Co do wyciskania sztangielek siedząc np. to muszę przyznać, że ciężko mi progresować, słabe mam te barki, tak samo w wyciskaniu zza karku 22kg to w sumie niewiele a mi tyle problemów przysparza.
Na spokojnie - to nie wyścig. najpierw trzeba wyczuć ćwiczenie i się z nim zaprzyjaźnić ze tak powiem.
Co do dodatkowego ćwiczenia - w zasadzie obojętnie, może być i na czwórki.
Będziesz płakać jak Ci napisze co bym tam widział na czwórki - i nie , nie bułgary.
Co do roweru, tutaj nie ma takiej srogiej zimy, jak by było pełno śniegu i mróz to nie jestem pewna czy bym codziennie jeździła do pracy. Tutaj za to wiatr i deszcz potrafią człowieka przeorać konkretnie. Ja mam całkiem niezłe rękawiczki, w ręce nigdy mi nie jest zimno.
No tak - jak nie ma mrozu to jeszcze znośnie.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!