Masa zgadzam sie z Toba, kumple i wogole, ale jak przyjdzie walka to nie ma ze boli.
Dragon, ogolnie w kyokushinie nie stosuje sie ciosow na twarz, Oyama uznal je za zbyt destrukcyjne, natomiast mozna kopac na twarz. A kyokushin mi dal przedewszystkim kondycje, klocki na brzuchu, duzo znalomych, no i faktcznie gdy walczymy z kumplami na rekawice to widac przepasc miedzy mna a reszta ktra nie trenuje nic ze sportow walki.
Straneman wiem ze pyatnie nie jest skierowane do mnie, ale moge powiedziec ze jesli interesuje Cie twardy sport walki to daruj sobie shotokan, podobnie jak tradycyjne. Bylem kiedys na shotokanie i powiem ze to nie jest sport walki. Oni sie glownie koncentruja na technikach i na katach, ja wychodze z zalozenia ,ze potanczyc to se moge w dyskotece. A walki jesli juz sa to przedewszystkim softkumite, bo oni tam maja takie bez sensu rozgraniczenia w zaleznosci od sily uderzen. Na shotokanie nie stosuje sie podstawowego kopniecia w wiekszosci sportow walki (kickboxing, KK, thaibox) jakim jest
lowkick, bo uznali je za zbyt silne. Podsumowujac shotokan to styl raczej dla pan, ktore lubia godzinami trenowac kata(a maja ich tam ponad 50).