SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT - Kettle i inne :-)

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 700692

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 162 Napisanych postów 1911 Wiek 46 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 22953
Z tym siemieniem lnianym to jest tak, że lepiej go nie obrabiać termicznie (pieczenie, smażenie itp). Spożyte samo bez mielenia i zapite wodą nic nie da. Najlepiej kupić całe ziarenka i mielić (ja używam starego młynka do kawy) na bieżąco i dodawać do musli, surówek, zupy czy czego tam jeszcze. Można też zmielić troszkę więcej i przechowywać w lodówce przez 2-3 dni. To tyle co wiem na ten temat lub wydaje mi się , że wiem

"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
A takie zalanie wodą i czekanie aż zrobi się kisiel - i wypicie tego??
Nawet nie chce mi się w necie szukać, bo pewnie 100 sposobów będzie i dalej będę tyle wiedział ile wiem..
Zrobiłem jak w przepisie i już - niech się autorka martwi
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Senność zmusza mnie do lakoniczności
Mleko - ostatnio w odwrocie u mnie. Nie wiem dlaczego.To znaczy wiem. Szkoda mi miejsca w brzuchu na produkt zawierający aż 10 g węglowodanów na 100 g. I to jeszcze laktoza. Nie mam nic przeciwko przemysłowej produkcji mleka i jestem z tym napojem zżyty od dziecka (potrafiłem obalić dwie butelki dziennie - w wieku 12 lat mój wujek na wsi patrzył ze zdziwieniem jak wypijałem kolejne kubki "prosto od krowy" ) Tyle wiem o mleku. Szklanka mleka nie przywołuje mnie ani walorami smakowymi, ani wyjątkowymi właściwościami. Nawet budyń robię na śmietankach. Czy laktoza to zabójca? Nie wiem. I nie wierzę w to.

Co do siemienia lnianego. Ma w sobie ogrom unikalnych składników, w świetnych proporcjach i o wysokiej przyswajalności. Nie będę się rozpisywał Powiem tylko, że na fermach zwierząt futerkowych dodaje się siemię lniane do paszy, żeby zwierzaki miały grubszą i bardziej połyskliwą (zdrowszą) sierść. Niestety związki chemiczne zawarte w siemieniu są: zamknięte w wyjątkowo odpornej kapsule oraz zupełnie nieodporne na utlenianie, jełczenie i - co najważniejsze - podgrzewanie.
Zjedzenie całych ziaren spowoduje ich przyklejenie do ścian jelita, co może skutkować stanem zapalnym. Układ trawienny człowieka nie poradzi sobie z łupiną siemienia. W najlepszym wypadku zostaną wydalone. Zmielenie i odłożenie na potem też da produkt o mizernych właściwościach. A podgrzanie zamieni siemię w pokarm niemal toksyczny (dotyczy również oleju lnianego).
Osobiście mielę w normalnym młynku do kawy, jedną - dwie łyżeczki i dodaję do gotowych potraw. Można zalać śmietaną - można dodać do jajecznicy (po usmażeniu). Zmielone z kolendrą daje świetną przyprawę.
A o suplementowaniu olejem/siemieniem lnianym usłyszałem w latach 90-tych od kolegi, członka kadry narodowej w jeździectwie. Wrócił z jakiegoś zgrupowania i przywiózł modę na picie oleju. Było zabawnie, bo nie powiedział jakiego i koledzy pili rzepakowy, słonecznikowy itp.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Dzięki za opinie
Może jeszcze komuś coś się przypomni..

Olej lniany to piłem - taki tłoczony na zimno i w ogóle.. wypiłem ze 3 litry. A może 4...
Tutaj to wiedziałem, że się nie podgrzewa ani nic.
Siemię też czasem mieliłem w młynku elektrycznym i taką porcję zjadałem w kilka dni - w sumie, to mógłbym do tego wrócić.. Szału nie będzie, ale zawsze to jakiś plus.

A zaczęło się od pieczenia chleba (bezglutenowego!)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
@Magor-A podgrzanie zamieni siemię w pokarm niemal toksyczny (dotyczy również oleju lnianego).


Nieźle a ja od czasu do czasu piję siemię lniane gotowane w wodzie. Wychodzi substancja kleista o konsystencji kisielu. Bez smaku i zapachu .
Na razie żyję i nie stwierdziłem u siebie objawów zatrucia. Taki płyn polecano z tego co słyszałem wrzodowcom żołądka na uśmierzenie bólu. I podobno pomagało. Jedzony na surowo z nasionkami jest nie trawiony.
Te twierdzenia o szkodliwości gotowanego siemienia to są potwierdzone empirycznie czy znowu jakiś guru z tytułem eksperta od spraw daremnych gdzieś pierdnął ni z gruchy ni z pietruchy a reszta tylko potakuje.

Proszę o sprecyzowanie co szkodzi gotowanie czy pieczenie i smażenie. Tylko pieczony i smażony len to syf nad syfem a gotowany jakoś idzie przełknąć.

Zmieniony przez - orzegów w dniu 2015-03-02 12:45:43
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Nie umiera się od razu Sam jadłem rzeczy smażone na oleju lnianym.
Myślę, że gorąca woda itp. nie szkodzą tak bardzo jak smażenie. Nie wiem. Nie potrafię wskazać dokładnego źródła, ale szybkie przeszukanie sieci pod kątem "toksyczny olej lniany" daje kilka wyników. Głównie związanych z dietą dr Budwig (ciekawa sprawa, swoją drogą)
http://www.fitwit.pl/artykuly/260,6964,artykuly/co-nieco-o-oleju-lnianym.html
http://www.primanatura.pl/czy-siemie-lniane-jest-toksyczne/

Ta niechęć siemienia lnianego do obróbki termicznej, to chyba dość powszechnie znana sprawa. Czytałem o wykorzystaniu takiego gluta w przepisach, zamiast mąki do pieczenia. I właśnie tam natrafiłem na przestrogę o tej obróbce. Jak ktoś ma chęć do poszukiwań, to trop już jest.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
@Magor-Nie umiera się od razu Sam jadłem rzeczy smażone na oleju lnianym.


Dzięki Magor za szybką odpowiedź. Poczytałem podlinkowane strony bardzo ciekawe . Piszą że gotowanie w wodzie jest bezpieczne ale lepiej zalewać zimną wodą i czekać aż gluty wyskoczą i wtedy zdrowsze lub jeść zmielone z sokiem i myślę że nawet smaczniejsza wersja.
Poczytałem o diecie dr.Budwig również bardzo ciekawe no i kobieta ma 50 lat doświadczenia w leczeniu onkologicznym .

I czytałem o jej pastach i przypomniała mi się odżywka Lyja . Lyjo to był taki nasz osiedlowy kulturysta w latach 70-80 tych (dzisiaj ma 75 lat i mieszka na stałe w Niemczech).
Odżywka Lyja to gotowane simie te gluty jedna szklanka do tego 1 banan,miód do smaku, 2 jajka, dużo porcja gotowanych na wodzie płatków owsianych. Wszystko dokładnie wymieszane i wypite do tego zagrycha w postaci nasion Kozieradki dwie łyżki stołowe dokładnie przeżute.
Lyjo bardzo sobie chwalił swoją odżywkę a wyglądał rewelacyjnie i siła też była nieludzka to wiedział co robi.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Po zalaniu ciepłą (a może i zimną wodą), taki glut też się zrobi.
Wypijałem całość, a kolega odcedza po 8 godzinach i wypija samego gluta

Na zdrowie!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
KBM
Light Day

SW
SN
SSP

5x/90s


9:30


Do tego nieśmiałe BP, ale nie szły, to odpuściłem.
Sam trening - tempo spore, to ostatnie pressy były już cięższe, ale pot nie popłynął; jedynie lekka rosa na czole

Okazało się, że moja waga mnie oszukuje (a specjalnie kupiłem niedawno, bo już stara coś wariowała). Nowa potrafi dodać prawie 2kg!
Wziąłem starą wagę i nową i zacząłem się ważyć i przestawiać..
Generalnie bez większych zmian. Był lekki plus, który mnie dziwił, ale był jeszcze do przyjęcia.

Dzisiaj miska czysta
Owsianka, twaróg, maślanka, ryż, kura, warzywa, owoce z kompotu, a na kolację sałatka - szpinak, papryka, pomidor, feta i do tego takie liche skrzydełka kurczaka.. Ze dwa kęsy mięsa..

Odkopałem wypiski z potreningu.pl i tam miałem:

1900kcal
125-135g B
125-135g WW
90-100g T

Tak mniej więcej..
Wychodzi 2 torby ryżu i 650g mięsa
Ewentualnie z jajkami trzeba by podliczyć, żeby tłuszcz się zgadzał.

Do wypisek nie wróciłem, ale tak orientacyjnie.. No i staram się jeść to co Xzaar zalecił w jednym dzienniku - takie normalne jedzenie, ale bez pszenicy (może być owsianka, ryż, gryka), a reszta standardowo - mięcho/nabiał..
Skupiam się na obcięciu śmieci, ale sporo parówek jem - tak 1-2 dziennie, ale to po dziecku.
Parówka ma 83% mięsa wieprzowego (może to same uszy i nosy świni - nie wiem, bo nikt nie wie co jest w parówkach w lidlu kupuję).

Liczę na to, że KBM nakręci mój metabolizm i fat będzie schodził
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Rano na wadze - 76,3kg.

Wynik OK - jest co zrzucać, ale dramatu nie ma.
Przez luty wierzyłem że bujam się w przedziale 77-78. Kupiłem wagę, a ona jeszcze więcej pokazywała, ale już tak na ROPie miałem kiedyś, to zdziwienie niespecjalne.
Trzymałem miskę i brak jakichkolwiek efektów mnie zaniepokoił..

Jak tak się rano zważyłem, to aż od razu lżej się poczułem. Co ta waga, te numerki robią z człowiekiem...!!

Po LD czuję się nieco obolały, ale też dzień miałem "aktywny fizycznie" i pewnie się to nałożyło.
Dziś relaks, a jutro HD!
Będzie ogień!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

1 Głosowanie II Edycji Kraty na Lato 2014

Następny temat

Let's get ready to rumble! Życie na sportowo.

WHEY premium