całe szczęscie, że to nie herbatka
futrzaczka czesć robiłam badania w tym roku, powtórkę planuję na luty. Jesli chodzi o hormony płciowe to u mnie najbardziej rzuca się w oczy niski poziom estradiolu :
<5.00 pg/ml
a normy dla fazy folikurlarnej to 24.5 - 195 , dla owulacyjnej 66.1 - 411.0 i dla lutealnej 40 - 261.
Ginekolog sugerował mi 3 miesięczną kurację luteiną, tak na początek.
Zielarki zasugerowały nasturcję jako pomocną przy wyregulowaniu cyklu. Nie wdawały się w szczegóły szczerze mówiąc.
Ja natomiast zasugerowałam się badaniem, z którego wynika, że nasturcja ma bezposredni wpływ na podniesienie poziomu DHEA i estradiolu.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3979065/
I stwierdziłam, że chyba nie zaszkodzi spróbować ?
Zmieniony przez - missInvincible w dniu 2016-12-13 17:49:49
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html