich nie trenuję, albo raz na dwa tygodnie, wtedy aż tak strasznie mi się nie spinają barki i szyja. Poza tym cały czas siedzi mi coś pod lewą łopatką, nie mogę utrzymać jej w poprawnej pozycji i mocno spina mi się szyja. Na szczęście zapisałam się do fizjo.

Nie jestem pewna jak podejść do tego treningu.
Na razie skupiam się na tym, żeby mieć krótki a efektywny plan mobilizacyjny i go regularnie wykonywać. Dzisiaj było rozbijanie barków i klatki piłeczką oraz parę ćwiczeń mobilizacyjnych na mięśnie szyi.

Dieta :

1. Omlet dyniowy z malinami, bananem, tahini, czekoladą
2. Wołowina, ryż, czarna fasola, oliwa, ser kozi, brokuły, papryka, sałata, pieczarki, jabłko
3. Twaróg, kasza jaglana, whey, orzechy, mango, jeżyny, suszona ciecierzyca, marchew


Suple: cynk, selen, wit D, magnez, omega 3, inozytol, kwas foliowy




Zmieniony przez - missInvincible w dniu 05/02/2019 21:12:29

Zmieniony przez - missInvincible w dniu 05/02/2019 21:14:12

Zmieniony przez - missInvincible w dniu 05/02/2019 23:37:44

missInvincible

Skakanka ok 40min. Uczę się, żeby nie skakać jak zając po całej sali przy double unders, jeszcze mi aż tak ładnie i z gracją nie wychodzi ale przynajmniej udało się zrobić kilka serii po 30 powtórzeń a to progres.

Przyznam, ze jestem z treningiem klatki i barków na bakier. Najlepiej się czuję jak w ogóle ich nie trenuję, albo raz na dwa tygodnie, wtedy aż tak strasznie mi się nie spinają barki i szyja. Poza tym cały czas siedzi mi coś pod lewą łopatką, nie mogę utrzymać jej w poprawnej pozycji i mocno spina mi się szyja. Na szczęście zapisałam się do fizjo.

Nie jestem pewna jak podejść do tego treningu.
Na razie skupiam się na tym, żeby mieć krótki a efektywny plan mobilizacyjny i go regularnie wykonywać. Dzisiaj było rozbijanie barków i klatki piłeczką oraz parę ćwiczeń mobilizacyjnych na mięśnie szyi.

skakanka - kosmos. A co do treningu klatki to może zwyczajnie potrzebujesz czegoś nowego. A na pospinane mięśnie - najlepsza twarda piłka. Mi pomaga bardzo.