DT MissInvincible

bziubzius

Ja bardzo lubię jabłka, zwłaszcza w połączeniu z cynamonem na cieplo i ubolewam, że nie mogę ich jeść teraz
Banany też. Lubię też musze ograniczac to samo wiśnie,jak żyć :D

Jabłka to życie
I nie mogę się doczekać tez kiedy przyjdzie paczka z sfd a razem z nią fruzelina jabłkowa

Zupełnie inny klimat ja też lubię obserwować innych na siłowni i czerpać inspirację kiedy robią coś fajnego.

Bardzo mi tez brakuje porannej rutyny i siłowni przed pracą.


Zmieniony przez - missInvincible w dniu 22/02/2021 22:38:32

A w ogóle to nie powiedziałam Wam jeszcze, że ukradli mi kolejny rower

Nacieszyłam się nowym dwa tygodnie. Tak na niego uważałam, specjalnie trzymałam w biurze, bo jest mało ludzi i nikomu nie przeszkadzał a nie chciałam trzymać na zewnątrz. W domu również miałam dla niego bezpieczne miejsce. W piątek po pracy pojechałam do Lidla, nie było mnie dosłownie 15minut kiedy robiłam zakupy, wychodzę, patrzę nie ma roweru. Przez 10minut się zastanawiałam czy go nie zaparkowałam w innym miejscu, bo nie mogłam uwierzyć, ze ktoś mi znowu rower ukradł no ale po obejściu całego parkingu okazało się, ze jednak rower zniknął.

Nie poddaję się jednak. Kolejna sztuka już zamówiona i do odbioru za dwa dni. Teraz już rower będzie zawsze przy mnie nigdzie go nie zostawiam.

Jejku masz pecha w tym roku jak nie rower to telefon teraz znowu rower .

To jest aż niewiarygodne Mam nadzieję, że dla równowagi w innych dziedzinach życia dopisuje Ci niesamowite szczęście

Może ja jakaś niezorientowany jestem - ale w PL chyba aż takiej plagi kradzieży rowerów nie ma.... nie przypinasz go?
Pech fatalny!!!

Chyba podczas pandemiii jest jeszcze gorzej z kradzieżami. Rozmawiałam z policjantem po złożeniu raportu - policjant był z oddziału dedykowanego kradzieżom rowerów w tej dzielnicy. Samo to, ze mają taki oddział już o czymś mówi...

Za ten rower powinnam na szczęście dostać zwrot z ubezpieczenia.

Paatik przypinam, przypinam ale mają swoje sposoby...

Współczuję roweru - mnie by serce bolało, ja się przywiązuję :D Wnerwia mnie to, że w naszym piknym kraju trzeba wszystkiego pilnować. :(

Ja się przemieszczam na chińszczyźnie z targu za 300 zł. Nie mknę jak błyskawica, ale póki co bez przypięcia go zostawiałam i nikt się nie połasił. Miałam kupić coś lepszego na wiosnę, ale no własnie - boję się, że mi gwizdną.

Paatik

Może ja jakaś niezorientowany jestem - ale w PL chyba aż takiej plagi kradzieży rowerów nie ma.... nie przypinasz go?
Pech fatalny!!!

ja mieszkam w małej mieścince, ok 10 tys ludzi i rowery znikają. Jak dorabiałam na portalu informacyjnym i miałam śledzić aktualności ze strony policji, to ludziska przeważnie:
1) Jeżdżą po pijaku
2) Handlują ziołem
3) Kradną rowery


Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2021-02-23 07:49:38

missInvincible

W piątek po pracy pojechałam do Lidla, nie było mnie dosłownie 15minut kiedy robiłam zakupy, wychodzę, patrzę nie ma roweru

idź na policję, ale nie w sprawie kradzieży roweru tylko, że masz stalkera jakiegoś, bo to aż nieprawdopodobne, więc musisz mieć swojego "wielbiciela" i to takie swego rodzaju końskie zaloty
oczywiście współczuję, bo ja bym wyszedł z siebie i stanął obok, ale ....... znajdź też plusy tej sytuacji - nie stracisz pieniędzy na serwis i naprawę rowerów, jak co dwa tygodnie masz nowy

Kurczę - ja w jakieś bańce żyję:)
Boję się jeździć po pijaku, zioło na mnie źle działa i roweru nikt mi z klatki nie podprowadził - a stoi nie używany przez rok...