Dosyć często mówi się o naturalnych afrodyzjakach zwiększających libido. Czy zdajesz sobie sprawę, że są również produkty, których należy unikać, gdyż mogą zmniejszać popęd seksualny? Styl życia i żywność, którą spożywamy, może mieć wpływ między innymi na poziom testosteronu, który jest kluczowy dla Twojego popędu seksualnego.
Przyjrzyjmy się produktom, których mężczyźni powinni unikać, aby zachować radość z seksu.
Alkohol
Często zdarza się, że podczas romantycznej kolacji na stole pojawia się alkohol. Często spożywany jest po to, aby dodać sobie odwagi i śmiałości. Niestety jest to jeden z produktów, który zabija męskie libido. Zdaniem uczonych, lampka wina nie zaszkodzi, jednak nadmiar alkoholu może prowadzić nie tylko do zmniejszenia ochoty na seks, ale nawet do zaburzeń erekcji. Już kilka lampek wina lub drinków może przyczynić się również do przedwczesnego wytrysku.
Kawa
Kawa pita w rozsądnych ilościach działa energetyzująco, jednak jej nadmierna ilość może odbić się na aktywności seksualnej. Problem pojawia, gdyż wysokie stężenie kofeiny powoduje produkcję hormonów stresu, pogorszenie jakości snu, co jest główną przyczyną obniżenia poziomu testosteronu.
Energetyki
Popularne "energetyki" to prawdziwi zabójcy męskiego libido. Ich działanie na organizm jest wyjątkowo szkodliwe. Oprócz kofeiny, która znajduje się również w kawie, zawierają bardzo dużo cukru. Cukier podnosi poziom insuliny we krwi. W rezultacie, mimo początkowego przypływu energii, bardzo szybko przechodzi ochota na jakąkolwiek fizyczną aktywność, w tym również seks.
Mięta
Napar z mięty jest smaczny i działa korzystnie na trawienie, jednak po wypiciu miętowej herbaty możesz nie poczuć mięty do swojej partnerki. Okazuje się bowiem, że mięta może obniżać poziom testosteronu. Na randce nie polecamy więc pić naparu z mięty ani koktajli z jej dodatkiem. To samo tyczy się nadmiaru miętowych gum, cukierków i mentolowych papierosów.
Żywność w puszkach i przetworzone mięso
Zdecydowana większość konserw (zwłaszcza takich, jak zupy w puszkach), a także kiełbas, kabanosów i szynek, zawiera dużo sodu. Z kolei duże ilości sodu mogą powodować wysokie ciśnienie krwi, w efekcie zmniejszając dopływ krwi do narządów płciowych.
Soja spożywana w nadmiarze
Soja ma wiele właściwości prozdrowotnych, jednak mężczyźni powinni spożywać ją z umiarem, ponieważ może obniżać poziom testosteronu, a co za tym idzie - zmniejszać ochotę na seks.
Oczywiście nie ma potrzeby całkowicie rezygnować z produktów sojowych, wystarczy ograniczyć nieco ich obecność w diecie. Porcja dzienna na poziomie 30-40 g białka sojowego nie wiąże się z ryzykiem utraty męskości.
Popcorn z mikrofali
Domowy seans filmowy ze wspólnym chrupaniem popcornu na kanapie brzmi zachęcająco? Niestety taka przekąska może zmniejszać popęd seksualny. Przygotowany w mikrofali popcorn zawiera kwas perfluorooktanowy - znajduje się on w opakowaniu i wykazuje działanie rakotwórcze. Częste spożywanie popcornu przygotowanego w mikrofali może nie tylko obniżyć Twoje libido, ale również przyczynić się do problemów z prostatą.
Lukrecja
Niewiele osób uwielbia smak lukrecji, ale znajdą się z pewnością jej wielcy fani. Dla większości osób lukrecja kojarzy się ze smakiem czarnych żelek. Znajdujesz się w grupie miłośników czarnych żelek? Musisz wiedzieć, że lukrecja zawiera (składnik glycyrrhizin, który ma szereg nieprzyjemnych skutków dla Twojego organizmu, w tym bóle głowy i niższy poziom testosteronu).
Kolendra, majeranek i szałwia
Przyprawy i zioła dodają smaku potrawom, niestety niektóre z nich mogą odebrać pikanterię zabawom w łóżku. Kolendra, majeranek i szałwia to zioła, które można zaliczyć do wrogów potencji.
Co jeść, żeby zwiększyć libido?
Jeśli chcemy zwiększyć nasze libido, warto do diety włączyć dobrą czekoladę i orzechy. W jadłospisie nie powinno zabraknąć świeżych owoców i warzyw, takich jak: awokado, arbuz, banany, szparagi, winogrona, granaty. Na randce warto zaserwować ostrygi, a dania przyprawiać papryczką chili, imbirem i gałką muszkatołową.
Poza tym należy zadbać o odpowiednią podaż kalorii i wystarczająca ilość snu. Niedoborowa dieta i zmęczenie nie sprzyjają wysokiemu popędowi seksualnemu.
Na jakiej podstawie autorka twierdzi, jakoby kolendra wplywala negatywnie na potencje?
Chodzi o to, że te dodatki mogę zmienić zapach wydzielin/potu, co w efekcie może działać jak anty afrodyzjak
Bull - nie zalamuj mnie... Gdyby o to chodzilo to pierwsze miejsce mialby czosnek, a zaraz za nim cebula :D Autorka ma zapewne cos innego na mysli, ale niech sama rozwieje watpliwosci.
zatem wpisz może w wyszukiwarkę zioła/przyprawy antyafrodyzjaki
.... artykuł nie sprawdzi się, w moim przypadku. Chyba tylko całkowite odcięcie alkoholowe, może mnie zatrzymać,...bo pomimo spożywania wszystkich wymienionych wyżej produktów, w wieku 35 lat, nie odczuwam żadnego załamania funkcji seksualnych.
No to zaj**iscie byku
Bo to mogą obniżyć, ale nie muszą, każdy organizm inaczej moze na dane produkty reagowac.
Enteri pożal się boże to jest poziom Twojego komentowania. W polemikę nie wchodzę, bo nie śledzę tego typu komentarzy i nie zamierzam tego zmieniać.
Co do kolendy zdania są podzielone.
Mnisi stosowali kolendrę w celu utrzymania swojego popędu w ryzach, by móc zachować śluby.
To, ze nie potrafisz przytoczyc ZADNYCH badan ani powaznych zrodel na poparcie swoich slow swiadczy o poziomie TWOICH artykulow. Widac admini sypia banami za wytkniecie indolencji i nierzetelnosci swojej autorki. Bo argument "mnisi stosowali kolendre w celu utrzymania popedu w ryzach" ma zerowe znaczenie w powaznych dyskusjach do jakich aspiruje to forum. Bierz przyklad z Knife i jego tendencji do zamieszczania zrodel w artach, a nie obrazasz sie o pierwsza krytyke ze strony czytelnika.
Ostrygi oj nie zjadł bym :-) wolę chyba cialis jednak :-) czesci rzeczy nie uzywam/nie jadam
Popcorn lubie
Żarcie w puszkach jest raczej dość mocno obecne w naszym życiu.
Pozostaje htz już tylko.
Przyprawy bardzo lubię i często z nich korzystam
Ale zawsze coś warto innego przeczytać i się dokształcić.
Minusem jest mieta która uwielbiam