DT - Kettle i inne :-)

Człowiek poszedł w gości na obiadek z deserem a tu takie rzeczy!

Może za wysokie progi dla mnie te 100 burpee..
Skoro dla Viki 30 to sporo, to może powinienem zacząć od pięciu..

Dlatego zaproponowałem limit 20min. Najwyżej 100 burpee przerodzi się w "max burpee w 20minut"
Nie będzie problemu jeśli będzie 20, czy 50.. Po prostu kolejnym razem trzeba będzie zrobić więcej !

https://www.12minuteathlete.com/100-burpee-challenge/

12+ minutes: You’re an athlete in training! Way to work hard, and don’t stop pushing.
10-12 minutes: You’re an athlete! Awesome job getting past those mental blocks.
8-10 minutes: You’re a super athlete! You’re strong and in great conditioning shape.
6-8 minutes: You’re a total badass! You have some serious burpee skills.
4-6 minutes: You’re the ultimate badass! Be very, very proud.

Jeśli zajmie to powyżej 12min to SEAL mówi: "Za wolno, rób jeszcze raz, gnoju!"

wolne tłumaczenie Panteona ;P rób ile wlezie w taki układzie nikim się nie sugeruj:) ja wiem, że dasz radę 100 :)

To lepiej żeby jutro była pogoda i drążki, czy jednak deszcz i 100 burpee??
Wiadomo, że wolimy ładną pogodę!

będzie ładnie bo idę do pracy ;P

Będzie brzydko, bo mam wolne..
A w poniedziałek będzie brzydko, bo idę do pracy. Będzie długi dzień w pracy, to może zrobię post od niedzielnego wieczora, do poniedziałkowego Może.. Gdyby mi zdarzyło się jutro więcej pojeść.

Pogoda nie zachęcała, ale myślę - lepiej mi na drążkach w deszczu ćwiczyć niż dygać100 burpee!! :)

No, ale że się rozpadało...

100 burpee! Gnoju !!

BURPEE - 10x10

13:50

Strategii oczywiście nie było
Po 5 powtórzeniach myślę - boli mnie w "dołku strzeleckim" i jeszcze m. barku czuję - to po pompowaniu i S&S, przemęczenie jakieś..
Do tego spinka mięśni dwugłowych ud, po wymachach.. Dyskomfort.
Ale pomyślałem też, że zrobię wolniej ale zrobię.
No i zrobiłem
Pierwsze 2-3 serie były na dywaniku, który mi się rolował. Musiałbym go obciążyć 4 kettlami, żeby tego nie było, ale że już ćwiczyłem i w końcu - ma być na szybko, a nie 20min szykowania i potem 20min składania..
Odsunąłem dywanik i robiłem na panelach. Dłonie się nie spociły, to się nie ślizgałem (o to się bałem najbardziej!), a stopy śmigały po śliskim i w sumie było to chyba ułatwienie.
Sety po 10, a przerwy różnie.. Na początku chyba nawet dłuższe niż później, bo kombinowałem z dywanikiem. Pojawiły się też kilkusekundowe przerwy w czasie trwania serii.
Najbardziej dostały prostowniki, a może się po prostu spompowały. Nie wiem, ale czułem i bałem się że mi coś strzeli.

Podsumowując - jestem zadowolony, że to w ogóle wykonałem.
To więcej burpee niż wcześniejsze, z całego życia

12min jest do ogarnięcia, a jakbym poćwiczył to i w 10min powinno wejść. Nie wiem czy burpee wchodzą do stałego menu, czy to raczej incydent. Zobaczę jak tam jutro się poczuję

Dziś się nie obżeram, więc jutro jem normalnie Dzień deficytowy, 3 obfite posiłki.

gratulacje, dobry czas

Dla mnie sukcesem jest wykonanie!!

Wg poniższego:

https://www.12minuteathlete.com/100-burpee-challenge/

12+ minutes: You’re an athlete in training! Way to work hard, and don’t stop pushing.
10-12 minutes: You’re an athlete! Awesome job getting past those mental blocks.
8-10 minutes: You’re a super athlete! You’re strong and in great conditioning shape.
6-8 minutes: You’re a total badass! You have some serious burpee skills.
4-6 minutes: You’re the ultimate badass! Be very, very proud.

to wypadłem niespecjalnie..

Nie powiem, żebym jakoś się spieszył. Robiłem 10x i odpoczywałem ile musiałem (bez przesady). Będzie jeszcze taki test.. Na razie bark mnie boli!
Pewnie wnikliwy sędzie nie wszystkie powtórzenia by zaliczył, ale jak na osobę, które kondycyjnie nie ćwiczy - jestem zadowolony

oj tam, jakieś tabelki z neta
zakładałeś 20 minut, jest dużo lepiej
100 burpees to nie w kij dmuchał

Nie umniejszam swoim dokonaniom!!

Zakładałem, że nie wykonam, a jak nie wykonam, to po 20min odpuszczę.

Pękam z dumy