DT - Kettle i inne :-)

No to graty! Co dalej - śrubujesz wyniki czy się łapiesz za cięższą kulę?

Co do regulaminu, można interpretować, że jest 5min.na swingi i minuta przerwy, więc jak się wyrobić wcześniej to dłużej odpoczywasz. Ale mi podoba się bardziej druga interpretacja, charakterna, którą pokazałeś, czyli minuta przerwy od ostatniego wymachu. Tak trzymać!

nieraz

No to graty! Co dalej - śrubujesz wyniki czy się łapiesz za cięższą kulę?

Co do regulaminu, można interpretować, że jest 5min.na swingi i minuta przerwy, więc jak się wyrobić wcześniej to dłużej odpoczywasz. Ale mi podoba się bardziej druga interpretacja, charakterna, którą pokazałeś, czyli minuta przerwy od ostatniego wymachu. Tak trzymać!

Dzięki!

Twardym trza być, nie miętkim..

Z tą kulą nie ma co śrubować wyników. Po cichu sobie wczoraj myślałem, że trzasnąłbym te wymachy w 5min. No i po cichu trzasnąłem.
Myślę, że to miejsce i czas (WOW!! ale filozofię z tego idiotoodpornego programu zrobiłem) żeby jednak przyhamować. No, bo co? 3-4 sesje z 28 i znowu podbijać do zmieszczenia się w limitach?

Pavel Macek napisał, że mu około 2 miesięcy zajęło dojście do SIMPLE (czyli oba boje w czasie z 32kg), ale on żyje ze sportu i sportem, to co mi się z nim równać.

Gdyby udało mi się utrzymać taką systematykę treningów, a skóra dłoni by wytrzymała, to pewnie do 32 bym sprawnie doszedł. Nie wiem czy w 2 miesiące, ale... do wakacji.. 2017..

Teraz ciężar jest stosunkowo przyjazny. Czuję wszystko, ale to 24kg. Z 28 to już byłaby walka o każdą serię, czy każde powtórzenie. Musiałbym dodawać po jednym, potem zagęszczać.. Grubsza sprawa..

Póki co - przyhamuję, bo nie mogę co drugi trening podbijać rekordu
Może przyhamuję ze stoperem, a 28 zacznę wprowadzać, a co ??

Czas pokaże jak to będzie

Pavel Macek mi napisał, żeby szamać warzywa, mięso, zdrowe tłuszcze i trzymać się planu
Trochę go podpytałem..


Zmieniony przez - panteon w dniu 2017-01-09 22:59:05

panteon

Póki co - przyhamuję, bo nie mogę co drugi trening podbijać rekordu
Może przyhamuję ze stoperem, a 28 zacznę wprowadzać, a co ??

Czas pokaże jak to będzie

Czas pokazał, że masz więcej mocy niż sam myślisz! Z wprowadzaniem 28 dobry pomysł - możesz np. zrobić jedną serię ciężką resztę lżejszych, kombinacji jest mnóstwo a skoro nie chcesz z góry programować, to w oparciu o samopoczucie danego dnia walczysz według uznania. Podobnie w TGU.

Gratuluję !! Tak jak Nieraz napisałe masz więcej mocy niż myślisz. Jak nic przydałyby Ci się zajęcia grupowe na ketlach. Śmiem twierdzić, że postęp był by imponujący Jest dobrze

Może byłoby tak, że z tą 24 to i za pierwszym razem bym sobie poradził w ten sposób, ale nie chcę szarżować. Jak docisnę, to szybko się wypalam. W grudniu cieniutko z czasem stałem i w ogóle - ciężki miesiąc pod kątem robienia treningów miałem. Może też za dużo tych pressów w ostatnim czasie (od jesieni).

Staram się nie gonić za cyferkami. 28 będę sobie na spokojnie wprowadzał. W sumie, to tu wszystko robię na spokojnie. Doszedłem do takiej jakby granicy i teraz będę ciułał, każde jedno powtórzenie..

Pozdro!

Panteon - pochwalam!
Spokojnie ale do przodu.
Także z brzuchem!

Widziałeś wczoraj na TLC "Kulturyści 70+"? Miałem mieszane uczucia!

ojan

Widziałeś wczoraj na TLC "Kulturyści 70+"? Miałem mieszane uczucia!

Można to gdzieś zobaczyć w internecie, bo nie ma tego kanału?

Oglądam takie rzeczy jak trafię. Jak w czasie programów jest reklama innego programu - wtedy sobie zapisuję i staram się obejrzeć. Specjalnie jakoś rozkładówki tv nie przeglądam.

Tego niestety nie widziałem.

panteon

Oglądam takie rzeczy jak trafię.

W sobotę znów ma lecieć: http://www.telemagazyn.pl/film/kulturysci-70-1704674/ 

W sobotę pracuję..

Wrzucę posty z dziennika który zmotywował mnie do S&S, może nie tyle chodzi o same ćwiczenia TGU/SWING, tylko o podejście do tego.
Ciężko to wytłumaczyć, bo zazwyczaj ktoś widzi kogoś i go to motywuje (wiecie - foto Arnolda, czy coś);
Nie chodzi o TGU z bestią, tylko właśnie o takie sobie ćwiczenia. Nie umiem tego ładnie nazwać.

Proszę:

http://www.strongfirst.com/community/threads/repeat-until-strong.5805/page-35#post-91829

http://www.strongfirst.com/community/threads/repeat-until-strong.5805/page-36#post-91838

Tak w skrócie mogę opisać - Pavel pomylił się z kulami i przypadkiem zamiast 44 wziął 48kg do TGU na lewą. I weszło.. Potem na prawą.
2-3 miesiące temu robił TGU 5x1/1 z 44kg, ale jak próbował dodać bestię, to nawet wyciśnięcie jej z podłogi było ciężkie. Powrócił do TGU z 40 i cieszył się samym ćwiczeniem, pracował nad techniką, nie gonił za liczbami generalnie.
No i taki efekt, że przeplata sobie turki 40 i 44, a jak mu podeszła w łapę 48, to i z nią zrobił.

Wagę swoją wycenia na 66-68kg (schudł, bo jest na LC/KETO). Pisałem wcześniej - IF + paleo/samuraj.

Mi też się tak "zmieniło".
Dziś kettli nie tykam, bo mnie skóra dłoni piecze.. Pęcherze się robią!