DT - Kettle i inne :-)

panteon

A zapytanie o kurtkę z Lidla to chodzi o jej parametry w czasie użytkowania, a nie czy będzie dobra rozmiarem..
Ma chronić od wiatru i odprowadzać parę na zewnątrz.
Pod spodem miałbym jakąś koszulkę funkcyjna. W sumie i bluza by się taka przydała. Ech..

Przecież nie myślałem o rozmiarze.
Weźmiesz do ręki i zorientujesz się czy się nada.

Była możliwość to zacząłem ćwiczyć. Ciężko szło. Po chwili dzieci zaczęły się do mnie dobijac.

ODZIEŻ - nie chce żeby mnie przewialo. Wskocze na drążek, a tu gole plecy. Tego chce uniknąć.
Najlepiej jakby napisał ktoś kto już z tego korzystał.
Koszulki funkcyjne z Lidla mogę polecić.
Najwyżej kupię sobie jedną XXL i będę wciakal do spodni

Mam nowy pomysł na ćwiczenia.
Cokolwiek będę robił to i tak na plus.


Zmieniony przez - panteon w dniu 2019-03-14 20:54:07

panteon

Dziś bylo
- 3 jajka, 2 kromki (65g)
- 50g kaszy, 170g schabu
- 50g kaszy 120g kury
- 65g chleba, 150g sledzi
+ jabłko 170g.
W tym też 4x75g kiszonej kapusty
Wszystko zwazone i zliczone.

Wyszło prawie tak:
2000kcal
B 150g
T 80
W 160

te śledzie to chyba w oleju że takie makro wyszło, inaczej nie ma opcji
policz dobrze bo mi wychodzi 1600kcal z tego

nie mam w zwyczaju juz liczyc ale dla zabawy to chyba zrobie , 2000k alorii

Potem z kompa wyślę cały dzień.
Z tela tylko fragment.

Śledź po odsaczeniu.
Znalazłem podobny w tabelach kalorii i taki wpisałem.
Schab dla odmiany podaję po upieczeniu, bo sporo wody z niego zeszło.
Białko, wegle, tłuszcze, gramatura.






Nawet jak jajecznice robię, to daje patelnię na wagę, taruje itd.


Zmieniony przez - panteon w dniu 2019-03-15 07:30:30

@Nawet jak jajecznice robię, to daje patelnię na wagę, taruje itd.
level MASTER

Nie chce uronic grama jedzenia.
Nic na oko.
I tak przez tydzień

A myślałam ze to mi czasami odbija... zwężony na talerzyku, gotowe do konsumpcja - a tutaj małż coś uszczknie, młody odgryzie etc. I dzień dziwią ze matem rzucam - egoistka według nich jestem a ja mam po prostu policzone!

Jak dziecię uszczknie to nie problem. Gorzej jak po dziecięciu trzeba dojeść..

Zalecacie ważyć a jak ważę, to też źle..?


Zmieniony przez - panteon w dniu 2019-03-15 08:51:02

Paatik

A myślałam ze to mi czasami odbija... zwężony na talerzyku, gotowe do konsumpcja - a tutaj małż coś uszczknie, młody odgryzie etc. I dzień dziwią ze matem rzucam - egoistka według nich jestem a ja mam po prostu policzone!

Czym rzucasz?

Panteon - widać, że przekarmiasz małego jak nie potrafi zjeść wszystkiego i zostawia na talerzu.
A może on taki dobry, że chce się podzielić z rodzicem?