Lucky555Chociaż jak teraz patrzę to moje wykonanie bardziej podchodzi mi pod rumuński martwy ciąg. Ale czekam na opinie.
No stąd moje pytanie. Startujesz z wysokiego biodra, ale nie wychodzisz maksymalnie do tyłu, więc to jest taki miszmasz. Jak chcesz robić klasyka, to zjedź tyłkiem niżej.
Rób każde powtórzenie osobno.
Z tego co widzę, nie ciągniesz sztangi po nogach- zaczynasz ruch od piszczeli i cały czas ciągniesz sztangą po nogach. Wciągasz ją tyle na siebie, co do góry.