JuliettaMiss, zapraszam na weekend do nas Jak lubisz smaczki to będziesz zachwycona szkockim angielskim, zwłaszcza naszą gwarą lokalną
Mój Syn jest teraz na etapie, że leci dialektem i uwierz mi, jeśli zaczyna opowiadać np historię o Pokemonach to często nie mam pojęcia o czym on mówi I wiem, że inni rodzice też mają ten problem Szczerze mówiąc nie wiem, co mnie drażni bardziej, ciężki szkocki akcent lokalny czy ciągnąca flegma angielska
Podobało mi się na moim uniwersytecie, bo bynajmniej wykładowcy mówili bez mocnych akcentów
A filmy oglądam tam jak Ty
Zmieniony przez - Julietta w dniu 2020-04-16 10:59:44
Szkocki jest bolesny dla uszu ciężko czasem zrozumieć, mnie szczególnie bo nie pracuję i nie znam nikogo ze Szkocji i czasem jak mi się Szkot trafi na telefonie to ciężko się rozmawia.
Mogę się domyśleć, ze za dzieciakami teraz ciężko nadążyć
Mnie denerwuje ’’Posh’’ Angielski i maniera, z którą mówią - szczególnie dziewczyny. A np. Essex akcent jest przezabawny
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html