DJ_DoDorion10Mam podobnie. Z 1,5 miesiąca temu coś mnie zaczęło kłuć pod lewą łopatką potem poszło nieco wyżej przy kapturze i coś mnie bark pobolewa ostatnio. Myślałem, że zaraz się rozejdzie po kościach ale nie trzyma i trzyma
ja coś takiego miałem w zeszłym tygodniu, też ciągnięcie/kłucie pod lewą łopatką i praktycznie obracanie głową i ruszanie szyją było niemożliwe, w tym tygodniu już lepiej, ale nadal czuję tam dyskomfort, to ja zdiagnozowałem, że to problem z równoległobocznym jeszcze 31 urodizn nie było, a PESEL już daje o sobie znać
Jak miałam problem żeby ruszać szyją to fizjo zdiagnozował bardzo mocno spięte kaptury, szczególnie po jednej stronie. Dodatkowo okazało się że silne kaptury pogłębiają dysbalans mięśniowy i mięśnie w okolicy łopatki robią się coraz słabsze, kaptury ciągną wszystko do góry i ogólnie robi się dramat Sporo czasu zajęło mi żeby to naprawić, m.in. zrezygnowałam z ćwiczeń angażujących mocno kaptury a robiłam mnóstwo ćwiczeń "łopatkowych".