Witam serdecznie. Trochę już poczytałam i jak to bywa pojawiły się pytania, ale najpierw nieco o sobie :)
Płeć : kobieta
Wiek : 35
Waga : 73
Wzrost : 170
Cel treningowy : spalenie tłuszczu tak aby nie mieć nadwagi i dobrze wyglądać, lubię trochę krągłości więc bez przesady
Staż treningowy na siłowni : 1 wizyta :)
Uprawiane inne sporty : marszo-biegi z wózkiem dziecięcym :)
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki) : w domu piłka, skakanka, hantle, ale zaczęłam chodzić na siłownię
Dieta : w okresie styczeń-marzec, dieta z książek Gacy, tak na oko to można powiedzieć, że zrównoważona. Efekt -10 kg z ćwiczeniami tylko w postaci nordic walking na tętnie 120-150.
Przeciwskazania medyczne : niedrożna żyła udowa w jednej nodze, niebawem operacja
Zażywane suplementy : omegamed DHA i kaps, vitaminer prenalat+DHA 1 tabl (zostało po ciąży), Novophane 1 kaps (na wypadanie włosów)
Ostatnio przerabiany plan: to jeszcze przede mną :)
Ciężary w podstawowych ćwiczeniach (
przysiad, klasyczny martwy ciąg, wyciskanie na ławce leżąc): to też chyba jeszcze przede mną :)
Zdjęcia sylwetki są w moim profilu.
Moje pytanie:
- czy z moją przypadłością tj. niedrożną żyłą nie zaszkodzę sobie siłownią, czy ktoś się spotkał z takim przypadkiem?
- po siłowni w czwartek wieczorem (bardzo lajtowej) miałam zakwasy do niedzieli włącznie. Czy to normalne na początku? Czy może to kwestia tego że od ponad 2 lat sypiam po max 5 godzin dziennie (dwójka dzieciaczków rok po roku) i organizm nie ma się jak zregenerować? Można jakoś wspomóc ten proces? Myślałam o tym BCAA zwłaszcza, że jak na razie na siłownię mogę wyjść wieczorem jak dzieci usną, więc wracam i praktycznie chciałabym położyć się spać a nie jeść i jeszcze odczekiwać zalecany czas po posiłku :(
- co do samej diety też pewnie będę miała pytania, ale to już jak ją ułożę :)
Mam nadzieję, że pytania zadałam we właściwym wątku. Naprawdę ciężko rozeznać się na tym forum.
Bardzo chciałabym coś dla siebie zrobić, a "czas" mam tylko do końca roku, potem wracam do pracy.