KamiDPandarek
A organizm nie ma innych wydatków kalorycznych i potrzeb, takich jak- nie wiem- utrzymanie podstawowych funkcji życiowych?
Dobrze, ale co w momencie, kiedy zaspokajamy wydatki kaloryczne na podstawowe funkcje życiowe. Czy dla organizmu ma jakieś znaczenie jaka będzie nadwyżka kaloryczna, czy jeśli przekroczymy ten magiczny próg o, bardzo ad absurdum, ale o
1 kcal mając jednocześnie odpowiednią podaż białka - następuje hipertrofia? Can't get it.
Teoretycznie tak...
Co do poprzedniego przykładu- nie wiem, czy złapałeś, o co mi chodziło. Organizm jest dosłownie samochodem w ruchu, z tym, że jeszcze w większym stopniu. Co 7 lat masz wymienione 100 % komórek, to znaczy, że jeśli masz 21 lat, to Twoje ciało nie ma NIC wspólnego z ciałem, które miałeś w wieku 13 lat. To tak, jakby wymieniać karoserię i silnik w samochodzie w ruchu. Dlatego pytanie o to jak organizm reaguje i skąd wie ile będzie kcal na koniec dnia jest zupełnie chybione.
Wracając do Twojego ostatniego pytania: teoretycznie tak jest. Organizm jest systemem fizycznym i obowiązuje zasada zachowania energii, to jest jeśli kcal będzie mniej dostarczanych, niż spalanych, to będzie dochodziło do atrofii (tłuszczu, glikogenu, nie mówię tu o mięśniach) i/lub ograniczania tej "ucieczki" kcal. (zwalnianie metabolizmu). Z drugiej strony, jeśli kcal będzie więcej, to będzie hipertrofia (mięśnie, tłuszcz, glikogen itd).
Dlaczego jednak odpowiedź brzmi "teoretycznie tak"? W praktyce bardzo ciężko oszacować rzeczywiste wydatki energetyczne (dni nie są powtarzalne, a nawet wykonanie tego samego zestawu ruchów nie musi oznaczać takiego samego wydatku energetycznego {innny czas przerwy= inny szlak metaboliczny= inna efektywność wydatkowania zasobów energetycznych}) jak i podaż kcal. (pomijając fakt, że jeden pomidor może być bardziej dojrzały od drugiego i zawierać więcej cukrów, inaczej wygląda trawienie różnych produktów= np z 400 kcal z cukru stołowego organizm pozyska dużo więcej kcal, niż z warzyw, czy mięsa: patrz dieta kapuściana). Do tego wszelkie efekty nie są obserwowalne w małych jednostkach czasu. Z powodu braku RZECZYWISTEJ standaryzacji nie da się dołożyć tylko 1 kcal. (to jest ruch na wstanie z krzesła i poprawienia sobie spodni). W teorii więc warunkiem wystarczającym i koniecznym do uzyskania przyrostu byłaby ta przysłowiowa 1 kcal, ale z powodów praktycznych nie da się tylko tej jednej kcal dołożyć. (Samo przeczytania i przetworzenie przez Ciebie tej odpowiedzi jest sporym wysiłkiem kognitywnym i wymaga utworzenia się kilku nowych połączeń neutralnych, więc jeśli zamierzasz to przemyśleć, to już masz większy wydatek energetyczny, niż gdybyś w alternatywnym świecie słuchał sobie muzyki leżąc w łóżku).