Hmmm.. zajrzalem tu pierwszy raz odkąd wogóle się zalogowałem na sfd...
Patrzę i porównuję do siebie tych młodych ludzi (sam nim jestem
) i stwierdzam, że wcale nie jestem najgorszy. Zawsze miałem kompleks suchara, bo wszyscy moi ziomkowie z siłowni mieli minimum po 42 w łapie i 120 na ławie (naturalnie nie od razu) Zawsze chciałem ich dogonić ale wciąż mi do nich daleko - MeRa (49 w kablu) - 180 kg na ławie...
otóż ja ćwiczę 11 miesięcy i mam obecnie prawie 37 w kablu. gdy zaczynałem mialem 29 cm w łapie, 56 kg na ławce i 62 kg zywej wagi. Po pierwszych dwóch miesiącach było juz widac efekty - podnosiłem 63 kg, i brałem sie za hantle 10 kg na 1 rękę. Potem były wakacje - masa szła kiepsciutko. We wrzesniu wzięłem sie do roboty - miałem wtedy 31 w kabelku i robiło się coraz zimniej i brałem coraz więcej cięzarów. Aha i obwód klatki jak zaczynałem miałem 99 cm a we wrzesniu 103. Wtedy tez kupiłem pierwszą moją odzywkę - Egg Protein +
Dibencozide Magnum po 4 tygodniowym cyklu było już 33 w ręce i 80 kg na ławie. I wciąż cwiczyłem pod okiem fachowców - Wojtasa_18pl i MeRy oraz paru innych. Dawałem z siebie wszystko. Potem przyszły swieta i dwutygodniowa przerwa. W styczniu znow kupiłem dibencozide + kreatyna i juz podskoczyło do 35 w łapce i cwiczyłem 15 kg hantlami i 93 na ławce. Wiadomo - po kreatynie mamy spadki i ucieka woda wiec musiałem ostro nadrabiac aby utrzymac te 35cm i teraz w czerwcu mam już 102 na ławie, 36 z groszami w ręce 110 obwodu w klacie 75 kg wagi. teraz znow wakacje i dwumiesieczna przerwa - licze sie ze spadkami ;)) ale mam nadzieje, że po wakacjach podnisoe chociz te 80 kg ;) i zostanie ze 34 w kablu.
Aha i w martwym ciągu mam dosc dobry wynik - 142 kg
pozdrawiam
Jeśli spodobała Ci się moja wypowiedź, po prostu daj mi soga
Nowy Brat Marli - Najbliższa obstawa
[]---[] A ty kim jesteś by oceniać mnie??? []---[]