DT BTW 130/70/240
Tydzien 3
Mobilizacje:
rotacja bidora z ugięciem, mob. stawów skokowych, rozciąganie kanapowe, rozciaganie lydek
Trening C Przód uda + pośladki + tył uda
1. Przysiad szeroko 12/9/6/6/10/12/15
30kg / 40kg / 55kg x8 / 60kg x8 / 50kg / 45kg / 35kg
30kg / 40kg / 55kg / 60kg / 50kg / 45kg / 35kg
30kg / 40kg / 50kg / 55kg / 45kg / 40kg / 35kg
Ale mi ten przysiad siada na głowę. Dla mnie to jest żenada, żeby mi tak było ciężko z 60kg. Siadam głębiej niż kiedys ale mimo wszystko 60kg powinno isć bez najmniejszego problemu. Nawet kolega się pytał czy dzisiaj ''lightweight day'' , no kurdę
Ale dołożyłam chociaż po te 2 powtórzenia.
No i hej, w końcu łokcie mi nie sterczą jak chorągiewki tylko są fajnie zblokowane przy tułowiu, pod sztangą. Nie jest to najwygodniesza pozycja ale poprawia jakosć przysiadu, pochylanie do przodu zminimalizowane
Fajnie że sama widzisz poprawę techniki. Dołóż po jeszcze jednym powtórzeniu w tych najcięższych seriach - mogą być jak w poprzedniej rozpisce w clusterach po 3 siady - i wtedy pomyślisz o dokładce.
2. Przysiad bułgarski z dalekim wykrokiem 10/10/10/10+
7kg x 10/10/10/10
7kg x 10/10/10/10
4kg x 10/10/10/12
Przez pierwszą serię jeszcze jakos przebrnęłam ale kolejne musiałam dobijać, masakra ale przyznam, że jeszcze nigdy mi tak bułgar nie wchodził w posladki jak teraz.
Bo w tej wersji co robisz tak ma właśnie być. Jest ok.
3. Odwodzenie nogi w bok 10/10/10
8kg / 8kg / 6kg x12
6kg x 10/10/15
6kg x 10/10/10
Trochę było ciężko z 8kg, może za tydzień się uda zrobić 3serie. Nie chcę w tych ćwiczeniach szaleć z ciężarem, bo tracę czucie.
Dobrze zrobiłaś. Za tydzień powinno pójść 8 we wszystkich. Najważniejsze żeby paliło co ma palić.
4. Odwodzenie nogi w tył/po skosie 10/max/10/max
12kg / 10kg x22 / 10kg / 8kg x20
10kg / 8kg x 23 / 8kg / 6kg x 25
6kg / 6kg x30 / 8kg / 8kg x 24
Ogień W maxie po skosie prawa noga za jednym zamachem ale lewą musiałam dobijać, bo prawa noga, na której stałam już odmawiała posłuszeństwa, wszystko mi drętwiało, posladek palił
Uroki takiego rozkładu powtórzeń. Ale właśnie o to chodzi. skoro były takie objawy jak opisujesz - to znaczy że było tak jak założyłem przy układaniu planu.
5. Uginanie nogi na wyciągu dolnym stojąc 1. seria łączona: 12/10/8, 2. seria łączona: 10/8/6, 3. seria łączona: 10/8
1) 6kg / 8kg / 10kg 2) 8kg / 10kg / 12,5kg x8 3) 10kg / 12,5kg
1) 8kg / 10kg / 12,5kg 2) 8kg / 10kg / 12,5kg 3) 10kg / 12,5kg
1) 6kg / 8kg / 10kg 2) 8kg / 10kg / 12,5kg 3) 10kg / 15kg
Zmniejszyłam ciężary i dobrze , bo i tak było bardzo ciężko pod koniec. Dołożyłam 2p w srodkowej serii, tak jak było w założeniach. Uwielbiam to ćwiczenie, dwójki skatowane.
Też bardzo lubię ten rozkład - ja aktualnie tak męczę triceps na koniec jego treningu.
Robi się męcząco Daje się we znaki dużo serii przysiadów, bułgar to najgorsze męczarnie dla mnie, później linki, z którymi długo schodzi i męczą równie mocno jak inne ćwiczenia. Ten trening jest najdłuższy, nie wiem ile dokładnie mi zeszło ale zdaje się, że dłużej niż półtorej godziny. Spałam dzisiaj jak zabita.
Długi - ale właśnie tak ma być. Duże partie potrzebują dużej objętości.
Miska:
Godzinę po kolacji burczenie w brzuchu obudziłam się głodna, dobrze, dobrze.
Woda ze mnie złazi ufff, od poniedziałku 1kg mniej. Ale trochę masy wchodzi nie tu, gdzie trzeba ciekawe kiedy znowu spanikuję, bo ja to jestem taki trochę ''flight risk'' gdy chodzi o jakiekolwiek ''masowanie''.
No i gdzie ta "niepotrzebna" masa niby wchodzi???
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!