[...] sposób obciążają łydki? Przy air squtach ją czuje, wiec chyba sobie siady opuszczę. Może panikuje z tą łydą ale chce żeby jak najszybciej doszła do siebie i wznowić bieganie- choćby to miały być tylko ślimoki w tempie 6’20 Co do butów- wybór padł na Asics Gel-Nimbus 19/20. Chyba na moje potrzeby nic bardziej pro nie jest potrzebne. 400 [...]
No to mam po półmaratonie{:-( Ból kolana uniemożliwia mi bieganie. Jest odczuwalny przy chodzeniu. Do półmaratonu odpuszczam z treningami. Mam 6 dni na regenaracje bardzo obolałych i zgnojonych nóg i kolana. Rolowania i rozciągania. Spróbuje ze 40 minut BC1 dzień przed żeby zobaczyć czy wogole jest sens startować . Spróbuje ogarnąć w międzyczasie [...]
Zgadzam się że plan powinien być dopasowany indywidualnie a takie uniwersalne nie zawsze każdemu służą. Z drugiej strony takie bieganie na maksa jak u Ciebie też nie jest dobre, wiem coś o tym ;-) Każdy mocny trening powoduje jakieś mikrouszkodzenia. Jeśli takie treningi są za często, nie ma czasu na regenerację i zmiany się nawarstwiają, w końcu [...]
Zgadzam się że plan powinien być dopasowany indywidualnie a takie uniwersalne nie zawsze każdemu służą. Z drugiej strony takie bieganie na maksa jak u Ciebie też nie jest dobre, wiem coś o tym ;-) Każdy mocny trening powoduje jakieś mikrouszkodzenia. Jeśli takie treningi są za często, nie ma czasu na regenerację i zmiany się nawarstwiają, w końcu [...]
Viki- nie popsuło mi nóg latanie dyszek na maksa, tylko skokowe zwiększenie kilometrażu. Tego to nie wiadomo ;-) Na siłowni nie sprawdzasz maksów co tydzień, więc bieganie na maksa za każdym razem to też nie najlepszy pomysł. To że czegoś nie widac, nie znaczy że tego nie ma. Przeciążenia są zawsze, mniejsze czy wieksze ale są. A takie nagłe [...]
[...] „dopingu” odniosę się później gdy już zejdzie mi ciśnienie. Teraz tylko wspomnę że zestawienie SAA z wlewem z solco jest moim zdaniem manipulacją i nadużyciem. Dzisiaj DNT: wziąłem dwa opokony i ketonale. Ból przy chodzeniu minimalny, obrzęk jakby też mniejszy. Jutro idę na rozgrzewkę zobaczyć czy wogole jakiekolwiek bieganie jest możliwe.
Zawzięty gość! Fajna relacja - i żeby Ci w priwyczke nie weszło bieganie na orientacje za cudza doopa:) ciekawe co żona na to? to przecież tylko z powodu przyświecających wyższych celów, żony powinny zrozumieć :-> (ale lepiej, że zwykle nie czytają forum %-) )
Poki nie zrobisz rezo i nie dowiesz sie jak mocno kontuzjowane masz kolano, odpuscilbym bieganie. Troche odpoczynku przyda sie nogom. Nie wiem jak bedzie w przyladku treningu silowego i np przysiadow.
Aj poleciałem stereotypem z tym kwasem mlekowym. On nie jest wrogiem a raczej sprzymierzeńcem ale jest też wyznacznikiem "zajachania" No ale w skrócie tak to jest. A jak mówiłem że mi kogoś przypominasz to jego miałem na myśli. Trochę się postarzał, nie poznałbym. ten podobny Darek Zmieniony przez - paawo w dniu 2018-08-30 23:23:33
bo bieganie to złłoooo, kiedy to w końcu zrozumiecie %-)? Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-08-31 21:54:10 Mądrego po szkołach zawsze przyjemnie poczytać:-D Nie większe zło, niż te wasze klamoty:->
bo bieganie to złłoooo, kiedy to w końcu zrozumiecie %-)? Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-08-31 21:54:10 Mądrego po szkołach zawsze przyjemnie poczytać:-D Nie większe zło, niż te wasze klamoty:-> Czy ja wiem...
bo bieganie to złłoooo, kiedy to w końcu zrozumiecie %-)? Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-08-31 21:54:10 Mądrego po szkołach zawsze przyjemnie poczytać:-D Nie większe zło, niż te wasze klamoty:-> Czy ja wiem... w sumie najbezpieczniejszą opcją jest kanapa, pad, drineczek. E-sport generalnie. Przez tyle lat nic nie strzykało nic nie bolało. Do [...]
Grunt,że Cie to kręci. I zawsze coś nowego w dziale. Szczypnięcie w kostkę siłaczy uważam za zbyteczne, ale niech tam ;-) i tak kibicuję. Ps. Zaraza to bieganie a nie dosiadanie rogacza!!!
Grunt,że Cie to kręci. I zawsze coś nowego w dziale. Szczypnięcie w kostkę siłaczy uważam za zbyteczne, ale niech tam ;-) i tak kibicuję. Ps. Zaraza to bieganie a nie dosiadanie rogacza!!! Hihi. A podszczypywanie się po kostkach nie jest tu przypadkiem normą? Oczywista oczywistość Fanns: niech każdy robi to co lubi. Nie mam żadnych uprzedzeń do [...]
[...] :-D Tylko z kim ja teraz będę porównywała wyniki biegowe? ;-) W każdym razie powodzenia i nie zrób sobie krzywdy :-D ja nie przestaje biegać:-) będę biegał tyle na ile pozwolą mi kolana. Pyskują już oba. Zbyt polubiłem bieganie żeby z niego zrezygnować. W planach mam jeszcze maraton Szczecinki w przyszłym roku- i tego na razie nie odpuszczam :)