Otóż ćwiczę w poniedziałki Klatę & Triceps.
Klata wyciskanie na prostej:
1s. 32kg - 12powt. (podaję wyniki talerze+gryf)
2s. 37kg - 10powt.
3s. 42kg - 08powt.
4s. 45kg - 08powt. (i tu jest coś nowego, wcześniej ledwo szło 5,6 powtórzeń, a tu wyszło 8powtórzeń).
Po całym treningu chciałem wycisnąć swój rekord życiowy 55kg
Problem, że sztanga ma max 45kg, no to znalazłem rozwiązanie na ten beznadziejny problem przywiązałem 2 hankle (5kg) jeden po lewej stronie drugi po prawej. 1 podejście było spalone ściągłem ze "stojaków" ale nie wycisłem. Odczekałem parę minut (z 10 może troszkę więcej) drugie podejście ściągnąłem i próbuję wycisnąć jeszcze kawałeczek i poszło 1 powt. opuszczam sztangę na klatę (sztanga nie dotyka klaty) i staram się wykonać 2 powtórzenie, ale nie dałem rady odrazu zarzuciłem sztangę na pas, potem na ławeczkę. Ale i tak udowodniłem, że wycisnę 55kg.
Za tydzień przymierzam się na conajmniej 60kg
Ps. Ćwiczyłem, bez asekuracji...
________________________________________
...-=Na Forum od 16 Czerwca 2002r.=-...
________________________________________
...:::Dresiarska flota:::...
Inny nie znaczy gorszy
......PoZdRóWkA......