wszyscy mądrze prawicie, nie ma się co dołować, tylko wracać na dobre tory, od poniedziałku miska czyściutka :-)) nie zmienia to faktu, że żyje ostatnio trochę jak w amoku, bo praca wyciska ze mnie ostatki energii, dlatego na gotowanie i trening mało powera zostaje nie najlepiej też się czuję, boli żołądek, słabo śpię, a w trakcie treningu znowu [...]
Swieta swieta i po swietach :-) Odpoczelam, co pojadlam to moje ;-), ten tydzien tez jeszcze bedzie mocno na oko i mocno poswiateczny ale zalozenie jest takie ze wracam do liczenia od nowego roku. A dzis udalo sie zrobic trening :-) Ps. Rodzinka podziwiala miesnie na plecach ;-);-) 26.12 - DT Trening A klatka + biceps 1. Wyciskanie sztangielek na [...]
Szczęśliwego Nowego Roku };-) Beatrice, Bziu, dziękuję, też się ciesze, że wymiary stabilne, mimo nieliczenia, zawirowań miskowych i omijanych treningów w ostatnim czasie. 31.12 - DT W końcu pojawiła się @, ale boli jak nigdy, promieniujący ból od miednicy aż do nóg. No coś potwornego, ale dobrze, że przyszła ;-) Dlatego też zrobiłam trening góry. [...]
07.01 - DNT micha w miarę liczona, ale był zdrowy obiad u Rodziców i niezdrowe ciasto ;-) 08.01 - DT micha czysta, liczona - na kolację będzie pieczona kaczuszka %-) trening zrobiony Trening C Nogi 1. Goblet 12/9/6/6/10/12/15 25/25/27,5/27,5/25/20/15 25/25/27,5/27,5/25/20/15 25/25/27,5/30/25/20/15 2. Przysiad bułgarski z dalekim wykrokiem [...]
Night - dzięki, chyba jednak zrobię jak mówisz, że będę te dwa ćwiczenia wykonywać w jakiś półtreningowy dzień ;-) Padme };-) za mną 3 dni DNT, miskowo też bardzo nieciekawe :/ w czwartek dopadł mnie taki popracowy stres, że dosłownie ścięło mnie z nóg - nie chciałabym tego powtarzać ale już się ogarniam! 21.01 - DT miska czysta, dietetyczna, [...]
28.01 - DT w ostatnich dniach micha jest tak nieciekawa, że żal opowiadać, trzymam to w miarę w ryzach, o czym świadczą pomiary, ale wstyd jak brudno w tej misce, niestety :'-( ganiam i nie mam czasu, albo odreagowuję ciężki dzień ochotą na coś złego no nic, ten tydzień też będzie marny organizacyjnie staram się to jakoś ogarnąć, więc właśnie [...]
racja, myślę, że w końcu wyjdę na prostą z głową to i para w mięśniach wróci niemniej jak tak patrzę na siebie, to nic z mięśni nie spada, więc stymulacja jest ok ;-) 18.02 - DT micha czysta 1. omlet z klasykiem forumowym - nutellą z banana, awokado, kakao i alla czekoladowego - no kurcze jakie to było pyszne! 2 i 3 - kotlety z piersi kurczaka z [...]
ja w tym roku wymieniałam krzesła na nowe, bo mi popękały po paru latach no jedno to nei że samo z siebie, mójna nie stanął :P ale kupiłam zanim rzucili w biedrze Osttanio na spacerze jak byliśmy to liczyliśy balkony w bloku, na któych stał ten sam zestaw %-) dużo było liczenia moje już są mocno przyrdzewiałe i też planuję zmiany :) Ja Cie chyba [...]
night dziękuję będę obserwowała jak sytuacja się rozwija i najwyżej wprowadzę modyfikacje w tym planie generalnie redukcja w ogóle mnie nie męczy, chodzę najedzona a czasami przejedzona największym sukcesem jest brak spadków cukru (mam hipoglikemie reaktywna) od początku redukcji, za co odpowiadają zbilansowane posiłki po których mogę nie jeść [...]
DZIEŃ 06.03.2011 – WTOREK Generalnie samopoczucie ok. Gardło przestało boleć, ale denerwujący kaszel pozostał. Tak po za tym to czuje się bardzo dobrze. Normalnie rozpiera mnie tak energia, że nie wiem co mam z sobą zrobić.}:-( Trening siłowy na siłowni na razie odpuszczam. Może w domu mogłabym zrobić lekki trening??? Tak w ogóle to się nie [...]
Suri25 Współczuje pokus. Ale trzeba być twardym. Zresztą sama jestem zdziwiona, ale w domu teraz też są słodycze i jakoś nie mam ochoty po nie sięgać. DZIEŃ 07.03.2012 – ŚRODA Samopoczucie ok. Rozpiera mnie energia, a apetyt jak u wilka. Ostattnio zaczynam się robić głodna o około 1,5 godziny wcześniej od planowanego posiłku }:-( Na moje [...]
Dzięki dziewczyny. asia_n Staram się myśleć pozytywnie w życiu. Nigdy nie pomyślałabym o sobie w ten sposób. Jakoś mam wrażenie, że ogólnie w towarzystwie uchodzę za samotnika. DZIEŃ 17.03.2012 – SOBOTA Ale widziałam czekoladę w Piotrze i Pawle. Nie to że się specjalnie dręczyłam oglądając czekolady %-) Tylko ta akurat była w dziale ze zdrową [...]
DZIEŃ 02.04.2012 – PONIEDZIAŁEK (41 DZIEŃ) Ale mnie dziś ssało w pracy… Na śniadanie oprócz babeczek było w sumie 250 gram warzyw a i tak przed 9 byłam głodna. %-) W ogóle kapusta kiszona mi służy, dziś pewnie jestem lżejsza o 2 kg… :)) MISKA /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD/bc20c85ce4bf47e483eadd92d21311ff.png Dzisiejsza miska zrealizowana w 100%. [...]
Ok zrozumiałam :-) Dziękuje pięknie :-) DZIEŃ 04.04.2012 – ŚRODA (43 DZIEŃ) Nie wiem czy jeszcze przed świętami zajdę na siłownie. Generalnie chciałabym jeszcze, ale jutro mam zembologa a w piątek może nie być czasu. Pójdę czy nie pójdę, święta najwyżej będą małą regeneracją,a po świętach nowy plan. MISKA [...]
[...] – CZWARTEK (44 DZIEŃ) Generalnie jestem dziś trochę zmeczona. Te zmiany pogody źle na mnie wpływają, pomijam już fakt, że notoryczne spanie po max 6 godzin nie wpływa dobrze na samopoczucie... już nie wspominam że mam pół szafki słodkości, a nic z tego nie kupiłam ;-]. Tak poza tym to muszę iść na zakupy... nie dość, że wszystkie spodnie ze [...]
DZIEŃ 10.04.2012 – PONIEDZIAŁEK (49 DZIEŃ) Nareszcie po świętach… wszystko wróci na normalne tory. %-) Spodobało mi się piecie koktajli owocowo warzywnych rano. Nie dość, żę nie muszę nic gryźć to jeszcze smaczne i można czasem wcisnąć jakieś warzywo które się nie lubi. ;-) Dzisiejszy poranny koktajl... nawet smaczny wyszedł. Tam jeszcze dosyć [...]
moCCa tylko pamiętaj że ja te koktajle to robię bardziej kwaśne, a gęste to są tak, że można łyżeczką jeść %-) kika84 dzięki :-) DZIEŃ 19.04.2012 – CZWARTEK (58 DZIEŃ) Po wczorajszych rowerach miałam dziś z rana takie ssanie że hoho :-PP Dziś krótko zwięźle i na temat ;-) TRENING W wyciskaniu sztangi zamieniłam sztangę na normalną co waży 20 [...]
Missworld chyba przytulę się do tego treningu na stałe. Podoba mi się że jest dużo na nogi no i jest bardziej kondycyjny niż siłowy ;-) DZIEŃ 27.04.2012 –PIĄTEK (66 DZIEŃ) Właśnie zaczynam dłuuugi weekend ;-) Dziś to chyba odkurzacz miałam w brzuchu %-) Kupiłam sobie masło orzechowe, taką mam ochotę na coś dobrego i tłustego. Jak by nie było, [...]
DZIEŃ 27.04.2012 –PIĄTEK (66 DZIEŃ) Brak sił. Myślałam, że nie dojadę na rowerze na siłkę. Miałam jechać po siłowni na mały rower, ale brakło mi sił. A na siłce coś mnie bolała głowa. To chyba ta pogoda. Nie pochwaliłam się… jutro jadę na wycieczkę rowerem z 30 km stuknie jak nic. Tylko nie wiem w jakim czasie. Bo to taka wycieczka z [...]
[BLOG] Joanny - Domatorki się siłują
