12.02.2020 DT Góra - kontynuacja powolnej wspinaczki w górę ciężaru... Wyciskanie półsztangi wreszcie zaskoczyło, podobnie wznosy na barki jednorącz - nic nie bolało! Allaszki dały mi się mocno we znaki, po pewnym czasie daje się dopracować ruch i niektóre powtórzenia paliły w środku brzucha niemiłosiernie - nie wszystkie 20 były sobie równe, ale [...]
13.02.2020 DT Z Bziu pomęczone przysiady (nie lubię), ciągi (bardzo lubię) i trochę negatywów do podciągania. Jestem happy bo w ciągach wreszcie załapałam pozycję głowy i klatki. Teraz tylko sobie to utrwalić. Jak mogłam nie rozumieć tego cofnięcia głowy? Teraz ładnie się sama głowa ustawiała i w ogóle wchodziło ze aż miło. Pupa będzie w sam raz [...]
17.02.2020 DT Dół z przysiadami. Dobrze, ze się zmobilizowałam, bo generalnie piekłam muffiny i raczej miałam ochotę zostać z nimi w domu... Ciężary ograniczone do minimum z nadzieją, ze coś przysiądę "technicznie". Plus dodane powtórzenia na małym ciężarze, żeby przełamać manierę, którą mam ostatnio - po 5 powtórzeniach już mi "ciężko". Mam tak [...]
22.02.2020 DT Wczorajsza góra zrobiona! Po rozpisce tego nie widać, ale napracowałam się. Jak widać przy WL do rollera plany rozminęły się z rzeczywistością. Mam tajkę i kino z Małżem, więc rozrywkowo. Ciacho drożdżowe ze śliwkami z kruszonką siedzi w piekarniku. Łosoś zasolony, kacze nogi w marynacie - odpracowałam wczorajsze szaleństwo:) [...]
01.03.2020 DT ładna pogodna u nas, powinnam pójść do lasu - ale takie zaległości w siłowych w tym tygodniu, ze jednak siłka. No i był trenio z martwym, więc chętniej szłam niż na przysiady:) MC 70kg x4 - walka o życie, zresztą pozostałe siedemdziesiątki też... https://www.youtube.com/watch?v=FavqRFSsjuE&feature=youtu.be [...]
02.03.2020 AEROBY Wypadało trochę pikawkę poćwiczyć - ale bardzo mi się nie chciało. Na obiad była zupa z kaczym cyckiem i kurczę ta kaczka cały czas mi się przemieszczała... Znacząco negatywnie wpłynęła na jakość treningu:( Inna siłka - to i inne maszyny:schody, wiosło i jakiś dziwny orbitek... Pofikałam trochę - próby odsuwania się od ściany - [...]
05.03.2020 DT trening kontrolowany - ciagi sumo i zamieszanie z plecami. Zrobiłyśmy przegląd ćwiczeń na plecy, których nie kaleczę.Najpierw miałam wrażenie,że szybciej z ASem zadania z trygonometrii zrobię, niż załapię jak robić, żeby kapturami nie robić - ale myślę, ze załapałam. Także teraz będą plecy bardziej świadome - zobaczymy czy to się [...]
10.03.2020 DT Trening w czasach zarazy:) Siłka osiedlowa, szłam na leniu, nawet kombinowałam czego tam nie zrobię... W efekcie się napracowałam, chociaz faktycznie brzucha i pleców nie zrobiłam. Plecy były wczoraj, a brzuch na tych warzywach to jest taki, ze nie wyobrażam sobie go cwiczyć- piłka taka, ze jak to spinać? Pęknie chyba... od jutra [...]
10.03.2020 DT Trening w czasach zarazy:) Siłka osiedlowa, szłam na leniu, nawet kombinowałam czego tam nie zrobię... W efekcie się napracowałam, chociaz faktycznie brzucha i pleców nie zrobiłam. Plecy były wczoraj, a brzuch na tych warzywach to jest taki, ze nie wyobrażam sobie go cwiczyć- piłka taka, ze jak to spinać? Pęknie chyba... od jutra [...]
14.03.2020 AEROBY Piękna pogoda- w nocy śniegu trochę spadło, od rana słońce - właściwie bez wiatru... Byłaby bajka, gdyby nie to że ludziska postanowiły się odkazić w lesie. I co chwila mijałam jakąś grupkę 3-4 osobową, która szła całą szerokością ścieżki. Jeszcze w międzyczasie przystanek na obowiązkową konwersację z Panią od matmy mojego Asa. [...]
14.03.2020 DT GÓRA Po pierwsze - jak biegam to nie idę juz na siłkę - muszę to sobie gdzieś napisać - bo niby bieganie było mało angażujace, niby na silkę chciało mi się iść, ale tak sobie to WL poszło. Siły nie było, chociaż zapał był. Miało być 5x5 z 37kg, ale to chyba za dużo się wiadomości naoglądałam, ze takie obciążenie sobie wymyśliłam. Po [...]
15.03.2020 AEROBY Godzinka w bezpieczniej zonie - mroźny las o poranku. Chciałam pobiec jak wczoraj, a wyszło jednak że tętno wyższe - mam wrażenie ze to nie ode mnie zależy - powłóczę nogami tak samo, a pikawka reaguje inaczej. No trudno - pewnie w tygodniu nie będzie okazji na kolejne kardio na świeżym powietrzu. Chyba, ze się przekonam do [...]
20.03.2020 miniDT Wiem, obiecałam sobie, ze jak jest bieganie to nie ma siłowego. Przynajmniej póki to bieganie się nie "rozhuśta":) Ale rano przyszły nowo zamówione talerze - Koszykarz już wypróbował w południe i był zachwycony. Więc pobiegłam wieczorem też - ładna rozgrzewka, wszystko super szło, aż spróbowałam sobie z paskami... no i chyba za [...]
21.03.2020 mini AEROBY Łażenie po lesie szybkim krokiem, kilka ścieżek pokonanych "biegiem" - nawet byłam zdziwiona,ze mi sie chciało... Noc przerąbana bo trochę ten bok ciągnął, ale bardziej przez grad/śnieg/deszcz w nocy i czujkę która mi okno otwierała/zamykała kilka razy na godzinę. W końcu wstałam i zamknęłam "ręcznie" i wyłączyłam głupia [...]
Warunki polowe:) Nie wiem czy się odważę, chociaż do wyciskania hantli na pewno ławeczka jest stabilna. I teraz pytanie do mądrzejszych - wyciskanie hantli na podłodze leżąc, a na ławeczce - jakie różnice? Tylko zakres ruchu? /SFD/2020/3/24/5eaddf2b1b8e48ceba544cec72fb3bb1.jpg
27.03.2020 MISZ MASZ z gumami i KB Hantle z Lidla przyszły - nie jest źle, mają takie męczące zaciski - ale pewnie się trochę wyrobią. Łącznie mamy z Koszykarzem 4 hantle i 20kg obciążenia. Czyli mogę martwy na prostych robić po 10kg na łapkę. Plus na barki arnoldki mam czym robić... Już mam obcykane co mogę robić, nast. trenio już nie na wariata. [...]
30.03.2020 DT dzień na dramacie - w robocie palców z klawiatury nie ściągałam i tyłka z krzesła prawie nie odkleiłam. Na rynku kończą sie dostępne odczynniki.... Powrót do domu na nerwie, prawie w zamieci śnieżnej... Na bieganie dla mnie za zimno i te ciągle zmiany pogody: pada śnieg/nie pada/pada etc. Trenio w domu, zacznę dzielić na górę/dół - [...]
31.03.2020 AEROBY W lesie byłam. Fajnie, ze zegary przesunięte - dało sie za jasności i fajnie, ze śnieg przestał padać akurat po obiedzie i słoneczko wyszło. Trochę mi się zupa przelewała, ale co tam:) Pasa HR jeszzce nie rozkręcałam - więc tętno z nadgarstka. Ale co ten Gremlin z prędkością zrobił??? Przecież miał czas i odległość - z tego liczy [...]
[...] DT Bardziej reset głowy niż trening. Wykroki chodzone: cc x 20, hantle 5kg x 3x20 przysiady z gumą 3x14/pompki max 6/6/5 KB 8kg x zestawik x 12 (MC z deficytu, MC do bazy, wyciskanie oburącz, swing, swing amerykański, halo dookoła głowy x6, halo dookoła tułowia x6) KB 10kg x zestawik x 12 jw KB 16kg MC z deficytu 3x12 plus MC do bazy [...]
02.04.2020 Miał być dzień lenia, ale że mi Tsu przypomniała o sztandze, to jak wychodziłam z roboty to się wymknęłam jeszcze na strych i coś tam popodnosiłam. Doopka poczuła i strasznie się cieszyłam. Nawet doładowałam małymi talerzykami do 65. I jak wykorzystam takie stare zardzewiałe to i 70 dałoby się zrobić... Treningiem bym tego nie nazwała [...]
Nie dać się czasowi
