Pytanie... Wiadomo jeśli łapie zastój początkującego to do wyboru ma albo spierdzieloną regeneracje, albo żarełko, albo podchodzi do tematu zbyt "po swojemu". Więc ... jeśli robie trening FBW pod wskazówkami takimi jak
1. quad dominant (np:rozne formy przysiadu;klasyczny mc)
2. hip dominant (np: pozostale formy mc; "dzien dobry";
unoszenie tulowia z opadu),
3. wyciskanie w plaszczyznie horyzontalnej(np.: rozne formy wyciskania "na klatke";pompki na poreczach)
4. ciag w plaszczyznie horyzontalnej(np. rozne formy wioslowania)
5. wyciskanie w plaszczyznie wertykalnej(np.rozne formy wyciskania "na barki")
6. ciag w plaszczyznie wertykalnej(np.rozne formy podciagania na drazku) BY TRAKTOR
Warto robić deload? Naczytałem się i jeśli obciązenie nie idzie ... To albo nerwy nie są się w stanie zregenerować ewentualnie organizm przyzwyczaił się do obciążenia. Więc się zastanawiam czy deload na zasadach treningu HST ma sens? Mówię tu tylko o 15 i 10 Powtórzeniach po 1 seriach docelowej. Po co ? By szkolić technikę... Ot co :P Do oporu. Czy lepiej pozmieniać ćwiczenia (ponowna nauka techniki od podstaw) ewentualnie wykonywać standardowy wszystkim znany zestaw by Traktor np ... Hantelkami?
Zauważyłem tylko zastój w ćwiczeniach bardziej izolowanych ... Przysiad i RDl to coś piknego zwłaszcza to drugie ... To jest to co lubie :P Problem polega na tym że początkujący zachowują się znacznie inaczej niż zawodowcy i nie wiem co o tym myśleć :P Bo podchodzić 2-3 tydzień na ławce pod te same ciężary i robić serie do oporu ... Stanowczo nie tędy droga. Dodam jeszcze że ćwiczymy ze znajomymi z jednym w zasadzie od początku. I ma podobne problemy.
Zmieniony przez - Aseort w dniu 2014-05-14 19:12:33
Zmieniony przez - Aseort w dniu 2014-05-14 19:17:49