DT - Kettle i inne :-)

Mnie akurat tak Snatch nie męczył. Robiłem pełny zrzut żeby trochę barki oszczędzić. Za to kondycyjnie Snatch mnie zgniatał. Jeszcze do tego DFSQ jak szło to już ledwo zipałem. Kondycja niestety przypominała się o sobie.
Tak sobie właśnie myślę czy taki kompleks nie byłby dobry pod trening do jakiegoś sprintu a może raczej dłuższego biegu? To już MaGor musiałby sprawdzić bo On sporo biega, i z tego co widzę nie zamierza przestać

Ciężko mi powiedzieć, do czego to byłoby dobre.
Pewnie byłoby w czymś pomocne, ale bankowo - znalazłoby się coś co pomoże tak samo, a będzie lżejsze psychicznie

Sam snatch mnie nie zgniata, ale podnosi tętno i oddech przyspiesza - kiedy po nim robi się przysiady, to te sprawy się nakładają:
- normalnie, ciężko się oddycha..
- dodatkowo zrzuca się 2 kule do rack position, co utrudnia oddychanie

Dlatego pewnie na przysiadach z kettlami można by jakiś kondycyjny program zrobić..
Nogi to mnie tam jakoś specjalnie nie bolą, ale trzymanie kul mnie męczy.
Teraz przysiady są albo na początku, albo na początku i na końcu.
Na początku - wchodzą spoko, a na końcu - siłą woli idą Byle kettli nie upuścić!!

Hehe, znam ten stan. Ja ostatnie przysiady w HD odliczałem. "Tylko 5 powtórzeń. 4...3...2..jeszcze jedno.... Jakoś pomagało.

Najdziwniejsze jest to, że nogi nie bolą, a przysiady ciężko wykonać.
Jeszcze nie tak dawno - przysiady z 2x16 dosyć mi dokuczały...
Np. przy poprzednim podejściu do KBM.
Teraz pressy mi dokuczają - jakoś od 7-8. tyg KBM, bo jest ich dużo, a do tego rwań sporo..

Dobra, nie ma co narzekać, a tak naprawdę to zrozumie tylko ten, kto to wykona!!
(a ja chyba nikomu nie będę polecał tego programu - sorry Dżeff.. chyba, że jako challenge!!)

Dzień lekki jedenastego tygodnia (WOW! 11. tydzień!!)

SW
SN
SSP

6x/75s

<10min

Weszło jak należy. Pot wystąpił, ale się nie lało i oddech też przyspieszył, ale OK - tak to powinienem odczuwać.
Jakby trzeba było to i jeszcze jeden set by wszedł.

Ponabijam sobie postów



LINK


Cena okładkowa trochę wysoka, ale da się kupić taniej.
(po angielsku też jest )

Wygląda ciekawie i też pewnie taka jest. Sporo tych materiałów jak by nie spojrzał. Tylko czytać i czytać. A kiedy trenować?

Kolejny ciężki dzień...

SQ
SN
MP
C&PP
SQ

14:20

Set pierwszy wszedł ładnie, a w drugim, trzecim i czwartym około MP musiałem odstawić na chwilę kettle.
Barki - nie miały sił wyciskać.
Serce - waliło
Płuca - uchyliłem okno i w taką pogodę "pod burzę" nie było czym oddychać.

Poprzednim razem weszło 3x/120s, a teraz ubogo. Chyba psychika zaczyna puszczać.

Tak oto zakończył się 11. tydzień KBM




Zmieniony przez - panteon w dniu 2015-05-04 20:04:58

Dzień nietreningowy, ale żeby tak całkiem go nie zmarnować, to porobiłem trochę GTG ze ściskaczem - 50kg na rozgrzewkę (3-5x) i 70kg jako część główną (3x1/1).
Niewiele, ale o to chodzi w GTG, a 90kg zakładam jako swój maks.
Bardziej mi tu o praktykę chodzi (zrobić i się nie zmęczyć).

Przejrzałem książki Kavadlo i wybrałem trochę ćwiczeń. Mam jeszcze kilka książek do przejrzenia.
Powstanie pula ćwiczeń, z której będę wybierał.
Na początek bez udziwnień, a potem się zobaczy. Podstawy!! Jak w kettlach!

Ściskaj ściskam, bo siła chwytu znacząco wpływa na siłę całego ciała
KBM z górki już.