Tę koszulkę z fotki kupiłem L i pasuje spoko.
Takiej za 80złnie kupię..
Może kiedyś wygram coś ze sklepu SFD, to bym stringerkę/bokserkę wziął
Mi te
obcisłe koszulki brzuch opinają (podkreślają) i średnio mi do twarzy, ale jak jest nieco luźniejsza, to ćwiczy się spoko i łapy opalone po samą szyję, a nie tylko do łokci
Dziś pompki weszły jak złoto!
pompki na podłodze - 6x18/35s
Dzień dziecka, goście itd..
Nic więcej nie upchałem. Jutro z rana plac w planie.
Ostatnio pompuję średnio co 5 dni. Trochę słabo, ale jest progres.
Dziś seria 1-3 z akcentami,
4 - wypompowana
5 i 6 wypompowana szerzej z dosłownie jedną przerwą w połowie.
Trochę bardziej teraz skupiłem się (rozproszyłem!!) na drążkach, bo tam też dodaję, ale tam jest stricte siłowo. Jedno z drugim się uzupełnia.
Ideałem byłoby:
1. pompki (+nogi ewentualnie)
2. plac - podciągania, dipy, wznosy nóg, przysiady (to w dniu z pompkami też dałoby się zrobić)
3. wolne
4. pompki (+ nogi ewentualnie)
5. plac
6. wolne
7. wolne, albo pompki/nogi itd..
Post rozpocząłem w czwartek po grillowym obżarstwie (w sumie zjadłem rano śniadanie, potem trening na placu, a potem dopiero na grillu jadłem, więc bez przesady z obżeraniem się w ciągu dnia, możliwe że byłem nawet na minusie!) od 19.00 do piątku 19.45.
"Kolacja" dosyć imprezowa, bo goście byli, ale jednorazowo dużo nie zjem, więc dzień bankowo na minusie.
Sobota rano - pomiary, ważenie;
Są delikatne spadki, ale pewnie odrobię jedząc.
Może warto odświeżyć tematykę postu
Czy "diety 5:2", gdzie 2x tygodniowo je się sporo mniej. Póki są upały, to nawet niespecjalnie trudno to utrzymać.