Co do brzusia to trzeba go katować, a obwód w nim szybko spadnie gwarantuje, bo brzuchy uwielbiam robić choć kaloryfera nie mam to ostro go katuje (może dlatego). Ja na brzuch robię:
-podnoszenie wyprostowanych nóg do lini tułowia na drabinkach
-skłony do boku
-skłony do kolan (kąt między podudziem,a udami 90)
-skłony do kolana w rozszerzeniu nóg
-skłony na ławeczce skośnej w dół
-podnoszenie nóg na ławeczce poziomej
Powiem wam że po tych ćwiczonkach za*******e spuchnięty brzuch jest. Można na basen odrazu iść.
Widzieliście jaka zadyma była koło stadionu dzisiaj na meczu Śląska z Arką??
Niestety kibic Lecha przepłacił potyczkę życiem. SZACUNEK ZA ODWAGĘ!!!
UCZCIJMY GO MINUTĄ CISZY!!!
Czas to mięśnie!!!