DT - Kettle i inne :-)

Można i tak, ale lepiej mi odpuścić takie niszowe ćwiczenia (deck squat) niż dążyć do doskonałości w ich wykonywaniu.
Korzystniej będzie poświęcić czas innym ćwiczeniom. Fundamentom!!

Pogoda ciężka, pod burzę, a sesja lekka (no, średnio-lekka):


(2x16kg)
5 wymachów
5 rwań
5 wyciskań huśtawkowych
x5/75s

Czytam "Wiecznie głodny?".
Po 100 str odświeżyłem sobie info o insulinie, glukozie, kortyzolu i adrenalinie.
Także dr Ludwig promuje pokarmy nie podnoszące insuliny i do tego - obala sens liczenia kalorii.
Na razie standard.

_Szajba_

panteon

Nie umiesz - nie rób! Rób tyle, na ile umiesz. Taka moja rada..

Z czasem strasznie zawęziłoby się pole naszych działań
Nie umiesz - ucz się ! Rób tyle, by robić dobrze technicznie i ... jeszcze ze dwa razy

Zgodzę się, nie umiesz - ucz się. Potem wykonuj i ucz się czegoś nowego.

Piękne sentencje w tym dzienniku.

Piękne

Jednak deck squaty odstawiam.

Dziś w programie dzień ciężki z ketlami, ale że jest opcja drążków, to idę na drążki. Byle pogoda się nie popsuła. Kumplowi już za lekko z masą ciała i podwiesza sobie talerze - 15-20kg.. Szalony! Wygląda jak ludzik G. I. JOE!

Z jednej strony KB Muscle trzyma mnie w ryzach - wiem, że trening jest krótki, wiem co mam zrobić - i robię. Mimo iż ciężko jest.. Udaje się ćwiczyć co 2-3dni. OK. W pół godziny jest po sprawie, łącznie z prysznicem.

Z jednej strony wyzwoliłbym się z jarzma programu, a z drugiej - wiem, że jak nie miałbym czarno na białym "co i kiedy robić", to pewnie bym coś ściemniał, albo w ogóle nic nie robił..

Brakuje mi ciężkich kul. Sił mam mniej co prawda, ale jak zerkam w dzienniki innych kettlarzy.. ech..
Pogoda taka, że spacerów też jest mniej.

Leci 4. tydzień KBM, klapki na oczy i robić swoje! Chyba poprzestanę na 6 tygodniach.


Zmieniony przez - panteon w dniu 2017-06-18 10:41:01

Udało się poćwiczyć na drążkach:

Street workout:

Poręcze niskie (30-40cm) - pompki - 14-10x
Podciąganie nachwytem - 5-3x
Dipy - 7-5x
Podciąganie w chwycie neutralnym - 7-4x
Wznosy nóg na drążku - 15-10x
x5 powyższy obwód

Tak mniej więcej z tego co liczyłem i zapamiętałem. Przerwy spore, bo trochę gadaliśmy

Kumpel dzik - podwiesił sobie 20kg talerz i sobie z nim dipy robił 8-10powt. Ja tyle bez obciążenia nawet nie robiłem.

Ten talerz to przyniósł w reklamówce?

Nie za bardzo pamiętam założenia KBM, chyba nawet nie czytałem... to kompleks ukierunkowany na rozwój masy na 6 lub 12 tygodni, si? Jakie tam są założenia? Jakąś balistykę da radę wcisnąć, np. S&S?

@Ojan
Kolega mieszka przy tych drążkach, to daleko nie miał - niósł 20kg na łańcuchu, na którym potem podpinał ją do pasa.
Jak podniosłem ten krążek, to się zdziwiłem, że był taki lekki!! Bo jak wyciągam kettla 20kg, to jakiś taki ciężki jest..
Żadnych ćwiczeń z tym ciężarem nie wykonywałem.


@NIeraz:

TRZECI POST

Robisz kompleks, który zajmuje z minutę, potem odpoczywasz - w zależności od dnia i tygodnia - z kilkadziesiąt sekund.. do 120. W tygodniach 7-12 nawet do 2,5 minuty.
Dzień ciężki, jest ciężki. Dzień średni, jest średnio-ciężki, a dzień lekki: lekko-średni

Możliwe, że mi dieta nie pasuje do tego typu programów (a przynajmniej jej główne założenia - czyli jako-takie LC). Program niby na masę, ludzie chwalą, żę przybyło kilogramów, a obwód talii się nie zmienił. Inni znowu cudowne redukcje na tym zaliczyli. Wiesz jak jest... Zdecydowałem się, żeby się nie męczyć z wyborem.
Może kolejnym razem wezmę coś innego, ale na 2x20kg - kiedyś mi przypasował Kettlebell Foundation Program.
2 ćwiczenia z parą kettli, przez 20min, 3xtygodniowo.
swing, clean, press, squat - połączone w pary.
Ciągnie mnie do różnych ćwiczeń i w sumie nie wiem jak to rozegrać. Jak nie wezmę gotowca, to obawiam się, że będę kręcił i nie dawał z siebie tyle ile mogę.
Takie wyciskanie pochylone i rwania przykładowo.. Lubię ciężkie kule!!
Albo TGU - polubiłem! gorzej z wymachami jednorącz.. Nie przepadam. Może ciężkie rwania byłyby spoko? Czy bym dał radę??
Na pewno na sylwetkę taki program by nie wpłynął znacząco.

KBM - 6tyg na bank, a potem się zobaczy, bo urlop mam... Podobają mi się drążki, takie zwykłe podciąganie, pompki, dipy, ale ciężko tutaj o odpowiednią częstotliwość i regularność - ze 2x tyg by się przydało minimum.
Kettle - ciągną jak magnes. Do KBM ciężko coś dodać, na tyle, żeby program nie ucierpiał. U mnie optymalny jest trening co drugi/trzeci dzień. Także S&S + KBM nie wchodzi w grę, bo codziennie nie mogę ćwiczyć.


Zmieniony przez - panteon w dniu 2017-06-19 08:53:16

Pytałem, bo szukam czegoś dla siebie, ale nie chcę odpuszczać balistyki. Dlatego chwalę sobie RoP, gdzie jest wyraźna instrukcja lub PtP, w którym autor sugeruje przynajmniej, jak łączyć program z innymi. :)

Tabelkę kojarzę, ale książki nie czytałem. Podobnie Kettlebell Strong, masz jakieś streszczenie? :)