W programach takiego Geoffa Neuperta, gdzie celem jest palenie fatu, przewija się tematyka napięcia, obciążenia organizmu, podkręcenia metabolizmu - nigdzie nie ma, że sylwetka nagle się zmieni na podobieństwo modela fitness, czy kulturysty.
Coś tam czasem wspomni, że ramię czy udo zwiększy obwód i tyle..
Raczej pisze o tym, że fat się spali i spodnie będą luźniejsze.
Geoff - w przeciwieństwie do Pavla - daje też różne opcje dietetyczne (mniej lub bardziej szalone, ale opierające się na LC).
Jego opcje na redukcje są takie:
- ciężki
trening siłowy niskopowtórzeniowy + spacery -------------- jakikolwiek, ale KB-Strong pasuje
- ostry trening metcon + spacery ---------------- tu bym KB-Muscle zaliczył, KB-Burn-Extreme
- ciężki trening siłowy + metcon + spacery ------- KB-Burn.
+ odpowiednia miska!
Siłownia, czy trening z masą ciała to już takie bardziej "modelowanie sylwetki".
Ciekawi mnie bardzo Panie Janie program, który by Pan rozpisał!!
(nawet już kiedyś Pana pytałem o to!)
W dzienniku ma Pan czasem 10 serii pompek po 15, czasem 5 po 8... Czasem wyciskał pan sztangę nad głowę przez kilka dni z rzędu.
Nóg Pan prawie nie ćwiczy (znaczy napina pomiędzy seriami innych ćwiczeń), za to drążek bywał codziennie..
Teraz doszedł motyw skłonów 5x20 - takich zwykłych skłonów z lekcji WF-u, a nie cudownych crunchy, v-ups i innych takich..
Gdyby tak spisać pańskie treningi z miesiąca - to logiki w tym nie widać - nie jak w programie rozpisanym na kartce, ale przecież jest jakaś metoda w tym wszystkim.
Co da super-hiper-świetny plan, kiedy miska zła..? Takie retoryczne pytanko..