SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT - Kettle i inne :-)

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 698867

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 566 Wiek 54 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 7290
Nie przejmuj się za bardzo tym jedzeniem. Nie masz energii bo spożywasz za mało energii (kalorii). Musisz rozkręcić metabolizm co najmniej 10proc ponadto co potrzebujesz. Co do źródeł energii faktem jest że przy dużej podaży węglowodanów złożonych trzeba jeść dużo białka 1,5-3g B na kilogram ciała zwłaszcza z chudego mięsa i unikać słodkich rzeczy jak ognia i pić dużo wody dobrej jakości co najmniej 2l-2,5l. Natomiast przy diecie tłuszczowej nisko białko.No i jeszcze jak byś poszedł normalnie na siłownie i zrobił konkretne przysiady , mc,wyciskania,wiosło i ugięcia na biceps w ciągu 6 miesięcy poprawa była by znaczna i widoczna. A tak to trudno kettlami nie zrobisz sylwetki. Ja w to nie wierzę.Tylko proszę nie wklejajcie jakiś mamutów byłych kulturystów,trójboistów,strong menów którzy aktualnie dźwigają kettle w celach komercyjnych . To dobre dla pań. Facet musi chwycić za sztangę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12105 Napisanych postów 30527 Wiek 74 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1130869
Ja mam energię na trening po zjedzeniu chleba lub ciasta - właśnie czekam na jej nagromadzenie.
Na redukcji liczy się głównie bilans kaloryczny.
Jeśli się nie oszukujemy to są efekty.

godula - wydaje mi się, że kettlami da się zbudować sylwetkę. Nie widzę większej różnicy między nimi a sztangielkami czy sztangą (jeśli ma się ich zestaw).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 566 Wiek 54 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 7290
@ojan- godula - wydaje mi się, że kettlami da się zbudować sylwetkę. Nie widzę większej różnicy między nimi a sztangielkami czy sztangą (jeśli ma się ich zestaw).


Ciężko.Dlatego że w trakcie ćwiczeń z ketlami pracuje całe ciało.Nacisk czyli obciążenie rozkłada się równomiernie na główne duże partie mięśniowe a zarazem ich ciężar nie robi wrażenia na nich tak dużego by zaczęły nabierać masy. Kettle idealne narzędzie treningowe dla fajterów i żołnierzy. Dla kulturystów jedynie jako dodatek . Pomijam sprawę genetyki. Są osoby które grają w piłkę a maja znaczną muskulaturę i niski fet. Jeśli taki facet zacznie dźwigać kettle dodatkowo się wyrzeźbi. Inni ci bardziej przeciętni.Nie ma szans
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 566 Wiek 54 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 7290
Na redukcji liczy się głównie bilans kaloryczny. Tylko jaki w skali doby,tygodnia,miesiąca.? Ludzki organizm nie pracuje w podziale 24 godzinnym. Ten podział wymyślił człowiek. Jak bilans na dobę jest zaniżony znacznie człowiek chodzi głodny bez energii a organizm zamiast palić fet pali mięśnie można zeszczupleć ale efekt będzie krótkotrwały a organizm odzyska stracony tłuszcz z nawiązką. Takie ustawienie wymaga współpracy z konkretnym dietetykiem i żelaznej dyscypliny oraz konsekwencji . Bez tego się nie da.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 659 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 74921
Panteon
Może spróbuj coś na wzór samuraja? Czyli paleo plus bezglutenowe węgle około treningowo, na noc. W moim przypadku, trzydzieści dziewięć lat, cukrzyca typu 2, pięć treningów tygodniowo: 3xboks po półtorej godziny plus w zależności od sezony dwa, maks trzy raz rower, lub dwa razy jakieś kompleksy sztangielkowe, kettle, crosfity. Z wagą nie mam problemów, cukry super, na sylwetkę nie narzekam, choć do kulturysty mi daleko;). Do rozkminienia zostały trójglicerydy, ale to sprawa genetyczna w moim przypadku. Jak do tego sen jest dopięty, to mocy nie brakuje.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 566 Wiek 54 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 7290
elduce napisz coś więcej.Cukrzyca typu 2 to poważna choroba. Przeszedłeś tak sobie po przeczytaniu książki czy współpracujesz z jakimś dietetykiem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 659 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 74921
Moja mama miała cukrzycę typu pierwszego, więc jestem genetycznie obciążony. Do tego od siedemnastego do trzydziestego roku byłem na diecie wegetariańskiej, w tym kila lat wegańskiej. Trenowałem w tedy kolarstwo, plus sztuki walki. Jak teraz patrzę na wyniki krwi jakie wtedy robiłem, to zawsze miałem cukier około 100/120, wysoki cholesterol, a trójglicerydy po 300 i wyżej! Myślę że dieta wegetariańska, wysoko węglowodanowa tu odegrała swoja rolę. Czy jeżdżenie 10-12000km na rowerze rocznie pomogło, czy zaszkodziło też można by się spierać. W każdym razie zawsze bagatelizowałem te wyniki. Aż do września 2012, kiedy do po przepracowanych na siłowni i rowerze wakacjach wróciłem na boks i widziałem, że coś jest nie tak. Żona wysłała mnie na próbę glukozową i cukrzyca wyszła jak drut. Na moje szczęście trafiłem do dobrej pani diabetolog.
Najpierw dostałem inslulinę długo działającą, potem okazało się, że metformina wystarczy, plus atrox na trójglicerydy. Ponad dwa lata na standardowej diecie piramidce, potem pod wpływem podcastów Dawida Białowąsa, Piotra Pędziszewskiego z Mauriczem zainteresowałem się paleo. Odstawiłem gluten, nabiał, weszła jajecznica na bekonie, tłuste mięsa, kupę warzyw. Cukry spadły do 70-140, zero zamulenia, zero wzdęć, zaparć, gazów, wszystkie badania super. Na treningach ogień, odporność poszybowała w górę, ale nie bez znaczenia jest suplementacja witamina C, D3, K2, E, Omega 3.
Jeden szkopuł to to, że na czystym "Paleo" nie dałem rady zrobić więcej niż trzy intensywne treningi boksu po półtorej godziny. Na rowerze ostre ininterwały wchodziły pięknie, ale już na dłuższej trasie brakowało energii. Wiec zacząłem eksperymentować z samurajem i jest dużo lepiej. Owszem odbiło się to trochę na cukrach, ale i tak są bardzo dobre. Za to bez problemu daje rade robić te pięć treningów tygodniowo, więcej staram się nie przekraczać. Co więcej na boksie trenuje z ludźmi średnio o dziesięć lat młodszymi i pod względem kondycji, wytrzymałości, a nawet siły, to raczej oni mi, a nie ja im ustępuję. Penie to że staż treningowy w różnych sportach mam zbliżony do ich wieku, nie jest bez znaczenia:)
Z książek mogę polecić "Dieta Paleo" Roba Wolfa, "Dieta dla aktywnych. Paleo dieta" Cardaina i Friel i z trochę innej beczki "Antyrak" David Servan-Schreiber.
Ale dieta, dietą, podstawa to częste badania krwi, hormonów i nauka ich interpretacji, i dopiero na podstawie tego możemy wyciągać jakieś wnioski i dalej komponować dietę. Dziś jem tak, jutro jak zobaczę że mogę coś poprawić i jak będę wiedział jak, to będę jeść inaczej. Dieta nie ma być dogmatem, tylko nauką tak jak na przykład trening, tak uważam.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12105 Napisanych postów 30527 Wiek 74 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1130869
Godula - ujemny bilans kaloryczny (na redukcji) najlepiej utrzymywać każdego dnia. Dietetyk na sfd pisał kiedyś, że można (należy) liczyć go w skali tygodnia. Należy się z tym zgodzić przy amatorskim podejściu chociaż wymaga to większej dyscypliny.
Myślałem o użyciu kettli do treningu kulturystycznego i dlatego napisałem, że można nimi zbudować odpowiednią sylwetkę :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
@Godula
Zgadzam się z tymi kettlami i sylwetką.
Poniekąd..
PRZYSIADY - racja - 2x24kg kule na klacie szybko mnie załatwiają - szybciej niż wytrzymałyby nogi. Jednak w redukcji chodzi o właśnie takie zmęczenie, a niekoniecznie o przepracowanie przyśrodkowej głowy czworobocznego mięśnia ud..
Sylwetka fighterska jest bliższa mojemu sercu niż kulturystyczna (chociaż teraz sporo fitnesiaków jest i kulturystyka klasyczna, także kulturystyka niejedno ma imię).
Niskie otłuszczenie (płaski brzuch), widoczne mięśnie. Wiele mi nie trzeba
Do tego sprawność jako taka !!

Aktualnie robię program właśnie raczej kulturystyczny niż typowo kettlowy:
- pompki, wyciskanie żołnierskie (bez znaczenia czy kule, czy sztangielki, tyle że na sztangielkach mógłbym dokładać/odejmowaćkilogramów; trochę przez to inaczej trzeba układać progresję)
- podciąganie na drążku, wiosłowanie kettlem - j.w.
- przysiady.. no, to jedynie jest na bakier z kulturystyką, ale taktuję je jako całościowe ćwiczenie - na całe ciało - łącznie z płucami!

Można poprawić sylwetkę treningiem z masą ciała, a ja wspieram się kettlami (właściwie to odwrotnie, bo wspieram się kalisteniką).

O diecie samuraja pisałem wyżej - przyceluję w nią.
Zamienię nabiał na owoce i już "jestem w domu".

Książki:
"Dieta Paleo" Roba Wolfa, "Dieta dla aktywnych. Paleo dieta" Cardaina i Friel i z trochę innej beczki "Antyrak" David Servan-Schreiber.
Przeczytałem każdą z nich.
Pierwsza o paleo i trochę o aktywności.
Druga - o paleo ale zezwala na trochę ryżu okołotreningowo
Trzecia - promuje pewne produkty, takie jak czosnek itp.. Nie namawia do wegetarianizmu, ale mięso każe ograniczać, no i cukry też.. Cukry karmią złe komórki.

Hormonów nigdy nie badałem, krew - zdarzało się przy jakichś badaniach, ale ogólnie - jestem hipochondrykiem i zaraz bym sobie sam wyszukał chorobę.. Nie ma ludzi zdrowych, są tylko niezdiagnozowani..

Z ciekawości, to chciałbym zrobić krzywą cukrową i insulinową (bo to chyba dwie różne rzeczy) - mówiła o tym I.Wierzbicka w wykładzie o insulinooporności:





DrazekM chyba coś takiego robił na początku konkursu "krata na lato". Niedrogie to było..

AKTYWNOŚĆ Z DNIA DZISIEJSZEGO:

Jakieś 4km żywego marszu (z przerwą na zakupy) - łącznie 50min. Niewiele, ale zawsze..

Potem śniadanie, leniuchowanie i trening:

WYCISKANIE ŻOŁNIERSKIE (2x20kg) - 8,7,7,5,6,5,5,5.
WIOSŁOWANIE (24kg) - 8x8/8
SPIĘCIA BRZUCHA - 35,25,25

=50min

WYCISKANIE - niepotrzebnie zacząłem od 8powt. w pierwszej serii, bo potem miałem problemy. Poprzednio było 7,7,7,7,7,6,5,5 i powienienem najpierw dociągnąć do 8x7, a potem walić sety po 8powt.
Każda seria ciężka. Każde ostatnie powtórzenie wymęczone. Najpierw startowałem każdą serię co 2:30, a potem wydłużyłem.
W sumie 22min wyciskania.
Pompa pojawiła się już po 2. serii. To chyba moje ulubione ćwiczenie!

WIOSŁO - (poprzednio była kula 20kg, a teraz 24) 8x lewa i odpoczynek do końca minuty, 8x prawa i odpoczynek do końca minuty itd... Po 5. serii już wydłużyłem przerwy. Niezłe cardio mi się z tego wiosła zrobiło. Pierwsza seria zajęła 12s (jedna ręka), a ostatnia ze 20s Zmęczenie.. 18min.

SPIĘCIA - bez historii, ale brzuch miałem pełny, bo z litr wody wypiłem..

O wymachach nie było mowy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
panteon

PRZYSIADY - racja - 2x24kg kule na klacie szybko mnie załatwiają - szybciej niż wytrzymałyby nogi. Jednak w redukcji chodzi o właśnie takie zmęczenie, a niekoniecznie o przepracowanie przyśrodkowej głowy czworobocznego mięśnia ud..



Troche sie to kloci z moim wyobrazeniem o redukcji. Jestes na deficycie-trenujesz-zwiekszasz deficyt-chudniesz. ciezkie zlozone cwiczenia, ktore rusza miesnie szkieletowe wydaja sie byc idealne. wiec robienie przysiadow z 48kg do momentu az omdleja rece a nogi jeszcze nie zdaza sie dobrze rozgrzac, to chyba nie tedy droga.
Sztanga na plecy, siadac i dokladac ciezaru co trening.ot co
1
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

1 Głosowanie II Edycji Kraty na Lato 2014

Następny temat

Let's get ready to rumble! Życie na sportowo.

WHEY premium