SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT MissInvincible

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 1363849

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 260 Napisanych postów 9148 Wiek 39 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 123840
Miss, mam podobnie z odwodzeniem :) Jak ostatnim razem spróbowałam za szybko wstać, to prawie się przewróciłam.

34 kg w wiośle - miazga... Mnie 30 kg niszczy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Ano jest moc z tym wiosłem jestem pełna podziwu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
dzięki dziewczyny

Po przekroczeniu 30kg to już się zrobiło cos na zasadzie - jak już tyle się udało to może uda się jeszcze więcej ?

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
missInvincible
Nightingal mogłes trochę dosadniej napisać, że będę po tych treningach zmęczona, bo mnie chyba trochę wyobraźnia poniosła przy ich układaniu



Nie ma co za bardzo straszyć już na starcie. Ale i tak całkiem nieźle poszło.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 779 Wiek 30 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 12820
missInvincible

Inverty nie takie proste ćwiczenie, mam nadzieję, że za tydzień trochę więcej powtórzeń mi się uda zrobić.


Nie takie proste jak sie wydaje. A wyglada tak niewinnie

Musisz podnosić spore sztangi by mieć spore sukcesy. Jak podnosisz małe, masz małe.


When life throws me lemons… I make lemonade!

DT: http://www.sfd.pl/DT_prin__eat,_train_&_gain-t1072009-s38.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
12/05/16
DNT BTW 130/55/150
Dzień 76/137


DNT.







1305/16
DNT BTW 130/55/150
Dzień 77/137


DNT. Sprinty.









Podsumowanie tygodnia:

sobota: trening, interwał 5x30/30, tenis 1h
niedziela: trening, tabata
poniedziałek: off
wtorek: trening, kompleks
sroda: trening
czwartek: off
piątek: dnt, sprinty 5x30/30


Pomiary

trener mówi, że szczupleję, więc może jest dla mnie nadzieja
chociaż twierdzi też, że do lata będzie czteropak więc nie wiem czy można mu ufać








Zmieniony przez - missInvincible w dniu 2016-05-16 09:54:26

Zmieniony przez - missInvincible w dniu 2016-05-16 09:54:58

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Jak na to, że tyle czasu mówiłaś, że nie ma spadków to jest bardzo ładnie ale strasznie głodowa ta miska Twoja choć apetyczna.
Czteropak mówisz? Foto zrób jak będzie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
No pół tabelki na zielono - także się dzieje jak widać.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
Jak na ponad dwa miesiące to szału nie ma Ale wygląda na to, że w końcu cos rusza, także od razu dało mi to lekkiego kopa motywacyjnego,

Ja wiem, że mało żarcia ale na wyższych kcal nic nie chce spadać. Teraz chyba bym nie ryzykowała podnoszenia kalorii, bo się zestresuję, kortyzol skoczy itepe


A czteropak jak będzie to nie omieszkam tego uwiecznić

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
14/05/16
DT BTW 130/55/200
Dzień 78/137




Trening dwójek + posladków

1. RDL 10/10/10/8/6/6 (90s)
50kg / 55kg / 60kg / 65kg / 75kg / 82,5kgx5
2. Uginanie leżąc T1130 4x12 (30s)
23kg x 12/12/10+2/9+3
3a. Grzybki 4x12
22kg x 12/12/12/12
3b. Zakroki ze stepu 4x10 (60s)
15kg x 10/10/10/10
4. Wznosy z opadu 4x20-25 (30s)
24/24/22/20
5. Odwodzenie w tył na wyciągu 3x15 (30s)
12kg x 15/15/15 wyciągB

+ interwały na rowerku 20/40 x8
Trzy dni mnie napierdzielają czwórki po tych interwałach.

Mobilizacje:
były te co zawsze


Dobrze było







Lody z banana, mleka kokosowego i wheya są meeega






15/05/16
DT BTW 130/55/200
Dzień 79/137



Trening klatki i barków

1.Pompki 3xmax
25/15/11
2. Wyciskanie na skosie 10/10/8/6 (60s)
10x12kg / 8x14kg / 7x14kg / 10x12kg
3. Zołnierskie 10/8/6/8/10 (60s)
20kg x 10/10/10/10
4. Wznosy bokiem 3x15 (30s)
3kg x 15/15/15
5. Face Pulls 3x12 (30s)
12kg x 12/12/12
6. Dipy 3xmax
sciąganie linek 3x12


Nie ma co patrzeć na rozpiskę, bo nie zrobiłam nic tak jak było w planie.
Poprzedniego wieczora czyms się zatrułam i lekko to odchorowałam, poszłam spać o 2 a o 5:50 już się przebudziłam gotowa do działania. Poszłam na siłownię, bo dobrze się czułam ale jednak ciało widziało to zupełnie inaczej, bo nie miałam siły na nic. Najgorzej na skosie (14tki mnie przygniotły) a żołnierskie robiłam na raty. Za kompleks się nawet nie brałam, bo byłby to głupi pomysł.

A miska była czysta nieliczona. Spędzałam czas ze znajomymi, miałam sobie nawet zrobić cheata ale to, co zamówiłam w knajpie inaczej ''wyglądało'' w karcie a inaczej na talerzu. Np. pulled pork i mozzarella (uwielbiam pulled pork!) przyszły w postaci kulek smażonych w głębokim tłuszczu, mule też były w ten sposób smażone więc lyyypa. Nie zjadłam, bo nie dosć, że okropny syf to jeszcze nie lubię. Ostatecznie zjadłam tylko małego szaszłyka z piersi kurczaka i dwa krążki smażonego kalmara.


Miska:

- piers z kurczaka, banan, mleko kokosowe, whey
- białko jaja, owsiane, banan, truskawki, jabłko, masło z nerkowców, jogurt
- szaszłyk z piersi kurczaka, kalmary, daktyle
- sledzie, chleb żytni








Zmieniony przez - missInvincible w dniu 2016-05-16 11:02:17

Zmieniony przez - missInvincible w dniu 2016-05-16 11:03:09

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Buty kickboxing

Następny temat

Początki- siłownia POMOC :)

WHEY premium