Gwoli scisłosci z tą dodatkową aktywnoscią głównie chodzi mi o chęć nauczenia się czegos nowego, po prostu pierwsze co przychodzi mi do głowy to zajęcia związane z aktywnoscią fizyczną.
Za miesiąc badania więc zobaczymy co tam w trawie piszczy i z tarczycą i z hormonami płciowymi
20/12/16
DT BTW 130/70/250
Trening B barki + mc + tył uda/dół grzbietu
1. Wyciskanie sztangielek chwytem neutralnym siedząc na ławeczce pionowej 15/12/10/8/16/max
5kg / 6kg / 8kg / 10kg / 8kg x15 / 6kg x17
Night czemu robimy chwytem neutralnym ?
Ciężary dobrane dobrze, jedynie w przedostatniej serii nieco się przeliczyłam, bo nie dałam rady dociągnąć do 16p.
2a. Odwrotne rozpiętki 15/12/10/8-10/max
2kg / 3kg / 4kg / 4kg / 3kg x21
Nigdy mnie jeszcze tak nie paliły barki jak teraz, ogień po prostu. To przez to rozciąganie ? czy aż tak dobrze wykonałam ćwiczenie? nie wiedziałam jakie tu ciężary przyjąć ale jak na pierwszy raz powiedzmy, że wyszło ok, tylko to machanie 2kg chyba było bez sensu.
2b. Rozciąganie międzyseryjne 30 s na każdą stronę
Chyba dobrze to zrobiłam. Ludzie dziwnie zerkali co ja tam wyprawiam
3. MC klasyczny lub sumo 8/5/5/5/5
klasyczny 40kg / 60kg/ 70kg/ 80kg / 90kg
Asekuracyjnie ze względu na lędźwia, rano też czułam lekki ból promieniujący jakby od prostownika do posladka. W każdym razie przy mc nic mnie nie bolało Night może bys mi narzucił jednak czy mam robić klasyczny czy sumo, bo nie mogę się zdecydować ?
4. MC rumuński ze sztangielkami i podstawkami pod palcami 10/max/10/max
16kg / 16kg x24 / 20kg / 16kg x24
Tu zabrakło mi wyobraźni jesli chodzi o dobór sztangielek, bo wzięłam sporo za mało. Ale poza tym weszło bardzo dobrze. Małe krążki 1,25kg wystarczą czy mają być większe?
5. Uginanie nóg leżąc obunóż na maszynie lub jednonóż stojąc 10-16 + izometria/10-16 + izometria
leżąc : 25kg x10 + iso 60s / 30kg x12 + iso 32s
Genialne ćwiczenie, piekło jak diabli! nie wiem czy ten iso hold wyszedł mi tak długi ze względu na zbyt mały ciężar czy może jednak źle cos zrobiłam, chociaż nie wydaje mi się. Robiłam samodzielnie, wolałabym nie polegać na partnerze treningowym, bo nie zawsze jest obecny.
Zayebisty trening zapewne ten dzień będzie moim ulubionym.
Dzis przy mobilizacjach miałam wrażenie, że mi biodro przeskoczyło. Bolało to!
Miska:
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html