SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT - Kettle i inne :-)

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 700584

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Dzięki Panowie/Chłopaki

@Nieraz
droga obrana i sprawdzona - pozostaje nią podążać
@Szajba
u Ciebie może jeszcze głęboka zima, ale u mnie wiosna już przyszła (choć za tydzień ma być już mróz)
@Ojan
przerabiałem to już. Na razie jest obczajka, bo te mamusie zaczęły wylegać po zimie..
@Jarek
Bardziej patrzę na perspektywę 3-4 miesiące bo za pół roku, to już będzie masowanie


Miska raczej niewiele się zmieni. Jak będzie możliwość, to coś bardziej przycisnę z treningami. Nie będę się teraz nad tym rozwodził, bo Ojan będzie krzyczał, że rozważam..

Kawa z masłem wpadła, a teraz czas na kardio z wózkiem
Uzależniłem się od tej kawy... Ech..





Zmieniony przez - panteon w dniu 2017-03-04 10:46:46
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12136 Napisanych postów 30548 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131051
"Miska raczej niewiele się zmieni. Jak będzie możliwość, to coś bardziej przycisnę z treningami. Nie będę się teraz nad tym rozwodził, bo Ojan będzie krzyczał, że rozważam.. "

Wolę na Ciebie niż przy żonie! Jest to bezpieczniejsze - ona tego nie lubi bardziej niż Ty

Masło zjadłbym osobno łyżką a potem wypił kawę (lżejsze mycie a efekt taki sam).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
panteon
Kawa z masłem wpadła, a teraz czas na kardio z wózkiem
Uzależniłem się od tej kawy... Ech..
Szybkie tłuszcze i szybka kawa, to sporo pobudzenie. Uzależnić się można Ja próbowałem z kawę z olejem kokosowym eko i lepiej mi wchodzi, lepiej smakuje, a efekt również szybki


Zmieniony przez - JarekSFD w dniu 2017-03-04 11:12:43
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Sęk w tym, że ja tego działania kawy nie odczuwam. Trochę hamuje mi apetyt... trochę. Pewnie tyle samo co zwykła-czarna-duża kawa.
Ani nie daje mi kopa, ani nic. Po prostu - smakuje mi!
Z masłem Kerrygold, albo Finuu. Jakiś czas temu przerabiałem wszystkie dostępne mi masła i te dwa mi podeszły.
Olej kokosowy - mam, kupuję na brat.pl - nierafinowany, eko, bio i co tam jeszcze. W kawie mi nie smakuje, bo jest gorzki. Używamy do smażenia.
Dr Fife pisał, że wystarczy zjadać 3 łyżki oleju kokosowego dziennie i zaczną się dziać cuda - redukcja, zdrowie się poprawi i takie tam.. Niby właśnie on tak syci i w ogóle. Może jak syci, to potem je się mniej. Nie testowałem tego.
2-3 lata temu wypijałem kawę z kokosem, a pierwszy posiłek jadłem około 12-14. Nie było redukcji.. Jedyne co, to fajnie pachnie kokosem..
Aktualnie - podoba mi się mleczny aromat Takie 25-30g masła. Czasem walnę jak nie chce mi się jeść

Kardio z wózkiem - 50min

http://potreningu.pl/calculators/burn - wg tego było to 216kcal

Po powrocie:

S&S
GOBLETY - 3x5 (24)
POWER SWING - 10x10 (24)
(=wymach oburącz ze ściąganiem kettla w dół, łamaniem rączki itp)
TGU - 5x1/1 (24)
+
(24)
1 pochylone + 3 wiatraki
2 pochylone + 3 wiatraki
3 pochylone + 3 wiatraki



Trening trzeci dzień z rzędu - tydzień uratowany!
Może jutro znowu się zważę i zmierzę!

Inne swingi, dla odmiany


I jeszcze raz:

Kardio z wózkiem - 80min

To mi się podoba. Żonie też..

Nie ma morderczego tempa, ale zawsze to kilka kilometrów w nogach - jak pisze JarekSFD - nie chodzi o tętno, a o relaks. I ruch


Zmieniony przez - panteon w dniu 2017-03-04 17:26:04
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 7299 Napisanych postów 12495 Wiek 65 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 87769
Mi chodzenie (robię to na bierzni pod różnymi kątami nachylenia) pomaga w redukcji wagi 3x w tyg. po 60min niby nic a od początku roku zjechałem 2kg a może to te codzienne pompki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Śmigam po mieście.. Staram się wybierać różne takie alejki i dłuższe chodniki, żebym nie musiał za często się zatrzymywać na pasach.. ogólnie - spokojne długie trasy. 4-6km mnie uszczęśliwi, ale musiałbym ze 2x miasto obejść - idę wężykiem, żeby dodać kilometrów (metrów!).

Podsumuję ten tydzień:

Dziennik kalorii prowadzę od 13.02 i wychodzi średnia:
2268kcal
B - 127g (miało być minimum 130, więc lekkie niedociągnięcie; wychodzi 23,x %)
T - 90g (miało być do 75g)
W - 206g (zgodnie z planem, chociaż jestem zaskoczony, bo zwykle jest tak 150-180, ale w dni gdzie przeginam, to je podbijam )

1. za dużo kalorii - takie 168, czy nawet 268 kalorii (do planowanych 2000-2100) przez 21dni daje - 3528 do 5628kcal. Może byłbym kilogram lżejszy.. Może..
2. ze "śmieci" wpadło 11700kcal (czyli 5-7tys kcal ze śmieci zmieściło się w bilansie! dobry ze mnie planista!)
było kilka piw, sporo pączków (dlaczego nie podam liczby?) i tiramisu.. Pomijam tutaj jakieś kostki czekolady, czy pojedyncze smakołyki. Znaczy - wliczam je sobie!! Ale z nich niespecjalnie będę rezygnował. Za to pączków zjadłem tyle, że przez rok tyle już nie zjem
Może byłbym kolejny kilogram lżejszy..

Dziś miałem imprezę garniturową (nie przejadłem się! Jestem na jakieś 2200kcal). Kolejny podobny zlot przy stole to chyba dopiero święta. Garnitur mogę odwiesić do szafy aż do września.
Żadnych tłustych czwartków ani niczego takiego nie ma.. Redukcja ruszyła! Rozpędzam się. Jeszcze tak tylko mieć trochę więcej czasu i energii..

@Wycwiel
Pompowanie zacznę w kwietniu, ale Ojan nie pozwala mi się rozpisywać o moich planach, ani w ogóle - głośno myśleć, także będzie na bieżąco. Póki co, to Cię podpatruję
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12136 Napisanych postów 30548 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131051
"Pompowanie zacznę w kwietniu, ale Ojan nie pozwala mi się rozpisywać o moich planach, ani w ogóle - głośno myśleć, także będzie na bieżąco. "

Widać moja skleroza się pogłębia gdyż sobie nic takiego nie przypominam!
A z planami już tak jest, że często się zmieniają
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
To było tak subtelne, że nie przytoczę

Właśnie - z planami tak jest, że często się zmieniają. Także nie będę teraz dumał nad tym jak będę pompował (a byłoby to raczej tak "pod sylwetkę" niż na liczbę powtórzeń, także inna bajka niż Wycwiel), bo kto to wie, co to będzie w kwietniu ??

Walnąłem kawę z olejem koko. Nie była gorzka, a taką właśnie pamiętam. Może teraz olej mam inny. Z odpowiednim masłem jest i tak smaczniejsza
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Do południa:
Kardio z wózkiem - 60min (tempo iście spacerowe)

Po południu:
Kardio z wózkiem - 40min (tempo żwawe - 1km/10min)

Już mi się myśli ile ustalić jako minimum, ale powiem tak - im więcej tym lepiej. Jak pogoda dopisze, to będą spacery.

Po power swingu czuję brzuch - mam zakwasy. Potwierdzają się moje odczucia, że jednak swing oburącz ma większego powera niż swing jednorącz.
W S&S w ramach odskoczni dopuszczalny jest wymach oburącz (dla odmiany, albo przy przechodzeniu na cięższą kulę), ale postaram się jeszcze przez miesiąc bazować na wymachu jednorącz.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
S&S

wymachy jednorącz - 5x 10/10 (28,28,32,32,28) /min
TGU - 5x 1/1 (28,32,28,28,32)
GOBLETY - 3x5 (24)


Na głodnego - bezpośrednio po powrocie z pracy (inaczej trening by mi przepadł), także samopoczucie niespecjalne. Do tego czas gonił.
Na takie warunki - weszło przyzwoicie.
32 - niesamowicie ciężka (jak wyjmowałem to się zdziwiłem jak ja całość z taką kulą zrobiłem!!), ale w swingu ładnie szła. W TGU czułem trochę łokcie.
Zapasu pozostało niewiele.
Goblety na końcu, bo nie wiedziałem czy będę miał wystarczająco czasu.. także rozgrzewka bardzo po macoszemu niestety! Chyba lepiej się rozgrzać i nie ćwiczyć, niż ćwiczyć będąc nierozgrzanym.

X powtórzeń ćwiczenia Y w czasie Z to złe podejście do S&S.
32kg w wymachach i tgu w 25min do końca marca. Dobrze stawiać sobie cele, ale to nie ten przypadek. Z mocą też różnie bywa, więc skupię się jak sam Szef zaleca - praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka, a ciężary same się zwiększą A jak się nie zwiększą, a i tak organizm zyska - to też fajnie.

Nie wyobrażam sobie, że mógłbym zrobić jakiś inny trening w takim dniu jak dzisiaj - jakieś drabiny, czy kompleksy - nie dałbym rady..

Do poczytania:
https://www.strongfirst.com/community/threads/bent-sinister.9357/ 
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

1 Głosowanie II Edycji Kraty na Lato 2014

Następny temat

Let's get ready to rumble! Życie na sportowo.

WHEY premium