@@@@@@@@DORADCY CZEKAJĄ NA TWOJE PYTANIA vol.2

rion10

KOZAKUSSS

KOZAKUSSS

Hmm, nie do konca o to mi chodzilo, aktualnie jestem w stanie co trening zrobic kilka powtorzen wiecej z maksymalnym ciezarem, niz na poprzednim, i chodzilo mi o to, czy robic pewien okres czasu na
np. 15 powtorzeniach, czy co tydzien dokladac cos do poczatkowego ciezaru i zmniejszac o 1-2 powtorzenia, co by bylo lepsze?

odpowie ktos ?

Ale skoro jesteś w stanie dołożyć kilka powtórzeń to nie możesz zrobić tyle samo powtórzeń co trening wcześniej ale dołożyć choćby 1kg do sztangi ?

ronie220

Pandarek

Super Roni, że żadnego z Twoich kolegów nie bolą kolana od rekreacyjnej jazdy na rowerze.

Fighter- tu masz dobrze opisany problem:
http://www.cyklomaniak.com.pl/2013/08/encyklopedia-kolarskich-kontuzji-cz-1.html

Tak jak w dietetyce nie ma czegoś co byłoby absolutnie zdrowe, albo absolutnie niezdrowe (argument Roniego w dietetyce wyglądałby: nie znam nikogo, kto od picia oliwy dostałby raka), tylko wszystko jest po części zdrowe i szkodliwe, tak w sporcie też trzeba liczyć się z przeciążeniami. Pogadaj ze specjalistą o tym jak dokładnie wygląda Twój problem i co możesz robić.

Jeszcze raz podkreślam: nie mówię, że w Twoim przypadku rower jest złym pomysłem (bo może nawet okazać się dobrym rozwiązaniem!), ale jeśli samemu chcesz sobie przećwiczyć kolano jeżdżąc np. przez 2 h dziennie na rowerze przez kilka miesięcy, to może to się równie dobrze okazać strzałem w - nomen omen- kolano. (EDIT: a złe dobranie wysokości siodełka i osi może zadziałać jak zła technika w przysiadzie, gdzie zamiast wzmocnić kolano, możesz je uszkodzić. Przy przełożeniu 200 000 cykli prostowania/zginania na 120 km jazdy, drobne błędy mogą spowodować problemy z kolanami. Działa to oczywiście również w drugą stronę. Podkreślam po prostu, żebyś nie bazował decyzji o tym jak wzmacniać kolano na abstrakcyjnej dyskusji w internecie).





Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2015-10-10 18:00:52

A kolega Fighter pytał o szkodliwość w kontekście jazdy wyczynowej czy raczej rekreacyjnej? Nie wiem po co w to mieszać moich kolegów Wklejasz artykuł dedykowany osobom, których priorytetem jest kolarstwo i robią setki kilometrów tygodniowo.Gratuluję sprawnego korzystania z wyszukiwarki, ale myślę, że to co jest napisane w linku, trzeba traktować z pewną dozą dystansu i ...sensowności.


"argument Roniego w dietetyce wyglądałby: nie znam nikogo, kto od picia oliwy dostałby raka"

Z kolei Twój : "Zastanów się, czy jest sens pić oliwę, skoro można dostać raka".

To trochę tak, jakbyś starszej Pani, która chce się trochę poruszać, na pytanie: Czy pływanie jest szkodliwe?, zacytował przypadki zawodowców, którzy np. doznali kontuzji stożka rotatorów czy więzadeł w kolanach po latach kariery.Ryzyko oczywiście istnieje ZAWSZE.
Chodzenie po schodach również może doprowadzić do kontuzji.Długotrwałe siedzenie również.