@Nieraz
Chcesz mnie zabić? Chcesz żebym sam się zabił??
Toż to czwarty trening z LCCJ i pierwszy taki, gdzie pilnowałem zegarka. Zdychałem!!
Tak sobie myślę, że na tym poziomie mógłbym spokojnie pozostać..
Trening ciężki, to 5x(2,4,6,8) i śrubowanie czasu, a właściwie, to bym pozostał na tym poziomie co dzisiaj i po prostu monitorował tętno na koniec, czy ogólnie - samopoczucie.. Powinno być coraz lepiej, jeśli trening jest ten sam, a kondycja by rosła. Ale czy będzie rosła?
Trening pośredni - dodawałbym powtórzeń, ale bez pilnowania czasu. Przykładowa kolejna sesja:
(2,4,6,8)
(2,4,6,8,10)
(2,4,6,8)
(2,4,6,8)
(2,4,6,8)
Tyle, że zajęłoby to ze 40min, o ile dałbym radę.. Słabo stoję z czasem generalnie. Jak już mogę poćwiczyć, to oczywiście kettle lecą
Dzień ciężki - ścigam się z czasem
Dzień średni - dodaję kolejne drabiny do 10.
No i już jest plan na 10 kettlowych sesji
Zobaczymy..
MISKA
Ostatnio kawę piłem 6.01. - w sumie to nie zauważyłem jakichś plusów (ani minusów) niepicia kawy, więc nie wiem czy jest sens odmawiać sobie 1-2 kaw dziennie..
Oficjalnie kończę sezon mikołajkowo-świąteczno-noworoczno-urodzinowo-imieninowy
Czeka mnie jeszcze tylko jedna impreza za tydzień, a już wszystko spod choinki skonsumowaliśmy.
Skupię się najpierw na minimalizacji konsumpcji tego co oczywiście działa na niekorzyść sylwetki, a potem pomyślę o zbożu i pieczywie.. Nie ma co rozkminiać czy chleb ma być orkiszowy, czy bezglutenowy
, skoro potem i tak wpadnie XYZ
A i tak "dawka czyni truciznę", więc dlatego wybieram minimalizm, a nie dietetyczny celibat
@Drazekm
śledzę wątek.
700 podciągnięć to ja może w ciągu roku zrobię. Może...
Tak jak Twoje 82 dipy podzieliłbym na 2
treningi i 10 serii