SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT MissInvincible

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 1361427

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 2487 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 327948
A probowalas herbate koperkowa? Mi tez pomaga mietowa. Kiedys tez probowalam wywar z liscia laurowego- gotuje sie z 15min i potem popija w malych ilosciach. Mi pomoglo.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
Dzięki Maria, koper piłam czasem, miętę też i różne mieszanki ziół (wywaru z liscia laurowego nie próbowałam) ale nic na mnie nie działało.


Pomiary:







18/06/16
DT BTW 130/55/250
Dzień 112/137



Mobilizacje:
rozciąganie kanapowe, mob biodra z ugięciem, odgarbiacz, rollowanie pleców

Trening

1. MC 10/10/8/6/6 (90s)
50kg / 60kg / 70kg / 80kg / 90kg x5
50kg / 60kg / 70kg / 80kg / 90kg x5
2a. Wyciskanie sztangielek na barki siedząc 4x10
9kg x 10/10/10/10
8kg x 10/10/10/10
2b. Pompki 4x10 (60s)
10/10/10/10
10/10/7+3/5+3+2
3a. Goblet 4x10
30kg x 10/10/10/10
30kg x 10/10/10/10
3b. Zakroki ze stepu 4x10 (60s)
15kg x 10/10/10/10
15kg x 10/10/10/10
4. Przyciąganie drążka wyciągu dolnego wąsko do brzucha 4x10 (30s)
34kg x 10/10/10/10
34kg x 10/10/10/10
5. Odwodzenie na gin 4x20(30s)
32kg x 10/10/10/10
32kg x20/20/20/20



Przedziwny dzień. Dziwne, niewyraźne samopoczucie, brak chęci na cokolwiek, mało mocy na treningu.









Zmieniony przez - missInvincible w dniu 2016-06-20 09:27:04

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
19/06/16
DNT
Dzień 113/137



Kontynuacja dziwnego samopoczucia, dodatkowo przyczepił się do mnie jakis ogólny wku*w na wszystko
Miał być trening i nawet spakowałam plecak, poszłam na siłkę, weszłam do srodka i zawróciłam tak bardzo nie miałam ochoty na trening, że stwierdziłam, że nie będę go robić na odwal się. Do kina poszłam na poprawę humoru
I miski też nie liczyłam, bo mi się nie chciało.






""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Ten wpis jest taki groźny, że ja po cichutku wychodzę i nie przeszkadzam. A tak serio - każdy miewa gorszy dzień.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 538 Napisanych postów 2432 Wiek 48 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 151648
missInvincible
19/06/16
Kontynuacja dziwnego samopoczucia, dodatkowo przyczepił się do mnie jakis ogólny wku*w na wszystko
Miał być trening i nawet spakowałam plecak, poszłam na siłkę, weszłam do srodka i zawróciłam tak bardzo nie miałam ochoty na trening, że stwierdziłam, że nie będę go robić na odwal się.

o, to jak u mnie wczoraj - z nerwem
ale ja weszlam i zostalam i bylo do przodu, a wyszlam w lepszym nastroju
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Teraz widzę wszyscy mają sezon na wk***a
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 538 Napisanych postów 2432 Wiek 48 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 151648
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
Zbiorowy wk**w ? No to mi trochę lżej
Zdarza się. Ja niestety tak mam, że jak baaaardzo mi się nie chce to czasem lepiej jak zrezygnuję z treningu i zrobię następnego dnia, bo tak to jak znam siebie będę robić za długie przerwy i nie będzie mi się chciało walczyć o powtórzenia i ogólnie trening będzie do kitu, więc co za sens


Eve zapomniałam Ciebie zapytać czy zostawiać już te podniesione kalorie i nie ucinać ? miałam zapytać po pomiarach w sobotę ale jesć mi się chciało i stwierdziłam, że poczekam do poniedziałku jak bys w razie kazała uciąć

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Zobacz - dołożyłaś kalorii a nie ma żadnych plusów. Jak się czujesz w ogóle na tym rozkładzie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
No nie ma
Mmm generalnie dobrze, bo lubię węgle ale w tamtym tygodniu miałam problemy ze wzdęciami , tylko ciężko powiedzieć czy to przez wyższe węgle czy akurat tak się złożyło. W sobotę np. brzuch był płaski. I na pewno nie mam problemu z jedzeniem więcej, mogłabym spokojnie wciągnąć drugie tyle
Największym plusem i tak było to, że z automatu po dołożeniu kalorii głowa zrobiła się jakas bardziej spokojna i zrelaksowana (nie licząc tego weekendowego wku*wa )

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Buty kickboxing

Następny temat

Początki- siłownia POMOC :)

WHEY premium