DT - Kettle i inne :-)

@Heinz - mnie martwi, wręcz płaczę z żalu, że w młodości nie bierzemy pod uwagę po prostu rozmowy Nawet najdoskonalszy typ urody nie osłodzi bolesnego faktu, że człowiek związał się z idiotką A potem i tak zacznie szukać kogoś z kimś można po prostu pogadać
Dziewczyny "z branży" twierdzą, że 8 na 10 facetów przychodzi po to żeby się poczuć panem sytuacji, pogadać i zostać wysłuchanym.

Powiem więcej. Na studiach (podyplomowych) uczyli mnie, że największe tajemnice najłatwiej wykraść umieszczając urządzenia podsłuchowe w pokoju, do którego potem wpuszczasz gościa z (podstawioną) kochanką. Wyklepie jej wszystko. Niemiecka STASI słynęła nawet z tego, że jej agenci i agentki hajtali się ze wskazanymi "celami". Po ujawnieniu teczek przez dawne NRD przetoczyła się fala rozwodów

Między innymi dlatego, w politykach bezpieczeństwa informacyjnego dużych korporacji, są instrukcje dla szefów. Np. szef odwiedza pracowników w prywatnych domach. Wprasza się na obiad. U nas szok. U nich normalka, a przy okazji gość lustruje chałupę i relacje rodzinne. Jak w domu ok i z żoną się układa, chłop dzieciaty i z kredytem do spłacenia, to znaczy, że będzie dbał o karierę i nie ma na boku dupy, której mógłby wyklepać jakieś informacje. Kawalerowie i rozwodnicy mają podobno pod górkę Dobrze, że mnie żadne korpo nie grozi Ale i tajemnic za wiele nie mam do ujawnienia. No chyba, że jakaś mama zagorzałaby wielką chęcią poznania ocen syna sąsiadów A fuchę ABI pełnię niemalże honorowo

Nie ignorowałbym potęgi zwykłej rozmowy. Najdroższe d***** są najdroższymi dziwkami nie tylko za sprawą ciała, urody czy silnego mięśnia Kegla, ale również dzięki obyciu, manierom i inteligencji

panteon

Wieczorem spróbowałem się z brzuszkami - za Ojanem.

Zrobiłem 4x15.. Takie zwykłe, nasze polskie skłony - z leżenia na podłodze do pionu (jakby łokciami do kolan)

Ale ciężko filmik taki znaleźć!!

Ostatnio to chyba na W-F-ie je robiłem..
Jak się poedukowałem w prasie pakmeńskiej, to już robiłem spiny, crunche i inne amerykańskie ćwiczenia
.......

Skłony czułem dosyć mocno (zostawiłem trochę zapasu, bo to nowy ruch - czyli zakwasy mogą być!). No i te skłony to zdrowe, czy niezdrowe ??
U mnie gruba skóra, to krata nie wyjdzie, ale nie chcę sobie zaszkodzić

Zmieniony przez - panteon w dniu 2015-04-24 21:19:49

Krata Ci wyjdzie - przy tych skłonach mięśnie brzucha się odpowiednio napinają! Gdy byłem w wojsku to robiłem je z rękami założonymi za głowę 5x30p (pisano wtedy, że jest to ćwiczenie dla kobiet!).Teraz robię skłony na krześle(stopy zaczepione na poziomie podłogi.

Będę jak niepodległości bronił tezy, że umiejętność obfitego wysławiania się podarowana niewiastom przez Stwórcę nie jest tym najszczodrzejszym z darów jakie otrzymały.

Koniec OFFa. Temat na duże półlitra :)

Widzę, że weteran z Ciebie Maćku.. A może właściciel przybytku

To już nie można wam lasek podlinkować? Dziewczyna ćwiczy i robi sobie fotki - nic złego!

Geoff napisał mi w mailu (znaczy w newsletterze!), że nie jest tajemnicą, że nie jest fanem metconu...
Nie nazywają go czasem "królem kompleksów"??????
Po wydaniu +200 programów opartych na kompleksach!
Napisał, że po 5 powtórzeniach odpowiedniego ćwiczenia, z odpowiednim cieżarem - jego tętno podskoczyło jak w metconie (177uderzeń).
Od metconu nie ma siły, a od treningu "na siłę" jest siła - i tętno się też podnosi (czyli skutek ma jak metcon).
Dalej już reklama była..

Kilka dni wcześniej napisał, jak można łączyć trening siłowy (A,B) i metcon (M):

A,M, wolne, B,M, wolne, wolne

A,wolne, M, wolne, A, wolne, wolne, (kolejny tydzień) A..... (pewnie siłowy można robić A i B)

A,wolne, metcon, wolne, B, wolne, wolne - tutaj A i B to trening siłowy. Interesująca opcja!

Ogólnie znane warianty. Nie podał tylko metconu bezpośrednio po siłowym.. Oszczędził czytelników

Przyda się na przyszłość!!

Tymczasem, po dniu pracy przeżytym na 4 kanapeczkach i połowie kostki twarogu wszedł mi trening.
Jeden ze słabszych..
Nie wykorzystałem przysługujących mi 2 dni wolnego po HD, bo czas mnie nieco goni. Do tego niedojadłem..
Po 2 setach wykonanych zgodnie z zaleceniami (90s przerwy) musiałem spuścić z tonu, bo bym nie wydolił..
Wszystkie serie weszły bez odkładania kul, ale przerwy dłuższe niż zalecane.


MD

HP
C&P
SW
SN

5x/90s

<15min

Ciężko...
Zostało 5 sesji: 2 łatwe, 1 ciężka i 2 bardzo ciężkie!

Jestem zmęczony fizycznie tym programem. Dosyć dobrze sypiam, jem ogólnie też dobrze (może zbyt dobrze!).
Jednak barki mają już dość! Rwania też już zaczynają mnie męczyć - tak ogólnie.

Oj, długo nie ruszę kompleksów (tego typu przynajmniej!)

EDIT, dla Ojana:
Robi Pan skłony leżąc na krześle ze stopami na podłodze - czyli jakby na piłce szwedzkiej (znowu te Szwedki!!) - znaczy to, że odchyla się Pan na maksa do tyłu - nie tylko do "leżenia płasko"?
Teraz się mówi, że te brzuszki/skłony to na kręgosłup szkodzą...

Do kraty to mi hohohoho!!! Daleko, to za małe słowo!



Zmieniony przez - panteon w dniu 2015-04-30 18:02:58

Stopy mam zaczepione o szczebel drabinki (można o wszystko pod co da się wsunąć stopę).
Zawsze opuszczam się poniżej poziomu i prawie zawsze maksymalnie.
Ostatnio staram się maksymalnie "rozluźnić" żebra.
Maksymalne odchylanie w tył zmusza do pracy także mięśnie skośne brzucha.

Najpierw, niech mi wejdzie w nawyk robienie najzwyklejszych wariantów!!
Przy treningu bez sprzętu, to brzuszki będą normalnym elementem treningu, a nie jakimś dodatkiem, więc powinno być OK.

Nie mogę się doczekać, aż przejdę na te pompki i inne rzeczy, a z kulami będę robił majestatyczne jedno powtórzenie... czy tam trzy, a może pięć

Zajechany jestem! Ale dzielnie się trzymam!

Trzeba przyznać że KBM jest męczący Ale już z górki masz. Parę treningów i zaliczony

Z górki..


Nie wiem czy to psychicznie, czy fizycznie mnie bardziej teraz męczy to całe KBM.
Do połowy było spoko, a potem już lekkie znużenie programem (jednak to ponad 6tygodni) i doszło zmęczenie mięśni - teraz się kumuluje.
Jutro dzień lekki, to powinno spoko pójść, ale dni ciężkie i średnie - no, bolą...
Treningi ogólnie są krótkie, to nie ma opcji odpuszczenia.
No i też chcę to skończyć.

Mnie też męczył, zdecydowanie za długo trwa. Jak czujesz mocne zmęczenie do daj na luz na dwa dni. Po HD powinieneś jednak te 48h odpocząć. Przecież Cię nikt nie goni

Terminy mnie gonią!!

Na co dzień czuję się normalnie. Zakwasów nawet nie mam.

Jednak kiedy przychodzi czas treningu i po pseudorozgrzewce zaczynam robić w kompleksie 5 pressów, to czuję, że barki mają dość.
Na początku jest siła i tylko uczucie zmęczenia, a po dwóch seriach już normalna, fizyczna niemoc.
Jakoś tam to idzie. Wolę przeciągnąć przerwy niż te kule odkładać w trakcie serii.
Odpoczywam ile uważam że muszę - mogę przeciągnąć przerwę o 10-15s, a mogę i o minutę (jak ostatnio).

Jak będzie wchodził trening co drugi dzień, to elegancko w niedzielę 10. maja zakończę.

Co do czasu trwania programu - dla mnie to nowość! Dłuuuuuuuuugo!
Chociaż C&P też robiłem przez 3 miesiące, to jednak nie było to tak wyczerpujące, a same treningi trwały też dosyć niewiele (do 30min).

Nie ma "wrażenia nudy" - jak to jest w ROP, że klepie się te drabiny i klepie - i nie dość że jest ciężko, to jeszcze jest nudno.

Format treningu mi się przejadł - kompleksy. Do tego fizycznie coraz gorzej sobie z tym radzę. Na początku drugiej połowy programu miałem spory zapas na więcej, a jak przyszły treningi z tym trochę więcej, to nie mogę tego wykręcić.
Chyba musiałbym ćwiczyć co trzeci dzień Kilka razy zdarzyło się, że po HD miałem 2 dni wolnego - nie miałem wyrzutów sumienia

Teraz taki sprint na finiszu - jakbym był w stanie to bym ćwiczył tak:
medium, light,heavy, wolne, wolne, medium, light, heavy, wolne,wolne... itd..

Gdyby to były różne treningi, a tutaj w każdym dniu jest MP i SNATCH, także nie da się przy tej objętości tego tak wykonać.