rion10
Każdy ma inne osobnicze uwarunkowania do pracy. Mi nie przeszkadza, ale widzę, że z wiekiem mi się to też zmienia. Jak byłem nastolatkiem to uczyłem się przy muzyce z Vivy, pracować mogę w głośniej atmosferze nie przeszkadza mi. Ale na siłowni swego czasu trenowałem przy głośnej muzyce teraz mi przeszkadza. Idealnie byłoby mi trenować w ciszy mam lepsze mind muscle i skupienie, ale wiadomo na publicznej się nie da. Czasem nawet pójdę zwrócić uwagę lasce z siłki bo ona siedzi na recepcji, a na sali ćwiczeń muzyka tak napier..., że się nie da 
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
missInvincible
W sumie trochę mi się przedłużył trening na tych zakresach, miały być cztery tygodnie a już jest tydzień szósty. Od soboty już wprowadzę zmiany.
