DT MissInvincible

No to niezłe wieści - trzymam kciuki za te postanowienia.

Dzięki Night

Gwoli ścisłości , bezmięsny będzie tylko styczeń, bo mam wrażenie, ze z tego co napisałam wyszło, ze zamierzam przejść zupełnie na wegetarianizm.

Ok. To ostatnie treningi.



Trening B

1. MC sumo 9/7/7/5/5/3
50/70/80/90/100/110
50/60/70/80/90/100x5
50/60/70/80/90/95
40/50/60/70/80/90x5
40/50/60/70/80/90

2. HT 8(2s iso hold) / 8 (4s iso hold) / 8 (6s iso hold)
110/110/110
105/105/105
100/100/100
90/90/90
90/90/90
80/80/80

3. Wyciskanie sztangielek na lawce prostej 12/10/8/6
7/10/12/14
7/10/12/14
7/10/12/12
7/9/10/12x8
7/8/10/12

4. Wznosy sztangielek bokiem 12/8/8(iso hold 3+2+1)/max
5/6/5/5
5/6/5/5
4/5/5x15/5x16
4/5/5 x15/5 x15

5. RDL z kettlami 8/8/8+
Mc na prostych jednonoz 2s + 2rdl z kettlami
24/24/24x12
20/20x10/20x12
20/20/20x12
16/20/20x12

6. Odwodzenie nogi na wyciagu 3x 7/7/7
8/8/8
6/8/8
6/6/6

7. Uginanie nog na maszynie / wyciągu 12/8 (1+1/4) / 12 / 8 (1+1/4)
Na maszynie 23/23/27/23
Na maszynie 23/18/23/18
12/8/12/8 – stojąc

Night, myślisz ze tu będzie pasowało , żebym w miejscu RDL zrobiła takie kombo 2serie mc na prostych jednonoz i 2serie rdl obunóż ?

Wznosy sztangielek bokiem tez albo zupełnie teraz wyrzucę albo zmienię zakresy.

Gwoli ścisłości , bezmięsny będzie tylko styczeń, bo mam wrażenie, ze z tego co napisałam wyszło, ze zamierzam przejść zupełnie na wegetarianizm.

Ja zrozumiałem, że miesiąc.

Ok. To ostatnie treningi.



Trening B

1. MC sumo 9/7/7/5/5/3
50/70/80/90/100/110
50/60/70/80/90/100x5
50/60/70/80/90/95
40/50/60/70/80/90x5
40/50/60/70/80/90

2. HT 8(2s iso hold) / 8 (4s iso hold) / 8 (6s iso hold)
110/110/110
105/105/105
100/100/100
90/90/90
90/90/90
80/80/80

3. Wyciskanie sztangielek na lawce prostej 12/10/8/6
7/10/12/14
7/10/12/14
7/10/12/12
7/9/10/12x8
7/8/10/12

4. Wznosy sztangielek bokiem 12/8/8(iso hold 3+2+1)/max
5/6/5/5
5/6/5/5
4/5/5x15/5x16
4/5/5 x15/5 x15

5. RDL z kettlami 8/8/8+
Mc na prostych jednonoz 2s + 2rdl z kettlami
24/24/24x12
20/20x10/20x12
20/20/20x12
16/20/20x12

6. Odwodzenie nogi na wyciagu 3x 7/7/7
8/8/8
6/8/8
6/6/6

7. Uginanie nog na maszynie / wyciągu 12/8 (1+1/4) / 12 / 8 (1+1/4)
Na maszynie 23/23/27/23
Na maszynie 23/18/23/18
12/8/12/8 – stojąc

Night, myślisz ze tu będzie pasowało , żebym w miejscu RDL zrobiła takie kombo 2serie mc na prostych jednonoz i 2serie rdl obunóż ?

Tylko pytanie czy te jednonóż aż tak mocno ci zaangażują mięśnie jak obunóż - bo to nie koniecznie tak jest. Raczej zyskuje się trochę na zakresie pracy mięśnia ale czy na jego napięciu to już tak chyba mniej.

Wznosy sztangielek bokiem tez albo zupełnie teraz wyrzucę albo zmienię zakresy.

Można wyrzucić można zmienić zakres - zrób jak czujesz.

Właściwie to bardziej chciałam wykorzystać to ćwiczenie jako formę stabilizacji więc pewnie takie kombo nie ma sensu w tym przypadku i jeśli już to lepiej by było zrobić to ćwiczenie osobno ?

Jak dla mnie bardzo dobre cwiczenie na poprawe stabilizacji, u mnie sie fajnie sprawdzilo.

Ciekawe postanowienie z bezmiesnym styczniem widze ze rozprzestrzenia sie trend mniejszego spozycia miesa- u siebie tez to zauwazylam, od paru miesiecy wzroslo sporo u mnie spozycie ryb na rzecz miesa, jakos stracilam ochote. Teraz troche wiecej bo mam zapasy :P zaluje ze u mnie straczki raczej odpadaja, bo multum fajnych mozliwosci daja. Ale tak samo jak jajka i nabial. Moze na bloga jkies inspiracje dodasz?

Tez całkiem lubię to ćwiczenie - czasem robię po treningu i widzę sporą poprawę w wykonaniu , na początku był dramat z równowagą.

Ja właśnie ciut mniejszą mam ochotę na mięso a jeszcze przy moich trzech posiłkach dziennie, gdzie zawsze na śniadanie jest omlet a na kolację ostatnio bardzo często twaróg - zostaje tylko obiad do dyspozycji.
Chociaż ja akurat muszę pilnować spożycia żelaza, więc pewnie i tak wrócę do wołowiny od lutego.

W tym tygodniu ugotowałam sobie gar zupy z soczewicą ale jednak mam problem z trawieniem strączków więc lepiej z nimi nie przeginać

Co do bloga - totalnie straciłam wenę do prowadzenia, bo od przeprowadzki mam bardzo kiepskie światło w kuchni i wszystkie zdjęcia wychodzą beznadziejnie a potrawy wyglądają nieapetycznie Jak mi kiedyś coś ładnego wyjdzie to wrzucę

Trening C

1. HT 10/8/8/6/6/3/max z 50% 1RM
60/90/110/130/150/180x4/110x20
60/90/110/130/150/170x5/110x20
60/90/110/130/150/170x4/110x20
60/90/110/130/140/150x5/110x15
60/80/110/120/130/140x5/110x13
60/80/100/120/130/140/110 x12

2. Wznosy z opadu z obciazeniem lub guma 15/15/15/15+
Talerz 10kg 20/20/20/20
10kg 20/20/20/20
talerz 10kg 15/20/20/20
z guma 15/15/15/23
Z guma 15/15/15/20
Z guma 15/15/15/15

3. Wypychanie nog na suwnicy wysoko I szeroko 3s x 9-12 krotkich + 6 pelnych
100/100/100
60/60/60x8
60/60/60x8
50/50/50
50/60/70
50/60/70

Obwody x3 :
4a. Chodzenie na boki z guma x50
4b. Frog pumps z guma x50
4c. Odwodzenie leaning back / straight / leaning forward 15/15/15

+skakanka

Skakankę uskuteczniam po niemal każdym treningu , zazwyczaj ok 20min.

Nie wiem co przyszło mi do głowy, żeby w wypychaniu suwnicy zrobić skok z 60 na 100kg ale myślałam , ze mi oczy spuchną z wysiłku po drugiej serii już totalna trzesiawka miesni mnie dopadła. Jakimś cudem dokończyłam trzecia serię ale masakra była.


Dieta:
1. Omlet owsiany z owocami i tahini
2. Zupa z soczewicy, jogurt, jabłko
3. Tuńczyk, ryż, warzywa, owoce, avokado

No to u mnie ta sama historia ze straczkami. Tez jem mieso ze wzgledu na zelazo a ze sledze spozycie mikro- tyle o ile, ale jednak, to moim zelazowym hitem sa grzyby suszone. 10g to 8mg zelaza, gdzie srednie zapotrzebowanie to 10-18mg. Jajka, awokado, mak- mniej, ale mozna uzbierac. Wiadomo, ze jest kwestia przyswajalnosci i tu mieso jest najlepsze, ale tez mozna sie starac podbijac ja towarzystwem wit. C. Ja z domu przywiozlam worek suszonych grzybow i dodaje gdzie sie da, zrobilam krokiety z grzybami i makowiec, polecam

A to ciekawe, nie zdawałam sobie sprawy, ze suszone grzyby maja sporą ilość żelaza. Suszone grzyby uwielbiam także na pewno zrobię sobie zapasik przy najbliższej okazji. U mnie właśnie wołowina zawsze wjeżdża w towarzystwie sporej ilości warzyw, szczególnie papryki. No i normalnie to jednak spore ilości czerwonwgo mięsa w tygodniu wpadały. W jakiej apce liczysz mikro ?

Tez nie wiedzialam- az do Swiat, kiedy robilam pasztet z grzybow i chcialam sprawdzic jakie ma wartosci- mega pozytywne zaskoczenie.
Fitatu ma ta opcje. Nie wszystkie produkty maja wprowadzone mikro, wiec trzeba na to brac poprawke, ale zawsze to daje jakis poglad. Dla mnie super sprawa. Jedynie wkurzalo mnie na poczatku wpisywanie wszystkich warzyw, bo jem sporo roznych- troche czasu to zajmuje, ale nie trzeba zawsze wszystkiego dokladnie wpisywac.