DT MissInvincible

Night
Komentując oceniasz tez efekty swojego wkładu pracy znaczy , ze jak nogi dobre to dobrze doradzałeś

Moja zasługa jest minimalna - efekt to Twoja sumienna praca. Ogólnie to odkąd pojawiłem się tu w dziale i zacząłem śledzić Wasze dzienniki do teraz, to moim zdaniem u Ciebie zaszła niesamowita zmiana sylwetki.

Chwalę się - Podciagnęłam się na drążku 10 razy, pierwszy raz w życiu
Wzięło mnie to z zaskoczenia ale mega się cieszę, bo 10p było na celowniku od wielu wielu miesięcy.

Brawo - wiedziałem że tak będzie. To już super wynik. Wielu facetów się tyle razy nie podciągnie i to takich którzy niby ćwiczą - także szacun.



Zmieniony przez - nightingal w dniu 2019-05-20 12:15:51

Dodo - dzięki nie będę zachłanna na razie fajnie by było gdyby udało się to powtórzyć i utrzymać na kolejnych treningach.

Nene - dzięki ! Naprawdę długo na to czekałam. Szczerze mówiąc to utknęłam na 7-8p na jakiś rok jeśli się nie mylę.

Night - bardzo dziękuje i miło mi jeśli tak uważasz ! Znaczy, ze trzeba dalej ciężko pracować i uzbroić się w cierpliwość a w kolejnych latach będzie jeszcze lepiej

10p to zdecydowanie dla mnie kamień milowy

nightingal

Night
Komentując oceniasz tez efekty swojego wkładu pracy znaczy , ze jak nogi dobre to dobrze doradzałeś

Moja zasługa jest minimalna - efekt to Twoja sumienna praca. Ogólnie to odkąd pojawiłem się tu w dziale i zacząłem śledzić Wasze dzienniki do teraz, to moim zdaniem u Ciebie zaszła niesamowita zmiana sylwetki.

przepraszam Cię night, ale pierwszy raz się z Tobą nie zgodzę
oczywiście bazując na swoim doświadczeniu, ośmielam się twierdzić, że ''dobrze dobrany'' trener to połowa sukcesu
wiedza, doświadczenie, wyczucie i indywidualne podejście do podopiecznej jest obecnie na wagę złota
if u know what I mean i oczywiście pamiętasz naszą rozmowę całe wieki temu na temat trenerów z którymi miałam przyjemność


nie mam zamiaru pomniejszać wkładu Miss, bo laska jest tytanem pracy i się nią motywuje już dobrych kilka lat! uwielbiam!
gratuluję podciągnięć!

Tylko trzeba brać pod uwagę, że to współpraca online i nawet razu nie mieliśmy okazji zrobić treningu na żywo. Także jednak na serio moja zasługa jest mała. To raczej takie lekkie ukierunkowanie, podsunięcie niekonwencjonalnych rozwiązań, czasem namówienie do czegoś co na pierwszy rzut oka nie przekonuje. A w ostatnim czasie to na serio tylko jakieś drobne uwagi, bo miss ma talent i odpowiedniego czuja co do tego jak trenować. Oczywiście to się nie bierze znikąd - to się wyrabia poznając siebie i swój organizm.

Idealnie napisane
Dla mnie obydwoje jesteście genialni w tym, co robicie, dlatego efekty są takie jak na załączonym obrazku
A tłum patrzy i podziwia

W każdym razie forumowa przygoda miss jest takim potwierdzeniem że nic nie dzieje się błyskawicznie - a dziś wiele osób chce efektów na już i leci na skróty. A to jednak trzeba czasu i konsekwencji w tym co się robi. No i też trochę intuicji i nutki ryzykanctwa.

To samo mi się nasuwa. Wiele dziewczyn przychodzi i chciałoby szybkich zmian. A czasem to jest dlubanina. Było już od dawna fajnie i teraz efekty też świetne.

I w ogóle ostatnio fotki zdjęcia boskie. Widzę że się bawisz tym trochę bardziej znowu.

Gratulacje i efektów i wyczucia i przede wszystkim podciagniec!

Mała nieobecność ale już jestem i zaraz nadrabiam !

Dziękuję Wam bardzo jeszcze raz za miłe słowa, jesteście zbyt łaskawi ale mam nadzieję, że dziewczyny, które martwią się powolnym progresem znajdą w moim dzienniku swego rodzaju pocieszenie i przykład, ze nie każdemu jest dana transformacja w bikiniarę w trzy miesiące niektórzy progresują wolno i muszą się mocno naharować aby poprawić wygląd. Ale ciężka praca popłaca a sam proces przynosi dużo satysfakcji

Sam proces to najfajniejszy element układanki. A jeśli ktoś coś chce na już, albo najlepiej na wczoraj - to się kończy nielegalnymi wspomagaczami. Niestety bardzo dużo dziewczyn myśli, że może to robić zupełnie bezkarnie, bo są młode i uważają, to jako coś normalnego. W moich oczach to plaga ostatnich lat. A dużo jest osób, które naturalnie jeszcze nic nie osiągnęły a już sięgają po doping, bo chcą wszystko już i teraz.

Sobota, 18go maja - trening pleców i 30min biegu, dieta 1800kcal

Niedziela, 19go maja - trening dołu (dwójki), dieta 1750kcal

Poniedziałek, 20go maja - bieg 30min, 16km rower, dieta 1700kcal

Wtorek, 21go maja - trening nog (przysiady), 30min na skakance, 16km rower, dieta 2100kcal

Środa, 22go maja - trening pośladków, dieta 2000kcal