Bombel mowil zebym wytlumaczyl o co chodzi
Po pierwsze trzeba miec plan - baze od ktorego bedzie sie zaczynac i koniecznie zeszycik zeby zapisywac poprawki (tak jak juz mowilem maja byc tabelki na cwiczenia , serie , czas miedzy seriami , powtorzenia , ciezar i skala od 1 do 10 gdzie 7 to jest idealnie , wzwyz przetrenowane a niedotrenowane ponizej 7 , waga i obwody co 4-7 dni podwane z rana przed sniadaniem )
Po kazdym treningu trzeba robic dokladne notatki . Bardzo wazna jest ta skala , wtedy latwiej wiedziec co trzeba zmienic i w jaki sposob . Do tego trzeba znalezc okres potrezebny na regeneeracje danej partii miesnia (czyli taki w ktory miesien jest zregenerowany - po prostu chce sie cwiczyc i ma sie wiecej sily - te dodatkowe dwa dni w wypadku np klaty to
spadek formy ) Ja robie te 5 dni bo plecy , klata tak wychodza a barki to roznie albo na 4 albo 5 ale zawsze robie w 5 . Lapy tez cwicze co 5 dni i jest ok .
Jesli ktos ma wlasna silke to goraco polecam podobny plan (nie wiem akurat czy 5 , bo to jest duzo i sam nie wiem czy bede go ciagnal caly czas ale 6 dniowy nie powinien nikomu zaszkodzic ) , jesli nie rowniez pod warunkiem ze ma sie do niej dostep w kazdy dzien tygodnia . Plan wyglada mniej wiecej tak (nei bede pisal cwiczen bo musze luknac do zeszytu na silce , po prostu nie pamietam)
pon klata tric
wt plecy bic
sr wolne
cz barki
pt wolne
sob klata tric
niedz plecy bic
pon wolne
wt barki
sr wolne
cz klata tric
pt plecy bic
sob wolne
niedz barki
itd ...
Nie napisalem nog bo ich praktycznie juz nie robie . Te 64,5 w udzie mi w zupelnosci wystarza , pozatym sa juz tak dobite ze nawet po 25 seriach ! cwiczen na wyskok nie czuje ich na nastepny dzien (wszystko przez jezdzenie non stop na rowerze) .
Wiem ze jest to dosc ciezki plan ale na dluzsza mete bede go chyba robil na zmiane co miesiac z identycznym planem na 6 dni (moim zdaniem dla wiekszosci to zmiana z trybu 7 na 6 dniowy bedzie dosc odczuwalna .
"Własciwością człowieka jest błądzić , głupca - w błedzie trwać"