Świetna sprawa, wreszcie logują się wszystkie aktywności oddzielnie. Spora zmiana po zwykłym krokomierzu, który musiałam zdejmować do skakania, żeby nie nabijał kroków czy odejmować kroki, które nabijał przy jeździe rowerem.
I wydaje się być dosyć dokładny i nie zawyżać ilości spalanych kalorii, co mi się podoba.
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html