SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT - Kettle i inne :-)

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 700414

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 162 Napisanych postów 1911 Wiek 46 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 22953
Kabo ale, żeby odnosić korzyści z interwałów to jednak trzeba mieć chociaż przeciętną wydolność. Chyba byś nie polecił interwałów zalanemu typowi który mało/prawie wcale się rusza. Cardio też ma swoje miejsce w treningu.
Panteon chodź jak najwięcej z buta. To też jest ważne. Im mniej siedzenia na dupie tym lepiej dla naszego aparatu ruchu i układu krążenia

"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Wszędzie mam blisko i generalnie - walę z buta. Wszędzie dojdę w kilka minut. Najdalej mam do paczkomatu - 15min w jedną stronę..

Dziś weszło łągodnie, bo czas gonił i wkurf był.. (częściowo o to, że trening miał się nie odbyć, a w weekend już "się nie odbył"..)

S&S
Goblety 3x5 (24,24,24)
1H SWING - 5x10/10 (24,24,24,24,24)
/10 oddechów przerwy - 30-45s przerwy wychodziło
TGU - 5x1/1 (24,24,24,24,24)

Niby wymachy dobre na nerwy, ale jednak TGU uspokaja bardziej - łagodniejszy oddech, regularny - działa relaksująco. W sumie nieźle się to uzupełnia!
Swingi - można się wyładować
Turki - można się wyciszyć

Spociłem się, ale muszę przyznać, że 24 śmiga aż miło.
W każdej chwili mogłem zostać wezwany do córy, to nie szalałem z niczym (nawet magnezji nie użyłem, ani obuwia, ani długich spodni - kolana bolą od TGU! znaczy skóra na nich od tego przekręcania się w przyklęku; spodnie treningowe na kolanach mam już prawie poprzecierane - jak jakiś trzylatek )

Taka praktyka - codziennie!! - byłaby jak najbardziej możliwa i wskazana!! Jest ruch, dynamika, statyka, izometria, ale po treningu człowiek czuje się lepiej niż przed - silniejszy! I tak to ma być!

Odnośnie studiowania TGU - gdzieś mi mignęła grafika - pewnie na strongfirst - że kula ciągnie ramię w bok i ramię nie będzie pionowo - nie będzie to optymalne. Optymalnie będzie wtedy, gdy kula będzie nad barkiem (czyli ramię wychodzące z barku musi być lekko odchylone od pionu)

TGU stopniowo na SF rozpracowują - było jak łapać kulę, było jak się rolować, było o przysiadaniu na pięcie (ten motyw odmienił moje TGU!! czasem robiłem, czasem pewnie nie, ale jak się skupiłem na tym elemencie, to jakość/ciężary poszybowały!), no i tak cegiełka do cegiełki..
Szkoda, że to po angielsku, bo część umyka. Mam nadzieję, że to co istotne to kumam!

BCAA z SFD jeszcze nie stosowałem. Ma taurynę, to bałem się brać na wieczór.
To nagroda za listopad - gdzie robiłem Soju&Tuba Program - pod wyciskanie. No i się niemal nie odzywałem. Znaczy promowane jest milczenie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
adam77
Kabo ale, żeby odnosić korzyści z interwałów to jednak trzeba mieć chociaż przeciętną wydolność. Chyba byś nie polecił interwałów zalanemu typowi który mało/prawie wcale się rusza. Cardio też ma swoje miejsce w treningu.
Panteon chodź jak najwięcej z buta. To też jest ważne. Im mniej siedzenia na dupie tym lepiej dla naszego aparatu ruchu i układu krążenia

zgoda, trzeba przynajmniej móc truchtać , interwały to nie zawsze musi być od razu HIIT
zalanemu typowi na początek pewnie bym nie polecił, ale wystarczy kilka miesięcy regularnych treningów i można zacząć urozmaicać bo wydolność zdecydowanie wzrośnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Akurat u mnie jest problem ogólnie - z ćwiczeniem jako takim..
Wyjść z domu "na spacer" jest lżej niż wyjść "na interwały". Na spacer się idzie i już, a do interwałów trzeba się rozgrzać, ubrać, mieć energię przede wszystkim, bo chyba interwały na pół gwizdka mijają się z celem..
Podobnie z treningami - gdybym pakował, wiecie - klata, plecy, bicki i resztę, to wiązałoby się to z zakwasami, obolałością mniejszą lub większą.
Przyznam, że nie mam sił na takie rzeczy, pomijając resztę (czas i miejsce). Nie mam sił, żeby katować jakąś grupę mięśniową. Znowu - lekko ją przećwiczyć - nie ma sensu..
Dlatego zostaję i działam z S&S - trening dwa dni z rzędu? OK! 4dni przerwy? OK
To nie trening na sylwetkę, ale zawsze to jakieś tam bodźce. Serce zabije, bebechy się pougniatają, no i umysł odpocznie Najważniejsze chyba!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Dziś udało się też poćwiczyć. Otoczenie zbytnio nie sprzyjało, czasu też specjalnie nie miałem ale... jak w poście wyżej - S&S rządzi się swoimi prawami.

S&S
GOBLET SQUAT - 3x5 (28)
1H SWING - 5x10/10 (28)
TGU - 5x1/1 (28)


swingi+tgu=17:45

Cały trening z 28kg kulą.

GOBLETY - no, ciężka kula jak na rozgrzewkę, ale nie chcę się rozgrzewać do rozgrzewki. Wiem - trochę to nierozsądne.
SWINGI - konkret. Niecałe 8min zajęły. Na razie nie myślę wykonać tego w 5min, chociaż może i by się udało. Może.. Nie próbuję póki co
TGU - solidnie weszły. Też jakoś w 8min.

Dobrze byłoby ustabilizować się na tym ciężarze i stopniowo dodawać 32. Stopniowo!!
Coś rzadko ćwiczę, to nie chcę przeciążyć stawów. Skóra dłoni wraca do normy (jak na osobę kettlującą).

Kolejna przykra wiadomość dla praktykujących S&S:
https://www.strongfirst.com/community/threads/thicker-lower-waist-with-s-s.9253/

Było już:
- spada siła w pressie
- rośnie tyłek, uda
- rośnie obwód pasa.... no, nieciekawie jak na osobę która chce redukować.

Żeby nie było - chwalą też, że rosną plecy, barki, nawet klatka!

Nie wiem jak będę stał z czasem i energią, ale chyba w kwietniu coś zmienię. Bez względu na to czy osiągnę SIMPLE do tego czasu. Przy treningu 2x w tyg, to ciężko będzie poprawić kondycję.
W kwietniu chyba uruchomię coś ostrzejszego i bardziej sylwetkowego.
Po głowie chodzi mi KBMuscle (ale się boję) - krótkie treningi, ale bardzo intensywne.. 6 albo 12tyg. Jestem silniejszy niż poprzednio, to takie 2x16kg robiłoby mi czystą kondychę. Przy odpowiedniej misce - mogłoby się sprawdzić. Podane na tacy - czytać ---> robić!
Albo jakieś coś moje - push/pull/legs (z moimi to jest ryzyko, chyba lepszy gotowiec), czy kompleksy kettlowe (Weber, Flynn, a może 300KBChallenge Maxwella).
Będzie cieplej - może jakieś drążki w plenerze (drążek, równoległe poręcze, pompki nieszczęsne(!)).
No, sam nie wiem jeszcze, ale ten wątek na SF nieco mój zapał osłabił..
Jestem w stanie wykonać S&S z 32kg, także zostaje tylko praca nad kondycją, żeby zrobić 100 swingów w 5min (bo z TGU nie powinno być problemów - już je w 10min zaliczyłem), a wraz z praktykowaniem tego z 32 powinno być coraz lepiej.

Może chwilowa słabość na umyśle, bo ciężko mi trening zrobić..

Nie dodaję na siłę pompek. Jak zacznę trzaskać S&S z 32, to sprawdzę swoje maksy w poszczególnych bojach - maks pompek, drążka, press. Zobaczymy, czy S&S coś zmieniło
Drążka to ja już nawet nie pamiętam..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12134 Napisanych postów 30546 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131038
Jak się redukuje to redukuje się tłuszcz a reszta ciała się ujędrnia i lepiej wygląda.
Dobra dupa jest po prostu dobra!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Moja jest dobra! Po prostu..
Ale niech nie zmienia rozmiaru!
Spodnie na mnie inaczej się układają, a obwody generalnie są bez zmian.
W sobotę jakieś konkretniejsze dane.

Tak się wycwaniłem z tymi kaloriami i makrosami, że jak jestem na 140gB, 50-60gT i niecałe 200gW, to normalnie mam 200-400kcal na śmieci..
Wrzucam śmieci w bilans i bilans się zgadza.

Artykuł do przeczytania - Antykruche i silne kolana:
http://www.strongfirst.com/antifragile-strong-knees-russian-lions-kettlebell-hack-squat-tutorial/

Ładnie rozpracowane ćwiczenie Nic, tylko robić!!
Tak samo jak pompki, podciąganie, pistolety, itp, itd, etc...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
Tak sobie poczytałem i widzę, że złapałeś wiatr w żagle
Tak trzymaj

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Złapałem!

Chociaż jak pojawiają się wątki przemawiające na niekorzyść S&S - właśnie te zmiany w sylwetce, to nieco mi zapał słabnie.
Nie mam jednak sił, żeby skatować barki, czy nogi. Wymachy i TGU działają tak wszechstronnie, że albo jestem zmęczony ogólnie, albo nic mi nie dolega dzień po treningu.
Wszechstronnie - chodzi o brak jakiegoś zmęczonego obszaru w ciele, a nie, że to takie super ćwiczenia, że niczego więcej nie trzeba, tylko te dwa napierniczać.

Co do odmiany - chodzi mi po głowie coś z ciężką kulą, jakiś kompleksowy trening - może Deep 6 RKC.
Albo coś z 2x24... Push-pull-legs... Tylko, że to byłoby "na ciężko".. KBStrong może..
KBMuscle.. "na lekko" - 2x16..
Na razie odganiam tę myśl, bo do końca marca jedynie S&S mam w planie.
Treningi idą swoim rytmem. Jak nie mogę ćwiczyć, to się wkurzam, ale że to nie jest jakiś program jak np. powyższe które proponuję - to specjalnie nie rozpaczam

Dziś weszło:

S&S
GOBLETY - 3x5 (24,28,32)
WYMACHY JEDNORĄCZ - 5x10/10 (28,32,28,28,32) 10/min
TGU - 5x1/1 (28, 32,32,32,32)
+ rolka i wygibasy
+ HACK PRZYSIADY bez obciążenia 3x5


goblety - no, ciężko tak na rozgrzewce łapać 28-32kg - trzeba by się do tego dodatkowo rozgrzać... pre-rozgrzewka ??
wymachy - 28 spoko, ale czułem. 32 - ciężko.. =9:20
turki - 28 bardzo spokojnie, a 32 - OK, ostatni set już nieco chwiejnie, ale zacząłem się ścigać z czasem (BŁĄD!) =9:45
Muszę odpuścić gonitwę za czasem, ale na sam trening mam mało czasu - i samo tak wychodzi.

Dzisiejsze paliwo opiera się na pączkach, to może i stąd takie samopoczucie - bez mocy.. ale:

Szajba
Z dwojga złego, lepiej gdy jest niedobrze po zjedzeniu niż smutno bo się nie zjadło


Rano się ważyłem - już mogę powiedzieć, że szamanie śmieci - nawet pasujące w bilansie, źle służy wadze..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Waga:73,8 (ale wahała się tak 73,7 - 74,0 - 74,1; zawsze biorę wynik który się powtarza najczęściej, albo odrzucam najniższy)
Pas: -1cm - wszędzie - talia, pępek, kości biodrowe.

Jak już moja waga (której niespecjalnie ufam) pokaże coś poniżej 73, to normalnie święto będzie! Specjalnie dla żony chciałbym zejść poniżej 70kg (kiedyś założyłem się o kasę z nią i wygrałem - fakt, że nieco się odwodniłem do ważenia i takie tam triki, ale kasa wpadła)

0,8kg spadku, sam nie wiem - w czwartek sporo kalorii wpadło, ale jedzenia niewiele. Może metabolizm się rozkręcił dzięki temu, chociaż ogólnie, to śmieci wpadają prawie codziennie jakieś (ale mieszczę się w bilansie - taki test zrobiłem). Bez śmieci pewnie byłoby korzystniej, ale psyche mogłaby siąść..

Klikam sobie "przekąska 2" w tabelachkalorii.pl i wyskakują mi zjedzone śmieci.
Od niedzieli do wczoraj było tego 4700kcal - pączki i trochę % średnio prawie 700kcal dziennie!! No, ale pączki w czwartek mi to wszystko podbiły.
W każdym razie - mimo iż jakoś szaleńczo nie jem pod tabelki, to świadomość tego co jem - sporo zmienia. Także będę kontynuował prowadzenie tego ważenia i liczenia.
Już wpisałem dzisiejsze 2 pączki, które wszamałem (zostały z czwartku) - 564kcal, 85gWW, 10gB i 20gT - dobra przedtreningówka

Trening - jest w dzisiejszym planie!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

1 Głosowanie II Edycji Kraty na Lato 2014

Następny temat

Let's get ready to rumble! Życie na sportowo.

WHEY premium