DT - Kettle i inne :-)

Dublety wciągnęły?
Największym plusem dubletów jest to że się człowiek nie musi zastanawiać gdzie drugą rękę wsadzić.
Odpadają też takie pierdoły jak zaciskanie wolnej dłoni w pięść by w automagiczny sposób siła przeszła z jednej ręki do drugiej
Chyba bluźnię.
Mniejsza z tym.
Zgadywać nie będę ile razy wyciśniesz, ale stawiam na 5 powtórzeń

Czy dublety wciągnęły??

Przeczytaj pierwszego posta, kiedy to było (klik!)

Chciałbym już skończyć aktualny program, bo już nuży.. Mam się testować, to też nie chcę zrobić czegoś co przeszkodzi mi w uzyskaniu jak najlepszego wyniku.

Testy maksa nagram!
Pewnie dzięki kamerce będzie z jedno powtórzenie więcej

Dublet 2x24 jako tako poskromiłem, ale ciężkie cholerstwo..

Test przed planem to 3 powtórzenia, si? Wspominałeś, że kiedyś miałeś maxa 5 powtórzeń. Zepnij poślady i dobij min. do poprzedniego rekordu, ale się nie zatrzymuj i idź po 7 lub więcej powtórzeń. W biciu rekordów nie ma kompromisów, kalkulacji etc. Ma być ogień!

Przy okazji, spojrzałem na tego Prometeusza i wygląda ciekawie. Nie wiem, czy dobrze doczytałem, tam są tylko 2 treningi w tyg.? Jak tak, to trochę mało...


Zmieniony przez - nieraz w dniu 2016-02-17 11:46:50

Prometeusz - no, wygląda mało..
Z 2x16kg zrobiłem w pół godzinki i nie poczułem.
Z 2x24 nie mam co się podejmować!!
Zostaje mi 2x20. Taki właśnie trening wykonam za jakiś tydzień/dwa.

Maksy
- kiedyś - 5C&P weszło
- na początku KBS - 3C&P
- po 2-3 treningach - 4C&P

Powiem tak - wchodzi to wszystko coraz lepiej, ale nie jest jakoś specjalnie lekko. Ciągle jest walka. Może gdybym przerwy nieco wydłużył... byłoby lepiej. Trening na siłę, to w sumie mógłbym sobie pozwolić.. ale nie chcę!
Po cichu liczę na 5.. może 6.. ale jak będzie moc to 7-8 a kto wie - może i więcej z Waszym dopingiem
(tylko się nie śmiejcie jak wejdzie 3-4 i 8tyg treningu na darmo było!!)

Dlaczego nie chcesz tej siły? Podstawa wszystkiego przecież, no i potem łatwiej z kulami byś miał

panteon

Powiem tak - wchodzi to wszystko coraz lepiej, ale nie jest jakoś specjalnie lekko. Ciągle jest walka. Może gdybym przerwy nieco wydłużył... byłoby lepiej. Trening na siłę, to w sumie mógłbym sobie pozwolić.. ale nie chcę!
Po cichu liczę na 5.. może 6.. ale jak będzie moc to 7-8 a kto wie - może i więcej z Waszym dopingiem
(tylko się nie śmiejcie jak wejdzie 3-4 i 8tyg treningu na darmo było!!)

To tylko innym jest lekko!
My zawsze mamy ciężko!
Tak większość myśli - my wiemy, że aby coś poprawić to potrzebny jest czas i wysiłek.

Jak wydłużysz przerwy to będzie zgodnie z tradycyjnym planem siłowym, czyli przerwy 3-5 min. Jak pozostajesz w krótszych przerwach, to postępujesz zgodnie z tym co Rusek pisze w ROTK, czyli duża objętość w krótkim czasie przekłada się na duże przyrosty siły i masy.

Jeszcze odnośnie testów, zrób sobie wpierw kilka ciężkich turków i ciężkich zarzutów, nawet z pressem, to później wyda Ci się lżej. To wszystko pewnie wiesz... Powodzenia!

@Novy
chcę być silny. Mam też inne cele, a rotacja cyklami jest chyba rozsądna.
Od stycznia jadę programem siłowym - praktycznie w jednym ćwiczeniu - C&P
W grudniu jechałem cyklem siłowym z FHOM.
Także będzie ze 3 miesiące. FHOM to jeszcze był dosyć różnorodny i objętość była większa (ciężary za to lżejsze były).
Czuję te kule w nadgarstkach i piersiowym odcinku kręgosłupa - obwiniam za to zrzuty.
Coś źle robię, albo to za duży ciężar dla mnie.

Samo wyciskanie jest ciężkie, ale przyjemne. Nie mam dyskomfortu. Jest siła to idzie. Jak sił mniej, to idzie mniej

@Ojan
Słuszna uwaga!

@Nieraz

Niby wiem, ale że to nie zawody, to jakoś specjalnie się nie szykuję - tak samo jak nie szykowałem się do testu 2 miesiące temu. Ot rozgrzewka, kilka pressów i test. Jakbym się wtedy cudownie rozgrzał i przygotował, to może byłoby więcej. Ale OK! Będzie spektakularny wynik

Jaka to objętość - w szczycie będzie 30 powtórzeń - dzisiaj!! Choć już raz było, jak pojawił się naturalny pobudzacz/stresor/wk***..
Zaczynałem od 10x1, 5x2, także progresja jak na 8tyg ładnie rozpisana - spokojna, miarowa i jak widać - dla mnie odpowiednia.
W pierwszym tygodniu na 3 treningach w sumie, było tyle powtórzeń co dzisiaj na jednym.
Można to potem ciągnąć tym schematem do 10x6, ale to kolejne +40 treningów
Przy tak ciężkich dla mnie kettlach, to bym raczej w 5x5 skręcił.

W treningu 10 serii po X powtórzeń ze stałym ciężarem, to te przerwy nie powinny być zbyt długie (ewentualnie powinny się z każdą kolejną przerwą wydłużać).

Jak złapię lżejsze kule, to się okaże czy przełożył się ten ciężki trening na inne rzeczy - głównie myślę tutaj o zwiększeniu objętości z 2x20.

Kiedyś zmieniałem programy co 3 tygodnie, także rozwinąłem się mentalnie.

---------

Rano wpadł kawałek chałwy...
Kawa z masłem (50g) + garstka rodzynek.
Zaraz wypad na zakupy (ułożyłem taką trasę na prawie 5km, ale jak dodam alejki w sklepach, to będzie 5km spokojnie) - przejść, bez jakiegoś tam tempa, tętna. Przemieścić moją osobę o 5km

Potem trening.

Napięcie: ciężkie ciężary
Objętość: dużo ciężkich ciężarów
Gęstość: dużo ciężkich ciężarów w jak najkrótszym czasie
-------------------------------------------------------------------------------
Napięcie buduje siłę. Objętość kształtuje wytrzymałość. Całą resztę roboty robi gęstość.

Pamiętasz pomysł Flynna z 300 swingów dziennie? Niewypał. Właśnie dlatego, ze zabrakło gęstości. 500 swingów było na maksa "gęste". Przy odważniku KB24 dawało 12 ton huśtania w circa 30 minut. Tygodniowo u Pata robiłeś 2100 swingów, a w 10K - 2000 swingów. Różnica 100 swingów okazywała się kolosalna

Napięcie nie powstanie bez techniki. A jeżeli powstanie to chwilowe i niebezpieczne. Pod zbyt dużym ciężarem łatwo o panikę, a panika prowadzi do rezygnacji z napięcia, bo uciekasz spod ciężaru, zapominasz o poprawności itp. Jak ogarniesz technikę, to duże ciężary przestają onieśmielać (i robić krzywdę).

Nie chodzi o onieśmielanie, tylko raczej o krzywdę..

Była trasa 5km (z dwoma przystankami na markety). Jak wyszedłem z pierwszego to tak lało... no, ale musiałem sprawy pozałatwiać i tak lekko okrężną drogą szedłem - wyszło lekko ponad 5km.

Po powrocie trening:

C&P (2x24) - 10x3 /3min = 28min
+
deczko wygibasów

Dzisiaj weszłoby 4, a może 5 powtórzeń... Tyle że trening po półtorej godziny spaceru (łącznie z zakupami) i przyszedłem taki przykulony (prawie 10kg zakupów w plecaku od 2,5km).

Fajnie szło, choć specjalnej mocy nie było. Można powiedzieć, że to na głodnego weszło (głodny nie byłem, ale żołądek pusty).

Został jeden trening lekki i test.
Mam uwagi dotyczące magnezji - ta w płynie jest nieco ciągnąca (ogólnie, to 2x24 nieźle naciąga mi skórę dłoni - pęcherze pod palcami).
Także lepiej kulki śmigają w magnezji w proszku (mam jeszcze z kettlebells.pl/sparta.pl).
Tyle, że przy dłuższych dystansach magnezja w proszku szybciej z dłoni leci, a ta w płynie długo się trzyma.

----------

@MaGor:
Jak jest duży ciężar to nie da się zbytnio skracać czasu przerwy. Co znaczy jeszcze krótki czas?? 1min? 30s? 3min?

W zależności od programu:
1. Odpoczywam ile muszę (aby wykonać zakładaną liczbę powtórzeń) - jak teraz - 22 treningi i każde jedno powtórzenie wykonane.
2. Odpoczywam ile zaleca program (co może odbić się na liczbie powtórzeń, czy nawet przerwach w trakcie serii/kompleksu) - jak w KBMuscle

300swings a day vs 10.000

10.000 robiłem z 20kg
300 robiłem z 24.

300 była lżejsza, bo robiłeś ile chciałeś, ile mogłeś, kiedy chciałeś.
9000 x24kg = 216Ton
10000x20kg = 200Ton

10.000 było dla mnie 16ton lżejsze, a bardziej dało mi popalić. Dzięki intensywności. Trochę też się moje ciało zmieniło.
Z 300. nic nie pamiętam.. Satysfakcja z ukończenia Też ważne!


Zmieniony przez - panteon w dniu 2016-02-18 14:08:15