DT - Kettle i inne :-)

Akurat BP i TGU tam nie ma zbytnio
Windmille są spoko - lubię to ćwiczenie, ale overhead squat, overhead lunge - raz że nie lubię, a dwa, że są na tyle skomplikowane, że przy pracy nad wytrzymałością można sobie nimi zrobić kuku..

Kiedyś robiłem 4 zestawy po 8powt.
Raz zrobiłem 4 zestawy po 10powt - z 16kg.
Myślałem sobie, że takie 4x8 wykonam, bo jestem silniejszy w końcu. Szybko zostało to zweryfikowane - nie wykonam

Za to zgięcie dwóch gwoździ 6mm dało mi do myślenia - trzeba zginać! Ze 2xtyg!!

Już mam obczajone - są gwoździe:
5x150 - rozgrzewka, technika, zabawy (dzisiaj nawet podchwytem sobie zgiąłem na koniec)
6x175
6,3x180 - na allegro widziałem! Są mi niezbędne!
7x200 - to już kawał pręta!!

W USA nie dość że są różne średnice, to jeszcze stopnie twardości są różne. Np. nie wyobrażam sobie zgięcia śruby!

Może ktoś się wypowie - jakąś hierarchię wprowadzi, bo póki co, to tylko średnica gwoździ jest czymś wymiernym.

Robię tajniacki program o którym pisałem wcześniej - Iardelli..
Cieszy mnie, że każdy trening jest inny. Niestety - każdy kolejny jest cięższy..

Weszło:

2x16kg
DB SW - 10x
DB SN - 5x
DB CL - 5x
5x/2min rest = 12min

+ bending steel:
4x5mm - tutaj się bawiłem nachwytem i podchwytem.
3x6mm - nachwyt (trzecia szóstka to już ledwo ledwo - nie powinienem jej ruszać! to nie kulturystyka!)

25min

Na rozgrzewce po 1 BP z 16kg..

Zdecydowałem się na program z doublami - wydaje się lżejszy niż KBMuscle. Jest mniej przysiadów, to w nogi nie powinno pójść
1 z 12 zrobiony!

No wreszcie double Jest i BP i BS Obserwuję program

Trening stał pod znakiem zapytania, bo Przeszkadzajek nie spał..

BP- to nawet nie liźnięcie, nie namiastka, nie symboliczny trening. To po jednym powtórzeniu!
BS - pudełko mi się nie domykało, to musiałem kilka zgiąć. I to w takich najmniejszych skórkach - 11cm szerokości. Miękkie to takie, przy tych 6mm, jak ścierka do naczyń. Gruba, zrolowana, sztywna skóra za to podziała jak rurka, ale takiej nie mam.
U mnie wrapsy się zginają i jakby ściskam do siebie końce gwoździa (tak jakbym chciał wbić sobie gwoździa w dłoń - ZGROZA!). Dobrze byłoby zeszlifować ostre czubki, ale nie bardzo mam gdzie.

Trening - typowa balistyka. 10 DB SW to dla mnie coś nowego.
Złapałem za program z dwoma kettlami (można go wykonać z jednym i też to rozważałem), żeby już się nie rozdrabniać. Zobaczymy jak pójdzie.
Raptem 12 treningów..
Przy utrzymaniu sesji co drugi dzień - zakończę 30.12
Ale nie będę się tak spieszył.. Jeszcze święta po drodze

Dzień 2/12

2x16kg
5 DB CL
5 DB MP
5 DB SQ
5 DB PP (push press)

4x /2min rest

9:40

Wcześniej BP (16) 3x1/1, i po - po 1 BP i wiatraku z 16kg na stronę..

Uwinąłem się w kwadrans.
KBM był ostry i nie wiem czy bym teraz podołał. Odczuwam jeszcze trudy poprzedniego treningu.
Ciężko coś konkretnego powiedzieć, bo treningi u Nepuerta mają jakąś swoją logikę, a tutaj.. Bez ładu i składu jak dla mnie..

Zmieniony przez - panteon w dniu 2014-12-10 20:08:51

Widziałeś to:
http://breakingmuscle.com/kettlebell/kettlebell-workout-cycle-12-12-week-strength-and-endurance-program
?

Tak teraz patrzę - nie wiem czemu miałoby to służyć..
Zwłaszcza dzień 2. gdzie robi się 4x kompleks z jednym powtórzeniem...
Siła i wytrzymałość??
Wytrzymałość to jeszcze tam widzę, ale siłę to już niespecjalnie

Pewnie coś by się uzyskało

Przycelowałem w "krótko i intensywnie". Jeszcze żeby tak miskę ogarnąć.. Byłoby cacy!
Trochę czekolady zeżarłem w weekend - aż mnie nieco odrzuciło. Pewnie do jutra

A do tabelki doczytałeś? Bo na początku to faktycznie niewiele i trochę dziwnie. Tabelka z rozpiską sporo tłumaczy. Nie ufam nikomu poza Pawłem T. i jego kolegami


Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-12-10 21:58:09

Dojechałem do tabelki.

Dzień 1. - snatch to press + interwałowo swingi - spoko
Dzień 2. - nie kumam zbytnio..
Dzień 3. - kompleks, który dzisiaj robiłem Klaska na dwa kettle + interwałowe rwania - ostro!

Ten drugi dzień wszystko mi psuje - chyba, że to chodzi o jakąś mobilność?? overhead lunge + wycisk na kolanie..

Można by spróbować, czemu nie - zawsze coś innego. Zmiksowane dublety z singlami..
Spróbuj

Za linka dziękuję, może kiedyś..

No właśnie ćwiczę zdolność koncentracji i umiejętność rezygnacji Na razie nie skorzystam. Jak poczuję chęć na wycisk i szybsze tętno to raz w miesiącu zrobię sobie Pentathlon Test, dzień rwania albo dzień LCCJ. Całą resztę załatwia mi S&S (swing + TGU)