DT 2300kcal
Tydzień 2
Trening B
1. Podciąganie na drążku nachwytem 4 x max
Nachwyt: 3,5/3,5/3,5/3
3/3/3/3
Dosyć opornie szło ale nie ma tragedii.
ok
2. MC klasyczny na dużych talerzach lub z podstawek 3/3/3/5x5
40/50/60/ 70/70/75/80/80x8
40/50/60 70/70/70/70/70x8
Miałam zamiar progresować ale kurczę po przerwie jakoś zastała jestem i stwierdziłam, że lepiej będzie jak dzisiaj jeszcze zrobię lżejszą sesję. Szkoda, że ten początek treningów taki chaotyczny ale za tydzień już progresję rozłożę sensownie.
Będę nagrywać bo dawno mc nie robiłam tylko musicie mi wybaczyć różne dziwne perspektywy. Raz będzie ładniejsza perspektywa raz brzydsza
Po tych Twoich wojażach i niedospanych nocach - to dobrze że nie postanowiłaś dokładać. Przyjdzie czas - dołożysz.
3. Hip thrust 3/3/3/5x5
40/60/80/ 90/100/110/120/130x8
40/60/80 90/100/110/120/130x8
Powtórzyłam obciążenia z poprzedniego treningu, wszystko w porządku, bez problemów.
Super
4. Brzuch – planki
plank 3x45s
plank 3x45s
Ciężko.
W sumie nie miało być lekko .
Muszę przestawić ten trening i wykonywać go pod koniec tygodnia, za dużo ludzi we wtorki i mam problem z dostaniem stepu, sztangi, kawałka wolnego miejsca...
Trening bardzo fajny, tylko za lekki mam nadzieję szybko się rozkręcić.
Kalorie w górę, obecnie 2300/2000.
W ogóle a propos osteopaty. Byłam u osteo w piątek, tak mi wymasował podbrzusze, że od wizyty u niego mam coś między plamieniem a miesiączką.
Zrugał moją postawę, że barki okrutnie lecą mi do przodu - ale to nic odkrywczego , bo na to narzekam i walczę z tym od dawna. No ale na jednej wizycie nie był w stanie zbyt wiele zdziałać.
Musisz pamiętać o siedzeniu prosto i ściąganiu łopatek. ja wejdzie w nawyk to się naprostujesz szybko.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!