DT MissInvincible

paula.cw

Rion ja uwielbiam takie wariackie papiery :P Brzmi świetnie :D
Ja jestem już mega wprawiona w przeprowadzkach i to akurat lubię. Pakowanie i rozpakowywanie bardzo dobrze mi idzie. Ale z dziećmi małymi to już problem, bo wszystko wyjmują :P

Musisz być dobrze zorganizowana, żeby czerpać z tego przyjemność ja przeciągam pakowanie na ostatnią chwilę. Ostatnio jak się przeprowadzaliśmy to mnóstwo rzeczy wyrzuciłam - niesamowite ile bezużytecznych gratów się nazbierało.

missInvincible

nightingal

Ogólnie w życiu najbardziej nie lubię chyba przeprowadzek i remontów. Co do przeprowadzek to mam nadzieję że już mam swój port ostateczny - ale remonty to na bank jeszcze będą .

A jak się mieszka w nowym domu? Nie tęsknisz za mieszkaniem?

Mieszka się dobrze. Tęsknić nie tęsknię - tylko mam więcej obowiązków. Ogólnie to więcej plusów jak minusów. No i przestrzeń jest wielka. Salon to mam dwa razy taki jak ten w bloku. Wielka działka że mógłbym drugi taki dom w sumie postawić nawet.

Viki

Nienawidzę remontów. Szczególnie że już dwa razy takie porządne remonty były akurat w końcówce ciąży

Remonty idealnie w czas ja na szczęście ostatni remont jaki pamietam to był za czasów szkolnych u rodziców. Przyjemne to to nie było ale za dzieciaka mi za wiele nie przeszkadzało. Teraz by było inaczej

Ale dzieci muszą mieć radochę na takiej działce

No fajna sprawa - rowerem się nawet da pojeździć. na sankach pociągać jeden drugiego. Duże pole do popisu. No i imprezy w ogrodzie ze znajomymi to bajka.

Night zazdroszczę, marzy mi się taki dom z działką

Przy takim rozmiarze działki tez nie trzeba się martwić o sąsiadów

Wszystko ma plusy ja wiem, że na razie miałbym problem ogarnąć pracę, dzieci, te wszystkie dodatkowe aktywności mieszkając w domu choć moi rodzice w domu mieszkają i wiem, że cieszą się tym i są niewątpliwe plusy. Mam też klientów, którzy dom wybudowali i chcieliby wrócić do bloku. Najważniejsze to czerpać radość z tego co się ma i do czego się dążyło.
Fajnie, że takie marzenia się ludziom spełniają

z domem obowiązków sporo, ale też komfort

Zmiana planów, bo jednak zaostrzyli nam restrykcje i siłownie pozamykali także wstępnie do nowego roku ćwiczyć siłowo nie będę. Prawdopodobnie dłużej.

Także na razie pozostaje skakanka, treningi domowe, ewentualnie bieganie. Zbieram się tez, żeby spróbować rozciągania pod szpagat - jak przeczytam cały wątek dziewczyn w dziale i będę wiedziała co robić to zacznę sobie w domu ćwiczyć