Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Z tymi dietami to jest różnie. Jednym spasuje dieta paleo czy optymalna Kwaśniewskiego a drugim nie. Być może jest to związane z badaniami prowadzonymi przez J.D Adamo
http://www.dietakrwi.info/ Gdzie wychodzi że osoby z grupą krwi O to głównie paleo ,grupa krwi B to typowy Kwaśniewski czyli sery mleko,jaja typowa dieta pasterska. Natomiast grupa A i AB typowi wegetarianie. Ja mam grupę krwi A dlatego mi wybitnie nie pasuje ani dieta paleo ani dieta pasterska Kwaśniewskiego. Miałem przygody z tymi dietami z Kwaśniewskim razem 2 lata i zawsze efekt ten sam osłabienie organizmu , pogorszenie stanu skóry . Za pierwszym razem po roku na diecie Kwaśniewskiego skończyło się ogólnym osłabieniem i problemami z wątrobą oraz kilku dniową ostrą biegunką zakończoną atakiem podagry. Od tego czasu poszedłem po rozum do głowy i już nie eksperymentuję . Szkoda zdrowia jem posiłki urozmaicone i jak najmniej udziwnione.
Jak komuś pasują diety wysokotłuszczowe to dobrze tylko warto pamiętać że każdy jest inny.
Szacuny
964
Napisanych postów
8629
Wiek
12 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
294424
Dieta zgodna z grupą krwi - też próbowałem trzymać.. Niektórzy kulturyści polecają, tak samo Ryszard Rećko...
Mam grupę A. Jako wegetarianin, to bym musiał sporo węgli jeść - tj. niby żeby uzyskać pełne białko, czyli łączyć np. ryż i fasolę, to bym megadużo WW przyjmował..
Można też nie liczyć kalorii... i po prostu jeść.
Pan Rećko poleca najpierw odrzucić to co szkodzi - i już się korzysta na tym.
Podobno...
Muszę coś zmienić, bo inaczej rezultaty będą ciągle takie same.
Może tą pszenice wywalić (tj. staram się już jakiś czas). Pszenica, czy zboża.. W konwencję paleo na pewno się nie wpiszę!
Całkowite usunięcie zbóż też nie wchodzi w grę (póki co), ale pszenica, czy gluten (znowu gluten, to też ciężko, bo z tego co czytam, to kurde jest niemal wszędzie - nawet w kosmetykach )
Rano wpadły 4 jajka na boczku i łyżce masła.
Potem trening.
Po treningu płatki gryczane błyskawiczne z serkiem wiejskim.
A, udało się takie coś kupić - jak ktoś lubi kaszę gryczaną, to może mu posmakuje.
KBM
MD
HP
SN
MP
SQ
5x/120s
12:40
+ BP (16,20,24)
+ ARMBAR (12)
+ 3x20 chrabąszczy (filmik Geoffa - leżenie na plecach i podniesienie L nogi i P ręki; i odwrotnie = jedno powtórzenie)
25min
Treningi zaczynają nabierać objętości, co mnie cieszy i niepokoi
Cieszy - bo to jest progres i bodziec dla mięśni (i tłuszczu!)
Niepokoi - bo jest coraz ciężej
Fajnie że była możliwość jeszcze z BP się pobawić.
Postaram się jak Novy robić w dni wolne, takie niezobowiązujące BPressy... No i resety!
Zmieniony przez - panteon w dniu 2015-02-28 14:03:40
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
@Panteon-Mam grupę A. Jako wegetarianin, to bym musiał sporo węgli jeść.
Do tych wszystkich nowinek trzeba z przymrużeniem oka podchodzić. Każda skrajność moim zdaniem prędzej czy później zaszkodzi.Trzeba jeść zrównoważone posiłki raz jajko,raz mięso a od czasu do czasu soja (tofu) z cebulką ,dynią smażoną na oliwie . A tyje się od nadmiaru kalorii a czy ta ilość pochodzi z tłuszczu czy z batoników i czekolady to dla organizmu wsio rawno lub ganz egal . Jak by ludzki organizm był taki delikatny to by nie przetrwał pierwszej 1000 latki po wygnaniu z raju. A do przykładu znajdziesz zdrowych i pełnych wigoru wegetarian (cała Azja jedzie głównie na węglach z Indiami na czele) a i jakiegoś ostatniego Mohikanina zdrowego i jurnego co jedzie na mięsie i tłuszczu może gdzieś można spotkać. Najważniejsze by jedzenie smakowało i dawało energię.
Co do glutenu jak komuś szkodzi nie powinien jeść. Dużo osób ma uczulenie na pszenice nawet nie wiedząc o tym . Wtedy je się chleb żytni lub z owsa.
A tak wracając do diety Kwaśniewskiego to pierwsze publikacje na temat tej diety czytałem w Dzienniku Zachodnim w 1996r. Potem kupiłem pierwsze wydanie książki "Tłuste życie" w tym samym roku , następnie Książkę kucharską i zastosowałem tę dietę w praktyce . I to była porażka. Najpierw się łudziłem że to jakiś okres przejściowy że to niby organizm musi się przestawić na palenie tłuszczu a potem będzie chodził jak w zegarku. I tak czekałem przez rok a przy okazji kondycja i siła spadała po równi pochyłej potem pojawiły się problemy ze skórą,żołądkiem aż do finału o którym wcześniej pisałem czyli ogólnego zatrucia i osłabienia . Potem jeszcze ze dwa razy próbowałem tak jeść i za każdym razem to samo osłabienie , potliwość ,problemy skórne na koniec po kilku miesiącach bieguna i zatrucie tak jakbym nie trawił nadmiaru tłuszczu . Ktoś może zapytać po co to robiłem odpowiedź jest prosta chciałem być lepszy niż byłem (Kwaśniewski pisze o powstaniu nadczłowieka a efekt odwrotny do zamierzonego byłem słabszy i bardziej chorowity niż niemowlak . Nie neguję tej diety być może komuś służy ale to nie znaczy że jest dla każdego. Najważniejszy jest zdrowy rozsądek.
Szacuny
964
Napisanych postów
8629
Wiek
12 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
294424
Jak widać - szukam
Też miałem epizod ŻO, ale wpieprzałem węgle w weekendy.. Co zeszło, to wróciło - w sumie woda, bo to zbyt szybko się działo (4tyg).
Sam gluten niby szkodzi każdemu, a uczuleni odczuwają to najbardziej.. Podobno
EDIT:
8 - Zjadłem rano 4 jajka na boczku.
12 - Trening - 30min
13 - Kasza gryczana (z 60g) + serek wiejski (150-200g).
15 - Potem piekłem kurę, to wrzuciłem też kiełbasę do piekarnikia (rozciąłem wzdłuż i dałem tam plasterek żółtego sera) - zjadłem 1,5 pęta i w sumie, dopiero robię się głodny!
A jest 21..
Sporo płynów wypiłem - kawa, herbata, yerba - może to przez to, a może żołądek mi się skurczył??
Zaczyna działać na mnie to co na MaGora ?
Objętościowo zjadłem niewiele, a jestem (byłem!) dosyć długo syty..
Zjem tą kurę - ćwiartka w przyprawach indyjskich
Zmieniony przez - panteon w dniu 2015-02-28 20:59:46
500ml maślanki (lub jogurtu naturalnego)
250g mąki kukurydzianej
40g złocistego siemienia lnianego
2 jajka
1 łyżka soku z cytryny
1-2 łyżeczki cząbru, tymianku, bazylii bądź innej ulubionej przyprawy
1 płaska łyżeczka sody lub bezglutenowego proszku do pieczenia
1/3 łyżeczki soli
W jednej misce wymieszaj mąkę i siemię lniane z sodą oczyszczoną lub proszkiem. W drugiej zmiksuj jajka i dodaj maślankę i sok z cytryny. Do suchych składników wlej mokre i wymieszaj (trzepaczką bądź widelcem) na gładką masę.
Przelej ciasto do keksówki o wym. 26x10cm i piecz w piekarniku nagrzanym do 200st. przez 35-40minut. Wyjmij chlebek z piekarnika i pozostaw na 20minut, następnie wyjmij go z formy.
Może nie tak wypasiony jak Wasze chleby, ale na start, coś łatwego
Przygotowanie trwa 10min.
Dałem słonecznik, a siemię zwykłe, bo tego złocistego nie znalazłem w sklepie..
Zmieniony przez - panteon w dniu 2015-03-01 11:22:02
Szacuny
162
Napisanych postów
1911
Wiek
46 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
22953
Może kiedyś wypróbuję bo na oko "wygląda" nieźle. Ja kiedyś robiłem bezglutenowy i bez jajek, przepis znalazłem na jakimś wegańskim blogu kulinarnym. Muszę przyznać, że był zaj**isty a i białka było w nim całkiem całkiem (jak na chleb) bo była tam min mąka gryczana i mąka z ciecierzycy.
"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can. Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"
Szacuny
964
Napisanych postów
8629
Wiek
12 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
294424
Właśnie mnie to mieszanie mąk wkurza..
203g kukurydzianej, 153g amarantusowej i 17g ziemiaczanej..
Powyższy przepis jest tym najprostszym, chociaż są jeszcze prostsze!
100g mąki ryżowej/kukurydzianej/itp, 100ml wody, sól (chyba).
Ugnieść ciasto i do pieca..
Tyle że to nie rośnie i chyba bardziej spód do pizzy przypomina.
Wyjdzie ledwie kilka "kromek", bo ze 100g pani radzi podzielić na 4.
To tak w ramach kulinarnego eksperymentu było
Wyszło.. OK.
Bardziej taka babka wielkanocna niż chleb,ale spoko - zjadłem do kury i zjadłem też z masłem orzechowym
Spokojnie mogę polecić. Koszt stosunkowo niewielki (nie wiem ile kosztuje pieczenie), ale jak na chleb, to pewnie 2-3x drożej (kupuję chleb żytni na zakwasie ze 3,69zł - taki wielki bochen - pewnie z 900g, albo 600, ale duży.)
Szacuny
964
Napisanych postów
8629
Wiek
12 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
294424
Nie wiem czy chodzi o to, że siemię ma dać trochę tego swojego "kleju", czy to bardziej chodziło o jakieś "ziarenka".
O samym siemieniu to różnie piszą - kolega wsypuje do wody i odcedza po 8h i to wypija.
W KIFie było - wsyp łyżkę do buzi i zapij wodą - chyba najbardziej minimalistyczna opcja.
Z bardziej skomplikowanych, to zmiel i przyrządź na świeżo (a mielone siemię też chyba jest w sprzedaży - czyli w łeb z tym mieleniem, bo wszystko się utlenia..)
Chyba w standardowym jedzeniu są gorsze rzeczy niż upieczone siemię lniane..
Zerknąłem też w temat mleka, może Maćku coś podpowiesz
- mleko UHT - podgrzewane do 130-150stopni i schładzane, a wszystko w kilka sekund. Wszystko ginie i pływa w mleku.
- mleko pasteryzowane - od tego się zaczęło, bo kupiłem takie w woreczku (!), i chciałem sprawdzić czy trzeba gotować (trzeba??) - podgrzane do 80-100st - wydłuża to termin przydatności do spożycia, coś tam niszczy, ale nie wszystko..
- mleko MIKROFILTROWANE!! (ale mleko; zimne mleko) - znalazłem w sklepie "zimne mleko" i na nim było napisane, że można pić prosto z butelki. Wypić w ciągu 48h po otwarciu (no i wiadomo - data!) - drogawe, bo 3,6zł / litr; jest mikrofiltrowane i pasteryzowane.
ALE MLEKO ponoć trochę tańsze, ale nie wiem ile kosztuje.. chyba tylko mikrofiltrowane jest..
MIkrofiltrowanie - odfiltrowuje bakterie
http://zimnemleko.com http://alemleko.pl/
Nie piję specjalnie dużo mleka, a skoro piję niewiele, to może warto byłoby pić jakieś lepsze, tylko czy ma to sens?
Kupuję najtańsze UHT generalnie..
-----------------------
Niby dzień wolnego, ale znalazłem chwilę na praktykę BP.
BP (16,20,24)
+ PRELIMINARES
+RESETY (tych niewiele)
Sam nie wiem ile to zajęło, ale ze 20-30min