DT - Kettle i inne :-)

Dzięki!
Zobaczę co da się zrobić.

Co do Novego - dzieli nas przepaść jeśli chodzi o siłę. Może kiedyś na dłużej skupię się na tym boju, bo jak na razie, to okresami robię dosyć regularnie - z 5 powtórzeń na treningu, ale to raczej dla zabawy, dla rozciągnięcia, otwarcia klatki, czy bioder - sam już nie wiem.. Wiem ! Bo lubię!

Mam zakwasy po pompkach (klatka, barki i tricki - tak bliżej łokcia) i po ciężkich wymachach (góra grzbietu - najszerszy, obły). Nie wiem czy coś dzisiaj poćwiczę. Chciałem drążek. Zobaczę.

Wczoraj na kolację żona przygotowała zdrową kanapkę - akurat miałem zostawione okienko na posiłek z węglami (60g) to mi przypasowało. Potem zobaczyłem na necie co to za bagietka - z masłem czosnkowym z lidla. +500kcal miała sama bułka, a dodatki to już spoko - warzywa, jajka, salami..
Pierwsze poważniejsze odstępstwo, chociaż jak to porównać z piwem, czy czekoladą - to spoko! Makro zbliżone do posiłku z menu.

panteon

Możesz coś więcej skrobnąć?

24" - dzielisz wejście na łokieć na dwie części - powinno się powoli przetoczyć. Zauważyłeś? Bardzo energicznie wychodzisz z dołu, a potem doganiasz najszerszym bark.
29" - minimalny ruch. Dłoń jest na podłodze i łapie podparcie, a ty myk i już jest 30 cm dalej. Też to robię, ale docelowo powinna zostać tam gdzie jest. Duży ciężar już by się zachybotał
33" - szybkie wciągnięcie nogi... połączone z wydechem. ???
42" - bardzo szybko schodzisz kolanem w dół i tak twardo. Ergo: masz duży zapas w tym ćwiczeniu, ale trwonisz energię na auto korektę błędów. To znaczy Ty ich nie korygujesz. Ciało je koryguje bez udziału świadomości.
48" - zapauzuj film i poszukaj kątów prostych: kolano - łydka, tułów - udo, tułów - łydka
52" - bardzo ładne, rzekłbym piękne, zejście na łokieć.
54" - walisz plecami o ziemię. Z pośpiechu. Większa kula w tym momencie szarpnełaby się w kagańcu i być może udałoby się jej przełamać zblokowanie stawu w łokciu. To jest ten moment kiedy odważnik lubi wylądować na pysku, tułowiu, panelach itp. Wiele podejść pod rekordy umiera właśnie w tym momencie.
1'17" - masz świadomość, że robiłbyś karne pompki za takie włożenie odważnika na klatę? W domu wolno
1'28" powtórka numeru z ręki silnej
1'53" - mega przestawienie ręki z jednego miejsca w drugie. To już mogłoby się skończyć utratą równowagi gdybyś miał w ręku np. KB36
1'56" - właśnie to szarpnięcie na koniec + średnio zgrany oddech z fazami ćwiczenia. Tak jakbyś sykał z obowiązku, a nie żeby dostarczyć sobie siły z kompresji.

To tak na szybko.
Myślę, że robię (robimy wszyscy) w zbliżonej formie/jakości. TGU to królewskie ćwiczenie, ale i kapuś naszych wszystkich ogrniaczeń w mobilności, technice, wytrzymałości, oddychaniu itp.

BP bardzo ładny. Ja od siebie napiszę tylko to co mi kiedyś IT napisał: ruch q górę ma być jak wkręcanie śruby, czyli rotacja od samego startu. U Ciebie jest to co kiedyś u mnie: rotacja na finiszu. Zrobię też swój BP na lewą rękę i pokaże o co mi chodzi. Jest dobrze, nawet nie robiłeś za mocnego przysiadu
W BP wyciska ciało bardziej niż w klasycznym wyciskaniu stąd łatwiej umieścić większy ciężar nad głową. Takie 48kg wchodzi lekko kiedy opanuje się wszystkie detale BP. Chyba muszę te 53kg podciągnąć do 60-ciu bo widzę że konkurencja się powiększa

No!
To się nazywa Korekta przez duże K!
Dzięki!!
I to "na szybko", a co dopiero jakbyś przysiadł i "na spokojnie" zrobił??

Wydrukowałem sobie tę listę!
:
24s - faktycznie dzielę na dwa - chodzi o to, że leżę na łokciu a potem na dłoni, tak? Mam nie zastygać na łokciu? Może dodałem dodatkową fazę! Muszę sprawdzić jak tam Pavel robił, ale na filmikach ludzie też tak robią - nawet nie myślałem o tym.
29s - przesuwam dłoń, zobacz na filmik niżej
33s - wydech... tak mam. ciężko mi, na intro robili tgu i ciągle krótkie tss tss tss tss - podczas jednego ruchu - tak kazali!
44s - no, klękam
48s - za mały wykrok chyba, ale mają być kąty proste?
54s - walę, bo ciężko, niewygodnie i dłoń nieco się ślizga,ale ok - sam chciałem na panelach
1:17 - tu nie rozumiem - kettla wyciskam z ziemi w górę - nie daję go na klatkę
1:53 - nadal nie rozumiem szarpnięcia - kładę się a kula mnie dociska, to trochę bezwładnie to jest..


Wg Ciebie ten pan robi idealnie??





tgu od 4:40
Wg mnie - nie robi idealnie. Też przesuwa dłoń przy wstawaniu. Brak prostych linii dłoń-kolano-stopa. Przy schodzeniu dłoń ma w jednym miejscu - OK. Nie zastyga na łokciu jak ja.







Wycisnąłem kulę jak on. Chyba przesuwa dłoń przy wstawaniu. Poprawia pozycję stóp w klęku. Widać od przodu 2:57 i potem zaraz 3:15 (to chyba ten sam motyw tylko z innego ujęcia).
3:35 - szarpie? Chodzi o położenie się?

Mógłbyś w ten sam sposób odnieść się do tego filmu?

DW mówił, że jak trzeba to się koryguje - jednym pasuje tak a innym inaczej. Stąd przy wykroku zmienia się stopy, bo co innego usiąść, a co innego wstać.

Wiem o co Ci chodzi w większości i dzięki wielkie za poświęcony czas!! Chodzi o takie moje drobienie - widać jeszcze nie mam "swojego flow" w TGU i będę teraz zwracał na to uwagę - żeby jak najmniej przekładać i poprawiać. To akurat kula 24kg - ciężka, ale jako tako widać TGU robię. Może za ciężka do pięknego wykonania - jeśli technicznie pobijesz swój rekord, to znaczy, że to nie jest twój rekord - jak mówią ciężarowcy..

Syczenie - nie wiem czemu tak - głośno słychać! Nie syczę na siłę. Po prostu tego nie hamuję. Gdyby było po cichu to nikt by nie wiedział, że robię wydech. Na szkoleniu robili mnóstwo pss pss tss tss - przy takim prostowaniu się czy przy schodzeniu - takie lekkie wydechy.

Znalazłeś może filmik z idealnym TGU? Chętnie bym zobaczył. Kumam - zero poprawiania i płynność. Nie wiem czy mój układ kostny ma takie możliwości, ale nakierowałeś mnie i wiem do czego dążyć!

Będę szlifował!

----------

Novy - BP - no konkurencja to jeszcze nie.. na razie to dla mnie bonusowe ćwiczenie
Tak, skręcam się najpierw a potem cisnę.

Obejrzyjcie początek:





Pierwsze 20s - stąd wziąłem to skręcenie na początku
Ale zauważyłem też, że nie zmienia układu stóp - robi clean i BP.
Iron Tamer poprawia stopy (obadałem jak Maciek zwrócił mi na to uwagę).

EDIT:
Jeszcze ulubienica MaGora:

TGU od około 1:00.





Noga do góry na początku, potem pozycja "na łokciu", przestawienie dłoni. Przy schodzeniu w dół tak samo.
Wiem, że to ciężar bliski połowie masy ciała i ma takie wykonanie swoje prawa. Zwłaszcza to oderwanie nogi na starcie - po prostu dla równowagi, to się "samo robi"

Ale się nakręciłem na TGU!!
Nie wiem czy to dobrze czy źle..


EDIT:
@Novy:
Skumałem o co chodziło z tą śrubą w czasie wyprostowywania - robię bardzo "wiatrakowo" - windmill style, także najpierw się prostuję i pod koniec dokręcam. U DW widzę, że on kręci się przez cały wyprost, a ja na końcu.
A! no i mi "squat style" nie bardzo pasuje, bo nie mam na tyle mobilności, żeby zrobić przysiad z kettlem nad głową - muszę się skręcić. Zdecydowanie wolę po wiatrakowemu i jakoś naturalnie mi to wychodzi. Czasem dla odmiany zrobię z głębszym siadem, ale to tylko dla odmiany. Chyba na początku z ciężkimi kulami (znaczy z 28) robiłem bardziej przysiad niż wiatrak... Zresztą.. Oba są poprawne a pewnie jeszcze jakieś inne też są





Filmik z kwietnia. Sam Szef DW ocenił wykonanie jako całkiem niezły BP, tylko, żebym się nie spieszył. Poprosiłem o ocenę jak kulkę zamawiałem

Widzę, że prawie nie zmieniam pozycji stóp (lekko tylko przekręcam na piętach).
20 i 24 to lekko wchodzą (ale czuję!), a z 32 to już była walka!

No i widzicie Panowie - tu element, tam element i już wiadomo nad czym pracować. Ale i tak ZAWSZE znajdzie się coś do poprawy
Inaczej byłoby nudno.

A już myślałem, że wiem jak zrobić TGU (wiedziałem, nie znaczy że umiałem), a okazało się, że na wiele szczegółów nie zwracałem uwagi.
Spokojnie. Z każdym TGU będę lepiej je wykonywał.

------

Oficjalnie nadmieniam - porzuciłem burna..
Dieta, redukcja - nadal aktualna, tylko treningi zmienię. Na razie nie wiem na co dokładnie, ale nie zabraknie tam turków i swingów jednorącz Może jeszcze wyciskania pochylonego ??


Zmieniony przez - panteon w dniu 2016-05-13 23:04:33

Panteonie - przeszukałem swoje źródła. Karen Smith i Jeff Sokol na Instagrami i YT. Nie mogę znaleźć takiego jednego filmu o roli kątów prostych.
Muszę kiedyś nagrać o co kaman z tą ręką. Z tego co mi się wydaje to w ciągu dwóch lat będzie to oficjalne stanowisko SFG Zauważ, że takie podsuwanie ręki pod obciążeniem destabilizuje całą konstrukcję. Przez chwilę nie masz podparcia i cały ciężar wisi wsparty na kręgosłupie i tułowiu. Taki zryw żeby przemieścić dłoń. Nie mnie poprawiać tego pana od SFG czy Mirka (u którego będę w czerwcu na szkoleniu: Magic Move Kettlebell ) Tylko, że Mirek to chyba Crackena podnosi w TGU i tu może się nie przyłożył.
Kołcz nam powtarza: "Moment kiedy jesteś na łokciu, to ostatni moment kiedy możesz skorygować położenie dłoni. Potem dłoń przykleja się do podłogi, aż do momentu podniesienia." To samo widzę na filmach Jeffa i Karen. A to taki świeży powiew tego co bardzo ciekawe w SFG.
Zauważ, że ten system się zmienia. Jeszcze w książkach: "Jak ćwiczyć..." Paweł wyciska z wolną ręką na biodrze. Dzisiaj by Cię obłożył klątwą. Z TGU wycofano "wysoki most" itp.
Próbowałem dzisiaj z dłonią w jednym miejscu. Kiedyś nie mogłem, ale teraz działa. W TGU masz podnosić w sposób pewny duże ciężary. Wiesz co to znaczy? Ruch ma być płynny i wolny. Nawet na sekundę nie możesz poluzować, niczym szarpnąć itp. Ładnie przetoczysz się na łokieć, gdy piętę wyprostowanej nogi przyciśniesz do podłogi. Nie możesz zaczynać TGU takim zrywem jak do brzuszków. To ma być płynne podniesienie.
Sykanie to sygnał maksymalnego spięcia, a maksymalne spięcie pojawia się w określonych momentach TGU. Spięcie - ruch - sssssss - stabilizacja - lekkie rozluźnienie - ruch - ssssssss itd. Są tam momenty kluczowe. Oddech praca, praca ciała - wszystko musi tam grać.
Długo by o tym pisać. A kąty proste dają najpewniejszą podporę i dobrze stabilizują postawę. Zmiana położenia dłoni na parkiecie o 30 cm, pod obciążeniem to jak przestawianie drabiny z malarzem. 9/10 razy się uda. A ta 1/10 to w SFG już zbyt dużo.
Jutro...

Wiem! Robiłeś już TGU z butelką wody mineralnej na zaciśniętej pięści? Sztandarowe ćwiczenie w klubach. Taka butelka nie pozwoli na żadne szarpnięcia.
https://www.instagram.com/p/BEZmtCJorvK/?taken-by=sokolstrong


Zmieniony przez - MaGor w dniu 2016-05-13 23:23:46

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2016-05-13 23:25:34

Aż włączyłem kompa przed robotą żeby sprawdzić.
Dzięki! OK!

To co Jeff pokazuje na instagramie - staram się mieć w jednej linii stopę-kolano-dłoń - nawet pisałem o tym chiwlę temu - tyłek w kierunku pięty i pozycja się obniża, a dłoń idzie wzdłuż uda i dalej dalej na ziemię.

Przestawianie ręki jak łokieć jest na podłożu, to muszę obadać.
Jest się wtedy trochę w niemocy.

Jeszcze raz dzięki!

Właśnie sobie uświadomiłem czemu nie robię TGU.
Gdybym musiał spamietać te wszystkie niuanse, wdrożyć je i w dalszej kolejności weryfikować, proces myślowy przeważyłby wysiłek fizyczny.
Gratki za BP. U mnie z 24kg nieosiągalne, mimo iż bez problemu wyciskam 32 w MP. Zacznę próbować z 16

TGU się nie robi. TGU się studiuje. TGU i zmęczenie się nie lubią.

Wyobraźcie sobie ciężkiego kettla na kołku. Idealnie jak siła zostaje odprowadzona prosto do ziemi. Wszystkie skrzywienia będą osłabiały konstrukcję.

Ideałem jest osiągnąć ten sam efekt w trakcie całego TGU. Będzie to możliwe dopiero jak opanujesz ten "cyrkiel" wokół osi odważnik - podparcie. Do tego potrzebne są kąty proste. Dłoń podparta nie odrywa się gdy pracuje pod obciążeniem.


Widok z góry pokazuje jak redukujesz ilość punktów podparcia. Przy dużych ciężarach nie może ich być mniej niż 3. Dlatego - moim zdaniem - zrezygnowano z "High Bridge". Jak ktoś robił za szybko to w pewnym momencie zawisał tylko na dwóch punktach podparcia: stopa - dłoń.



Zmieniony przez - MaGor w dniu 2016-05-14 10:53:24

panteon

Jeszcze ulubienica MaGora:

TGU od około 1:00.

No to brzydko napiszę, ale mam focha. Zuzka jest przesłodka w tej swojej sile, sprawna itp. Jest świetna technicznie w ćwiczeniach CF, rusza się jak kocica itp.
A jednak...
1. Film na FB i komentarze.
"Dlaczego robicie amerykańskie swingi?"
"A tak jakoś. Niech sobie porobią. To zabawne."

2. Film na FB
"Dlaczego tak podrywa Ci nogę przy TGU?"
Odpowiedź niezależnego fachowca, zaufanej trzeciej strony:
"Dlatego, że nie przetacza się na łokieć, tylko zrywa z ziemi siłowo. Ruch traci płynność, a środek ciężkości wymusza oderwanie pięty od ziemi."

Pamiętaj: niech nie zauroczą Cię Zuzy ruchy i oczy. Ona też miewa braki w technice KB. Że wspomnę ostatnią awanturę o Press, który w opinii wielu był już Side-Press. Ja się nie wtrącam. Za mały jestem. Jak wstanę z Bestią to się będę mądrzył. Im więcej siły włożysz w poprawność, tym mniej jej zużyjesz na kompensację i regulowanie postawy. Wtedy podniesiesz większy ciężar. To właśnie to instalowanie oprogramowania.

Dzięki Szajba!
Dzięki MaGor!!

Im dalej w las, tym więcej drzew.

Najpierw chodzi o to, żeby wstać...
Potem chodzi o to, żeby wstać w jakiś sposób..
Potem pewnie dojdzie motyw "palce dłoni złączone a nie rozczapierzone".

To jak w sztukach walki, albo w szachach - niby kopniesz, ale ktoś powie, że biodra tak mają pracować, stopa tak, a palce stopy mają być obciągniete..
W szachach - nauczysz się ruchów i już mówisz, że umiesz grać. Potem podszkolisz się z debiutów, końcówek i nagle okazuje się, że matowanie skoczkiem i gońcem cię przerasta i już "umiem grać" nie chce przejść przez gardło.
Zawsze będzie coś do poprawy.
Akurat w kulkach - jak będzie już pięknie technicznie, to trzeba będzie złapać cięższą kulę i znowu jakieś braki wyjdą.

Podoba mi się!!
Byle nie za dużo, bo jak się znudzi, to lipa!
Na początek postaram się pilnować tych mikroruchów (tu ręka, tam stopa). Za jakiś czas znowu wrzucę.

Maciek - powinieneś dostać honoris causa 10dan SFG V albo X za wkład w teorię. Pozostaje przekuć to na praktykę!
WOW! ale szkice!


Zmieniony przez - panteon w dniu 2016-05-14 12:03:46