[...] wolnego czasu ;). @Ronin, Good luck. Potwierdzam rękami i nogami - Rzeszów wcale nie jest płaski jak wiesz gdzie "uderzyć". Pod górkę na lwowskiej w tamtym roku w upały ścigałem się z rowerzystką - przegrała ;-) Dudek - bardzo rzadko mi się trafia bieganie po Rzeszowie - tak czy inaczej trzymam za słowo - widzimy się bankowo na starcie ;-)
Dudek powiem Ci tylko tyle, że też tak miałem. I to nie raz :-) Ostatnio jakieś niecałe 2 miesiące temu, zarzekałem się, że to całe bieganie to lipa, po co mi to, itd itp. No i co? I to, że znowu biegam :-) Daj sobie na luz, baw się bieganiem albo tak jak koledzy piszą zrób kilka dni przerwy i wszystko wróci do normy. No bo jak inaczej? Coś trzeba [...]
potwierdzam . dzisiaj bieganie zaliczone, 7km na spokojnie. W następnych tygodniach rozpoczne dłuższe biegi weekendowe. Teraz pomału szykuje się na ślub i wesele brata. Pozdro.
[...] więcej, ale się nie dało ... tempo biegu miało być spokojne 6:15, ale już po 5 km musiałem zmienić założenia ... Po tygodniowej przerwie chyba za szybko się rzuciłem na bieganie, rower + dogrzało słońce ... Jutro wylatuje do Monachium, spodziewajcie się relacji z biegania po Olimpia Park ;-). [...]
impas trwa w najlepsze. Dzisiaj tylko 3 km, tempo na poziomie 6:40, jakbym nie biegał wcześniej. Teraz sobie przypominam, dlaczego w zeszłym roku odpuściłem bieganie w sezonie letnim... Po prostu nie lubie tego ... Zastanawiam się czy na okres lata nie przerzucić się na rower. Swego czasu sporo jeździłem właśnie w sezonie letnim. Dni dłuższe, [...]
impas trwa w najlepsze. Dzisiaj tylko 3 km, tempo na poziomie 6:40, jakbym nie biegał wcześniej. Teraz sobie przypominam, dlaczego w zeszłym roku odpuściłem bieganie w sezonie letnim... Po prostu nie lubie tego ... Zastanawiam się czy na okres lata nie przerzucić się na rower. Swego czasu sporo jeździłem właśnie w sezonie letnim. Dni dłuższe, [...]
impas trwa w najlepsze. Dzisiaj tylko 3 km, tempo na poziomie 6:40, jakbym nie biegał wcześniej. Teraz sobie przypominam, dlaczego w zeszłym roku odpuściłem bieganie w sezonie letnim... Po prostu nie lubie tego ... Zastanawiam się czy na okres lata nie przerzucić się na rower. Swego czasu sporo jeździłem właśnie w sezonie letnim. Dni dłuższe, [...]
[...] pod uwagę, że biegać bez węgli jest naprawdę ciężko (z góry przepraszam wszystkich fanów tłuszczy ;) ). W sumie nie dziwne, że nie masz bardzo chęci, siły, ani ochoty na bieganie... Tłuszczy też właściwie brak... Ja tam żadnym ekspertem nie jestem, ale wg troszkę trzeba by tu coś wymysleć ;) Sam, jak sprawdziłem, przed kontuzją biegową jadłem [...]
[...] boxa CF Rzeszów. Polecam przeczytać książki Briana Mackenzie, ogarnąć temat, bo fajna alternatywa do programów Skarżyńskiego i zdecycowanie mniej czasu poświęca się na bieganie, większa różnorodność ;) "power, speed, endurance" polecam. Także dla triathlonistów. Cały czas kusi mnie, żeby pójść w takim kierunku, ale cały czas brakuje odwagi [...]
[...] boxa CF Rzeszów. Polecam przeczytać książki Briana Mackenzie, ogarnąć temat, bo fajna alternatywa do programów Skarżyńskiego i zdecycowanie mniej czasu poświęca się na bieganie, większa różnorodność ;) "power, speed, endurance" polecam. Także dla triathlonistów. Cały czas kusi mnie, żeby pójść w takim kierunku, ale cały czas brakuje odwagi [...]
Kolejny dzień, kolejne bieganie. Dzisiaj 14 km. pierwsze 10 po płaskim, później troche wzniesień i do hotelu. Gorąco, parno, było momentami cięzko - podbieg pod Olympiapark berg. Po za tym w miarę ok, nie forsowałem tempa. Bolą kolana po 3 dniach bitych biegania, ale w końcu sie przywyczają :-). Po treningowo Konig Ludwig Hell :), mniam Pozdr. [...]
[...] się do obciążeń. Wieczorami nie bardzo mogłem chodzić, czy prostować nóg %-). Wczoraj zrobiłem dzień przerwy, aby zregenerować nogi. Byłem ciekaw jak dzisiaj pójdzie mi bieganie. Zacząłem niemrawo, ciężko. Pierwsze 4 km ze średnią tempa 6:40 min/km ... Po 4 km przycisnąłem 5:28 5:25 5:24 5:26 4:58 ! Poszło gładko . Później 1 km biegu [...]
[...] Z doświadczenia powiem Ci, że u mnie to standard - pierwsze kilka kilometrów jest mniej lub bardziej bolesnych - a to ścięgna, a to kolano strzyka, a to coś tam. Po przebiegnięciu tych trudnych kilometrów - jest coraz lepiej. Kiedyś myślałem, że bieganie zaczyna się po 5 km, teraz uważam, że dopiero po 10 km robi się fajnie :) Powodzenia!
No właśnie. Leć na te karaiby i : 5:30 - pobudka, bieganie 2 h, 7:30 pływanie 1 h, 9:00 śniadanie. 11:00 możesz zasuwać na rower. Tak do 15:00 . Potem obiad i jakaś siłownia około 18:00. Jak się postarasz, będziesz miał 2, 3 godzinki wolnego codziennie :) A tak serio : baw się dobrze i odpoczywaj!
Nie sadzilem że to powiem.... Była za zimno na bieganie w pod koszulku... Wybralem się na bieżnie. Nie biegwlem na niej od kilku lat. Początki ciężkie... Nudy ... Błędnik szalał... Po 30 minutach zacząłem bawić się tempem i docisgnslem godzinę z hakiem. Wyszło ponad 10km , średnie tempo 5:55 . nice :) Zmieniony przez - DUDEK w dniu 2015-08-18 [...]