Tsubame33Mnie też jakoś zawsze pociągał progres siły bardziej niż zmieniająca się sylwetka, chociaż to też jest fajne tylko w przypadku kobiety to jednak jest nie do końca normalne... ale fajnie jest wiedzieć, że jest nas więcej
Zmieniony przez - Tsubame33 w dniu 2018-01-25 11:53:59
Ale w sumie kto te standardy normalności wyznacza? Normalne czy nienormalne, ważne że my się z tym dobrze czujemy
nightingaltak z mojego doświadczenia i obserwacji - to jednak najwięcej jest osób, które stawiają przede wszystkim na sylwetkę. Aż wręcz do przesady ostatnio i jest to takie trochę dziwne, bo z rozmów z wieloma osobami wynika, że większość by chciała wyglądać i najlepiej się nawet nie spocić . Ale też zaczyna wracać trend do tzw. powerbuildingu, czyli pracy nad sylwetką za pomocą poprawiania siły - i to jest pocieszające. Byle to wszystko robić z głową to można osiągnąć fajne wyniki siłowe i przy okazji nieźle wyglądać. W dodatku jeśli ktoś nie nastawia się na efekt już i teraz - można to zrobić naturalnie mając po drodze mnóstwo frajdy i poznając swój organizm, co jest przede wszystkim bardzo ciekawe.
Zgadzam się. Chociaż myślę, że nie powinno się oceniać w zły sposób ludzi, dla których sylwetka jest najważniejsza, bo przecież nie każdy ciężary lubić musi. Szkoda tylko marnować życia na treningi, które się robi z musu w imię tego aby bicek urósł. Ja miałam zupełnie inne wyobrażenie na temat treningu, kiedy zaczynałam i zupełnie inaczej wyobrażałam sobie postęp i efekty sylwetkowe. Gdyby nie to, że się totalnie w treningi wkręciłam i przynoszą mi mega satysfakcję to już dawno bym to rzuciła w p***u - jak bym miała to robić tylko dla efektów wizualnych.
bziubzius
ja właśnie trochę tak zrobiłam, odeszłam ardziej w stonę powerliftingu, z mniejszym prorytetemt na o jak wyglądam, a bardziej na to ile i przede wszytskim JAK dzwigam i daje mi to duzo frajdy
widać to po wpisach w dzienniku super się czyta i ogląda
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html